Książę Andrzej traci kolejne przywileje. Syn Elżbiety II odpowie przed sądem za napaść na tle seksualnym
Skompromitowany syn Elżbiety II traci przychylność korony i kolejne przywileje. Królowa już odcięła go od pieniędzy, jak jeszcze go ukarze? Pałac wydał oficjalne oświadczenie w sprawie.
Skandal związany z synem Elżbiety II to prawdopodobnie największa afera, jak wybuchła w brytyjskiej rodzinie królewskiej w ciągu ostatnich lat. Uznawany dotąd za przykładnego biznesmena, kochającego ojca i szanowanego członka rodu Windsorów, książę Andrzej w 2021 roku został oskarżony o seksualne wykorzystywanie nieletnich. Jego bliska zażyłość z Jeffrey'em Epsteinem, oskarżonym o stręczycielstwo nieletnich jego zamożnym przyjaciołom, a także zeznania jednej z ofiar - Virginii Giuffre - poparte jej wspólnymi zdjęciami z synem brytyjskiej królowej, przechyliły szalę, a brat księcia Karola już niebawem stanie przed sądem.
Jak przekazało źródło "Daily Mirror", królowa Elżbieta II ani żaden z pozostałych członków brytyjskiej rodziny królewskiej nie zamierza wesprzeć finansowo księcia Andrzeja w jego sądowej batalii. Teraz na jaw wychodzą kolejne fakty. Okazuje się, że syn monarchini właśnie został pozbawiony kolejnych przywilejów.
Królowa Elżbieta II nie pomoże skompromitowanemu synowi
Pedofilska afera Jeffrey'ego Epsteina uznana jest za jedną z najgłośniejszych spraw z udziałem wyjątkowo zamożnych i wpływowych mężczyzn ostatnich lat. Amerykański finansista i multimilioner wraz ze swoją partnerką, Ghislaine Maxwell, zostali uznani za winnych handlu seksualnego nieletnimi, a także przewożenia nieletnich z zamiarem zaangażowania ich w przestępczą aktywność seksualną. Werbowane przez nich dziewczęta, pod pretekstem wykonywania masażów klientom premium, były wykorzystywane seksualne przez wyjątkowo zamożnych i wpływowych przyjaciół pary. W sierpniu 2019 roku Epstein powiesił się w więziennej celi. Maxwell przebywała w więzieniu w Nowym Jorku od lipca 2020 roku, po tym jak została aresztowana przez FBI. Teraz na jaw wychodzą kolejne fakty w sprawie.
W 2021 roku bliski przyjaciel pary - książę Andrzej - usłyszał zarzuty udziału w pedofilskich procederach Epsteina. Syn Elżbiety II przez długi czas stanowczo zaprzeczał jakoby miał jakiekolwiek romanse, a tym bardziej te z nieletnimi kochankami. Niestety czara goryczy przelała się, gdy na jaw wyszło, że alibi młodszego brata księcia Karola dotyczące nocy, kiedy miał uprawiać seks z nieletnią niewolnicą w USA pękło niczym mydlana bańka, a nawet córka księcia nie potwierdziła jego zeznań.
Zobacz także: Ostra awantura w rodzinie królewskiej! William do skompromitowanego księcia: „Idź precz!”
Oskarżająca księcia Andrzeja Virginia Giuffre zeznała, że syn królowej Elżbiety II miał ją wykorzystać w prywatnej posiadłości Jeffreya Epsteina. Do molestowania miało dojść na jego wyspie, a także w Londynie oraz Nowym Jorku. Z relacji kobiety wynika, że syn królowej Elżbiety II miał trzykrotnie wykorzystać ją seksualnie, gdy była nieletnia. Doświadczenie to miało negatywnie odbić się na jej zdrowiu psychicznym. Virginia Giuffre oświadczyła, że w 2001 roku wraz z grupą innych dziewczyn została zwabiona przez Jeffreya Epsteina, pod pretekstem intratnej pracy, a następnie była oferowana przez multimiliardera jego wpływowym przyjaciołom. Jednym z nich miał być brat księcia Karola. Giuffre miała wówczas 17 lat i jak twierdzi, syn Elżbiety II doskonale o tym wiedział.
Virginia Giuffre złożyła pozew cywilny przeciwko księciu 9 sierpnia 2021 roku. Teraz oskarżycielka domaga się odszkodowania, które może wynosić miliony dolarów. By tego było mało, niedawno okazało się, że kobieta podpisała ugodę z nieżyjącym już Jeffrey'em Epsteinem. Z amerykańskich dokumentów wynika, że Virginia Giuffre miała otrzymać aż 370 tysięcy funtów (ponad dwa miliony złotych). Warunki zakładały, że Giuffre miała zrzec się prawa do roszczeń wobec "każdej innej osoby lub podmiotu, który mógłby zostać uznany za potencjalnego pozwanego". Prawnicy brata księcia Karola złożyli więc wniosek o rozpatrzenie tej kwestii przez wymiar sprawiedliwości, jednak zachowanie ich klienta budzi coraz więcej kontrowersji.
Książę Andrzej konsekwentnie zaprzecza oskarżeniom podkreślając, że nigdy nie poznał rzekomej ofiary. Światło dzienne jednak ujrzała fotografia, na której członek rodziny królewskiej obejmuje Virginię Giuffre.
W środę sąd w USA odrzucił wniosek o oddalenie pozwu przeciwko księciu Andrzejowi, co oznacza, że syn brytyjskiej monarchini odpowie za molestowanie Virginii Giuffre. Nowojorski sędzia wstępnie wyznaczył termin rozprawy na okres między wrześniem a grudniem 2022 roku. Teraz brat księcia Karola pilnie próbuje zgromadzić pieniądze niezbędne podczas sądowej batalii z kobietą. Jak informuje "Daily Mirror", królowa Elżbieta II już odcięła Andrzeja od królewskiego skarbca. Co więcej, żaden z royalsów nie zamierza finansowo wspomóc mężczyzny. By tego było mało, książę Andrzej właśnie stracił kolejne przywileje.
Książę Andrzej traci kolejne przywileje. Pałac wydał oficjalne oświadczenie
Pałac Buckingham właśnie wydał oświadczenie królowej Elżbiety II w związku z oskarżeniami wobec księcia Andrzeja. Książę Yorku został pozbawiony swoich wojskowych tytułów i królewskich patronatów.
- Za zgodą królowej Elżbiety II przynależność księcia Yorku do wojska i patronat królewski powróciły do królowej. Książę Yorku nadal nie będzie podejmował żadnych obowiązków publicznych i broni tej sprawy jako osoba prywatna” – brzmi komunikat.
Okazuje się, że komunikat został wydany zaledwie kilka godzin po tym, jak królowa otrzymała list podpisanym przez 150 weteranów Królewskiej Marynarki Wojennej, Królewskich Sił Powietrznych oraz brytyjskiej armii. Sygnatariusze wezwali brytyjską monarchinię do odebrania księciu Andrzejowi wszystkich jego tytułów i stopni w siłach zbrojnych.
Gdyby to był jakikolwiek inny wyższy rangą oficer, byłoby to nie do pomyślenia, żeby nadal pozostawał na stanowisku – zaznaczono w piśmie.
Syn królowej Elżbiety II był m.in. pułkownikiem Grenadierów Gwardii i kontradmirałem Królewskiej Marynarki Wojennej.