Fani "Królowych życia" takich informacji z pewnością się nie spodziewali. Jedna z największych gwiazd kontrowersyjnego show, Katarzyna A. została zatrzymana przez policję. Miłośniczka ekstrawaganckich stylizacji, szybkich aut, medycyny estetycznej i MMA miała zostać przewiedziona do stołecznej komendy. W tle dewastacja mienia i narkotyki. Poznajcie szczegóły!
Jak informuje "Super Express", Katarzyna A. z "Królowych życia" we wtorek, 4 kwietnia, została zatrzymana przez policję po tym, jak w jednym ze stołecznych hoteli wezwano służby do interwencji. Celebrytka wraz z przyjaciółmi miała brać udział w imprezie, która zdecydowanie wymknęła się spod kontroli. Zaniepokojeni hałasem pracownicy ośrodka wezwali policję. Gdy ta przybyła na miejsce okazało się, że hotelowy pokój został zdewastowany.
- Pani Kasia A. została zabrana z hotelowego apartamentu, gdzie przebywała ze znajomymi. Podczas imprezy, którą sobie tam urządzili, doszło do zniszczenia pokoju - powiedział informator serwisu se.pl.
Zobacz także: "Królowe życia": Izabela Macudzińska wróciła do Polski po operacji w tureckiej klinice. Pokazała, jak teraz wygląda
By tego było mało, na miejscu znaleziono też narkotyki.
- Obsługa hotelowa zaniepokojona dobiegającymi z pokoju odgłosami wezwała policję, która po przyjeździe znalazła przy awanturujących się osobach narkotyki. Wszyscy zostali zabrani na komendę - dodał.
W rozmowie z oficerem prasowym Komendanta Rejonowego Policji Warszawa, dziennikarze "Super Expressu" dowiedzieli się, że zatrzymano trzy kobiety i dwóch mężczyzn.
- Potwierdzamy, że zabezpieczyliśmy narkotyki oraz że zdewastowany jeden z apartamentów. Jesteśmy w trakcie ustaleń, kto dokładnie dopuścił się poszczególnych czynów oraz do kogo należały zabezpieczone narkotyki, kto zniszczył pokój i kto go wynajął. Osoby zostały zatrzymane do wyjaśnienia sprawy - potwierdził w rozmowie z Super Expressem podinsp. Robert Szumiata.
Zobacz także: "Królowe życia": Adrianna Eisenbach chwali partnera za tatuaż z jej twarzą: "Dziękuję za tak piękny dowód miłości"
We wrotkowy wieczór, 4 kwietnia, media obiegły szokujące informacje na temat jednej z bohaterek "Królowych życia". Jak podawał "Super Express", Katarzyna A. miała zostać zatrzymana przez policję z tytułu zakłócania porządku i dewastacji hotelowego mienia. Przy celebrytce i jej znajomych miały również znajdować się narkotyki. Gwiazda TTV nie wytrzymała. Wydała obszerne oświadczenie w sprawie. "Królowa życia" wydała oświadczenie w sprawie zatrzymania przez policję Po tym, jak media obiegła informacja, że Katarzyna A. z "Królowych życia" została została zatrzymana przez policję, w sieci zawrzało. Celebrytka wraz z przyjaciółmi miała imprezować w jednym ze stołecznych hoteli. Gdy hałas przekroczył normę, pracownicy wezwali policję. Na miejscu okazało się, że zabawa znacznie wymknęła się spod kontroli. Co więcej, zdewastowano wynajmowany apartament, a na miejscu zabezpieczono narkotyki. - Podczas imprezy, którą sobie tam urządzili, doszło do zniszczenia pokoju. Obsługa hotelowa zaniepokojona dobiegającymi z pokoju odgłosami wezwała policję, która po przyjeździe znalazła przy awanturujących się osobach narkotyki - powiedział informator serwisu se.pl. Kolejne publikacje na temat zdarzenia sprawiły, że główna zainteresowana postanowiła zabrać głos w sprawie. Katarzyna A. z "Królowych życia" wydała obszerne oświadczenie, w którym zaprzecza, jakoby brała udział w opisywanej przez media imprezie, w trakcie której doszło do gorszących zachowań. - W związku z wydarzeniami opisywanymi w mediach w dniu 4 kwietnia 2023 roku oświadczam, iż pokój hotelowy, w którym doszło do opisywanych zdarzeń był jedynie wynajęty na moje nazwisko - wyznaje "Królowa życia". Zobacz także: "Królowe życia": Izabela Macudzińska wróciła do Polski po operacji w tureckiej klinice. Pokazała, jak teraz wygląda W dalszej części...
