"Królowe życia": partner Adrianny Eisenbach drży o jej zdrowie. "To jest niebezpieczne"

Niedawno Adrianna Eisenbach, która była jedną z najbarwniejszych uczestniczek "Królowych życia", pochwaliła się tytułem najbardziej wytatuowanej Polki. Celebrytka znana z kontrowersyjnego show TTV oficjalnie potwierdziła, że tatuaże pokrywają ponad 96 procent powierzchni jej ciała. Ada zdradziła, że nadal ma kilka miejsc, gdzie mogłaby wstrzyknąć tusz. Głos zajął jednak znacznie młodszy partner celebrytki, który zaczął wyraźnie bać się o jej zdrowie. Dawid obawia się, że skutki uboczne mogą okazać się nieodwracalne. Między Adą i Dawidem wybuchła gorąca dyskusja.

"Królowe życia": Adrianna Eisenbach wytatuuje sobie oczy? "Ja nie pozwolę"

Ostatnio Adrianna Eisenbach z "Królowych życia" poruszyła kontrowersyjny temat tatuowania oczu. Celebrytka przyznała, że od weekendu w tej sprawie nie może dojść do porozumienia ze swoim partnerem. Chociaż Dawid zazwyczaj nie ingerował w decyzje swojej starszej wybranki, tym razem najwyraźniej nie akceptuje jej wyboru.

Zobacz także: "Królowe życia": Adriana Eisenbach przeprasza fanów za swoje zachowanie. Co się stało?

się wtrącisz jeszcze, bo ciągle ze mną tylko dyskutuje, dyskutuje i gówno z tego jest tak naprawdę... - powiedziała Ada." /]

Warto przypomnieć, że Adrianna Eisenbach wytatuowała ponad 96 procent swojego ciała i ten sposób zdobienia ciała nie jest jej obcy. Celebrytka krótko wyjaśniła fanom, na czym polega tatuowanie oczu. Zaznaczyła, że jednak nie wybrałaby czarnego tuszu w przeciwieństwie do wielu innych gwiazd. Uważa, że to wizualnie zmniejszyłoby jej i tak nieduże oczy.

- Ja uwielbiam zielony jasny kolor. Moje oczy byłyby wytatuowane na jaśniutkozielony - wyjaśniła.

- Toż to jest niebezpieczne - sprzeciwił się Dawid.

- Jazda autem też jest niebezpieczna, a jeździmy codziennie, kochanie - odpowiedziała Adrianna Eisenbach.

- Jest dużo przypadków, jak ktoś jest ślepy i ty nie będziesz ślepa. Ja nie pozwolę - podkreślił partner celebrytki.

Okazało się, że nie po raz pierwszy "Królowa życia" poważnie zastanawia się nad wytatuowaniem sobie oczu. Gwiazda show TTV miała już nawet wyznaczony termin zabiegu. Wówczas jednak plany pokrzyżował jej wybuch pandemii koronawirusa. Reakcja Dawida potwierdziła, że w tym przypadku restrykcje sanitarne wyjątkowo go ucieszyły.

- Ja dwa lata temu już prawie termin miałam, tylko przez to, co wybuchło, to nie zrobiłam - zdradziła Adrianna.

W odpowiedzi na nagranie "Królowej życia", jej instagramowy profil zalała fala wiadomości od fanów, którzy najwyraźniej stanęli po stronie Dawida. Niektórzy zasugerowali nawet, że Adrianna Eisenbach nie szanuje swojego zdrowia i powinna docenić to, że ma zdrowe oczy. "Królowa życia" mocno zareagowała na komentarze, przypominając internautom, że w przeszłości przeszła bardzo poważną operację, podczas której wymieniono jej soczewki!

Kochani, nie wysyłajcie mi takich wiadomości, że ja nie wiem, co to znaczy być ślepym i ja nie wiem, co to znaczy mieć chore oczy. Ja siedem lat temu miałam bardzo ciężką operację na oczy, gdzie były wymienione u mnie soczewki, więc nie mam własnych soczewek, tylko mam sztuczne. Ja wiem, co to znaczy operowane oczy i wiem, co to znaczy chore oczy. Jak nie wiecie i nie znacie tej osoby, nie wiecie, jaki jest jej stan zdrowia, to proszę się nie wypowiadać na ten temat i pretensjonalnie wysyłać do mnie wiadomości, że jak ja mogę myśleć o tatuażach, jak inni walczą o tym, by mieć zdrowe oczy - zaapelowała Adrianna Esienbach.

Zobacz także: "Królowe życia": Nowa uczestniczka programu już niedługo pojawi się na ekranie!

Co myślicie o tej dyskusji między Adrianną Eisenbach i jej młodszym partnerem? To chyba pierwsza taka sytuacja, gdy Dawid mocno ogranicza "Królową życia". Trudno jednak mu się dziwić. Warto przypomnieć, że Aleksandra Sadowska straciła wzrok przez tatuaż oczu. Młoda dziewczyna chciała upodobnić się do słynnego rapera Popka, który również postanowił wstrzyknąć sobie tusz do gałek ocznych.