Reklama

Izabela wylewnie opowiedziała o swojej historii, a także przyznała, że udział w programie nie sprawił, iż własną osobę zaczęła traktować po królewsku. Bohaterka programu wyznała jednak, że ciężką pracą i podejmowanymi decyzjami osiągnęła życiowy sukces o jakim zawsze marzyła. Odniosła się także do sfery poprawy wyglądu.

Reklama

Izabela Macudzińska z "Królowych Życia"

Izabela i jej mąż od lat uchodzą za jedną z najlepiej dobranych par w programie. Wspólna firma, pasje i dziecko są mocnym cementem łączącej ich relacji. W jednym z wywiadów królowa wyznała, że ich życie nie zawsze opiewało w luksusach, a marzenia o wymarzonym ślubie wielokrotnie były przekładane na rzecz inwestycji. To właśnie one z biegiem czasu pozwoliły parze zorganizować wymarzoną ceremonię.

Małżeństwo z sukcesem prowadzi firmę odzieżową o nazwie "Just Unique By Isabel". Niestety w sferze zawodowej ich życia nie brakuje zaskakujących zwrotów akcji. Na początku sierpnia Izabela zamieściła szokujący wpis, w którym oskarża Wersow z ekipy Friza o kopiowanie pomysłów na ubrania. W tym miejscu warto wspomnieć, że to tylko wierzchołek góry lodowej młodej youtuberki. Obecnie jest ona zamieszana w bardzo głośną aferę dotyczącą przywłaszczenia cudzego logo i używaniu go zarówno w materiałach video, jak i na szacie graficznej kosmetyków.

Izabela Macudzińska w wywiadzie dla "Plejady"

Macudzińska w wywiadzie dla "Plejady" wyznała, że bycie królową oznacza dla niej pasmo osobistych sukcesów, które przyczyniają się do harmonii i radości panującej w związku. Projektantka wyznała także, że osobiście nie uważa się za królową w sferze medialnej. Przyznała jednak jasno, że w życiu osobistym śmiało może nosić taki tytuł.

Izabela odniosła się także do słów Beaty Kozidrak, która jasno wyraziła się na temat zabiegów medycyny estetycznej. Piosenkarka wyznaje teorię, że medycyna estetyczna powstała po to, aby z niej korzystać i jeśli czyjaś samoocena oraz postrzeganie siebie może ulec poprawie, wówczas warto korzystać z tego typu pomocy medycznej.

Mam bardzo podobne podejście. Uważam, że wszystko jest teraz w granicach rozsądku i zdrowego podejścia, bo to jest bardzo ważne. Nie rozumiem czegoś takiego jak »starzejmy się z godnością«, co to znaczy? To znaczy, że mam się starzeć i patrzeć w lustro, że wyglądam coraz gorzej? Dlaczego? Bo inni tak chcą? Nie uważam tak. Wychodzę z założenia takiego, że po to medycyna estetyczna idzie do przodu, że możemy coś poprawić w naszym wyglądzie, ale na tyle, żeby to wyglądało estetycznie i dobrze. Żebyśmy też siebie nie przerysowali. Nie zamierzam iść tym tropem, że będę wyglądała tak, jak babcia, że będę wyglądała coraz gorzej. Po to jest, natomiast wszystko należy traktować z umiarem - powiedziała Plejadzie Izabela Macudzińska.

Dziennikarz "Plejady" zapytał także Izę o to, czy byłaby skłonna zamienić się życiem ze swoją ulubioną gwiazdą. I jeśli tak, to z kim?

Nie mam takiej żadnej gwiazdy. Kocham swoje życie. Kocham to co robię, jestem w pełni szczęśliwą kobietą, więc nie mam z kim się porównywać - przyznała.
Reklama

Podzielacie jej zdanie?

Reklama
Reklama
Reklama