Są nowe doniesienia w sprawie zatrzymania Laluny z "Królowych życia"! Zaledwie kilka dni temu media obiegła wiadomość o problemach gwiazdy TTV, która miała brać udział w imprezie podczas której został zdemolowany pokój hotelowy. Na miejscu zjawiła się policja, która znalazła na miejscu narkotyki. Uczestnicy imprezy zostali przewiezieni na komendę. Jak informował "Super Express" zatrzymano trzy kobiety i dwóch mężczyzn. Teraz media sotarły do nowych szczegółów sprawy! Znajomy Laluny był poszukiwany listem gończym Dokładnie 4 marca media poinformowały o zatrzymaniu Laluny i jej znajomych. Dziennikarze informowali, że w pokoju hotelowym, w którym imprezowali zostały znalezione narkotyki. Po jakimś czasie "Królowa życia" wydała oświadczenie w sprawie zatrzymania przez policję i zapewniła, że podczas awantury nie było jej we wskazanym miejscu. Po wybuchu afery Lalauna została "przyłapana" pod komisariatem, w którym złożyła zeznania w sprawie zniszczenia hotelu. Teraz z kolei "Super Express" podaje kolejne szczegóły dotyczące celebrytki i jej znajomych. Okazuje się, że jedna z osób, które brały udział w imprezie, była poszukiwana listem gończym. Zakończyły się czynności. Jedna osoba została u nas i trafi do aresztu, ponieważ była poszukiwana listem gończym. Jedna kobieta usłyszała zarzut posiadania narkotyków i została zwolniona. Będzie odpowiadać z wolnej stopy za posiadanie narkotyków- w rozmowie z "Super Expressem" powiedział podinsp. Szumiata. Zobacz także: "Królowe życia": Izabela Macudzińska z dawno niewidzianą córką. Eliza w wyrazistym makijażu jest nie do poznania Laluna w swoim oświadczeniu zapewniła, że chociaż w czasie wizyty policji nie było jej w hotelowym pokoju, to zamierza zapłacić za wszystkie szkody. Teraz z kolei "Super Express" donosi, że gwiazda programu "Królowe życie" na komisariacie była...
Sylwia Bomba w jednym z ostatnich wywiadów została poproszona o skomentowanie sytuacji Laluny Unique, która niedawno miała pewne problemy w związku z poważną draką w jednym z hoteli. 36-latka nie była zbyt wylewna i zwięźle podsumowała ten temat. Zobaczcie, co ma do powiedzenia na temat "królowej życia". Sylwia Bomba o Lalunie: "Pani, która w mediach ma czarną przepaskę na oczach" Sylwia Bomba , choć na antenie TTV zasłynęła barwnym wizerunkiem i bezkompromisowymi wypowiedziami, unika skandali obyczajowych i kreuje się na odpowiedzialną, samodzielną mamę małej dziewczynki. Wyraźnie zaznaczyła, że Katarzyna Alexander, czyli kontrowersyjna Laluna Unique z "Królowych życia" nie jest jej bliska i dała do zrozumienia, że nie chce być z nią łączona, mimo że ogólnopolskiej publiczności dały się poznać występując w jednej stacji telewizyjnej. Zobacz także : Sylwia Bomba zabrała głos w sprawie spadku po ojcu Antosi: "Wrzucam to pierwszy i ostatni raz" Sylwia Bomba, w rozmowie z reporterką serwisu JastrząbPost, nie uniknęła drażliwego pytania o Lalunę. Mama małej Antosi przyznała wprost, że takiego towarzystwa nie chce: To jest osoba, która wywodzi się z mojej stacji. Natomiast ja postanowiłam sobie, że nie będę zabierała głosu na temat Laluny, na temat pani, która w mediach ma czarną przepaskę na oczach Podpytywana, skąd ten dystans, rozwinęła nieco wypowiedź: Ostatnio była dość głośna afera (...) Musiała się stawić na komisariacie, w celu jakichś wyjaśnień… Więc to nie jest zdecydowanie moja grupa docelowa. To nie jest osoba, z którą ja mam jakąś dobrą relację, albo chciałabym utrzymywać kontakt. Ponieważ szanuję to, że wywodzimy się z jednej stacji, pozwolę sobie nie zabierać głosu - podsumowała Przypomnijmy, że Laluna została zatrzymana przez policję i złożyła wyjaśnienia w...
Kiedy do mediów trafiły informacje o hotelowej imprezie z udziałem "Królowej życia", podczas której doszło do zatrzymań i znalezienia narkotyków, celebrytka wydała oficjalne oświadczenie w sprawie. - Zostałam przesłuchana na policji - pisała na Instagramie, podkreślając, że nie usłyszała żadnych zarzutów, a w chwili dokonania zatrzymania nie była obecna w hotelu, gdzie doszło do interwencji policji. Paparazzi uchwycili Lalunę, gdy ta opuszczała komisariat. "Królowe życia": Laluna opuszcza komisariat po złożeniu zeznań w sprawie zniszczenia hotelowego pokoju Takiej afery nie spodziewał się chyba nikt. We wtorkowe popołudnie, 4 kwietnia, do mediów dotarła informacja o tym, że stołeczna policja zatrzymała "Królową życia" po tym, jak pracownicy hotelu uskarżali się na głośnych gości. Z czasem okazało się, że hotelowy pokój został zniszczony, a w apartamencie znaleziono narkotyki. "Królowa życia" szybko wydała oświadczenie w sprawie domniemanego zatrzymania podkreślając, że wprawdzie była przesłuchiwana przez policję, jednak w charakterze świadka. Zdewastowany hotelowy apartament był bowiem zarezerwowany na jej nazwisko, jednak gwiazda TTV nie była obecna podczas zatrzymania osób odpowiedzialnych za zniszczenie hotelowego mienia. Zobaczcie zdjęcia spod komisariatu. Zobacz także: "Królowe życia": Izabela Macudzińska wróciła do Polski po operacji w tureckiej klinice. Pokazała, jak teraz wygląda Wyraźnie zmieszana i zaniepokojona Laluna z " Królowych życia " została uchwycona przez paparazzi, jak opuszcza jednostkę policji. Ubrana w beżowy trencz celebrytka starała się zasłaniać kołnierzem swoją twarz przed fotoreporterami. Podczas wizyty na komisariacie znana z zamiłowania do peruk i wyrazistego makijażu Laluna, zdecydowała się na naturalny look. Minimalistyczny makijaż został ukryty pod okazałymi,...
