Reklama

Adriana Eisenbach to jedna z bohaterek "Królowych życia", która pomimo że już nie występuje w programie, nadal jest bardzo popularna. Gwiazda TTV jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych i na bieżąco dzieli się z fanami swoimi kolejnymi pomysłami. Tym razem fanka tatuaży pochwaliła się, że jest rekordzistką i już niedługo pojawi się w księdze rekordów!

Reklama

"Królowe życia": Adriana Eisenbach pokazała całe ciało!

Adriana Eisenbach to jedna z najbarwniejszych postaci "Królowych życia". Słynąca z zamiłowania do tatuaży i ekstrawaganckich fryzur celebrytka zniknęła z programu jakiś czas temu, jednak fani wciąż obserwują ją w mediach społecznościowych. Gwiazda TTV chętnie dzieli się swoim życiem prywatnym za pomocą Instagrama.

Niedawno celebrytka przeżyła koszmar, jakim było zamknięcie swojego stacjonarnego butiku we Wrocławiu, na który bardzo długo pracowała. Królowa życia bardzo to przeżyła, a wszystko relacjonowała na swoim InstaStories. Okazało się, że emocje były tak ogromne, że Adriana Eisenbach zemdlała, na szczęście w pobliżu był jej dużo młodszy partner oraz znajomi, którzy chętnie jej pomogli.

Zobacz także: "Królowe życia": Adrianna Eisenbach zalała się łzami. "To mnie po prostu boli"

Instagram @adrianna_scandal_queen

Adriana Eisenbach długo nie rozpaczała po zamkniętym butiku, szybko postanowiła stworzyć kanał na YouTube. Razem z partnerem publikują filmy, na których pokazują swoje prywatne życie. Niedawno ukazał się film, w którym Królowa życia poinformowała, że jest najbardziej wytatuowaną kobietą w Polsce.

Jestem najbardziej wytatuowaną Polką. Dzisiaj opowiem wam historię moich tatuaży! (...) Moja przygoda z tatuażami zaczęła się wiele lat temu, miałam wtedy 30 lat i najpierw wytatuowałam sobie powieki. Moje ciało jest wytatuowane w 96,05%.
YouTube @ adrianna_scandal_queen

Adriana zdradziła, co oznaczają jej tatuaże. Okazuje się, że jeden z nich poświęcony jest jej byłemu małżeństwu, które trwało kilka lat i zakończyło się rozwodem.

Reklama

Ciało Królowej życia prawie w całości pokryte jest tatuażami, jedynym miejscem, gdzie jej skóra jest naturalna, są policzki. Już niedługo Adriana Eisenbach zostanie wpisana do księgi rekordów, a dyplomem na pewno pochwali się w mediach społecznościowych.

Reklama
Reklama
Reklama