W ciągu ostatnich miesięcy do mediów dociera coraz więcej niepokojących wiadomości dotyczących stanu zdrowia królowej Elżbiety II. Według prasy nie da się już dłużej ignorować tego, że Jej Wysokość wyraźnie osłabła. W dodatku niedawno brytyjska monarchini zaraziła się koronawirusem i ze względu na swoją kondycję nie mogła wykonywać obowiązków. Nic dziwnego, że nie brakuje plotek o abdykacji. Głos w tej sprawie zabrał ekspert, który zdradził, czy Jej Wysokość rzeczywiście może oddać panowanie i jakie procedury wówczas zastosuje Pałac Buckingham.
Choć coraz częściej mówi się o pogarszającym się zdrowiu królowej Elżbiety II, doktor Ed Owens stwierdził, że abdykacja byłaby ostatecznością. Historyk i ekspert od brytyjskiej rodziny królewskiej uważa ten ruch za niezwykle mało prawdopodobny. W rozmowie z redakcją portalu Express.co.uk przyznał, że Jej Wysokość mogłaby podjąć taką decyzję tylko w wyjątkowej sytuacji.
Zobacz także: Księżna Kate i William złamali protokół w sprawie wojny! Jest komentarz prezydenta Ukrainy
Myślę, że jest to wysoce nieprawdopodobne, chyba że przyszły monarcha Wielkiej Brytanii fizycznie nie jest w stanie pełnić tej funkcji – stąd abdykacja może być rozważana jako opcja – lub na przykład może przynieść ona monarchii złą reputację przez jakiś osobisty skandal. Wtedy monarcha "rezygnuje" i przekazuje rolę w nadziei, że zapewni to przetrwanie koronie - powiedział doktor Ed Owens na łamach serwisu Express.co.uk.
Ekspert powiedział, że królowa Elżbieta II musiałaby być w naprawdę złym stanie, żeby zdecydować o abdykacji. Gdyby jednak doszło do takiej sytuacji, obowiązki Jej Wysokości przejąłby regent. Wówczas oficjalnie nadal byłaby brytyjską monarchinią, ale to książę Karol miałby władzę w Pałacu Buckingham. Na koronację czekałby jednak aż do śmierci matki.
Zobacz także: Książę George poważnie podpadł w szkole. Księżna Kate zalała się łzami
Jak dotąd biuro prasowe brytyjskiej rodziny królewskiej nie wysyła niepokojących sygnałów i stara się uspokajać obywateli. Niedawno nieco wystraszył ich fakt, że królowa Elżbieta II odwołała nawet wirtualne spotkania. Odkąd potwierdzono, że Jej Wysokość zaraziła się koronawirusem, sytuacja jest dość napięta. Zwłaszcza że amerykański tabloid "Hollywood Unlocked" pod koniec lutego uśmiercił monarchinię. Wówczas Pałac Buckingham wydał oświadczenie o stanie zdrowia królowej.
Wiadomość o synu królowej Elżbiety II zaskoczyła Brytyjczyków. Niedawno media poinformowały, że książę Karol otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Członek brytyjskiej rodziny królewskiej został objęty izolacją. Warto przypomnieć, że syn Jej Wysokości chorował na COVID-19 także w ubiegłym roku. Wówczas na szczęście nie miał ostrych objawów. Lekarze zaobserwowali jedynie kaszel i lekko podwyższoną temperaturę. Okazało się, że tuż przed tym, jak książę Karol uzyskał pozytywny wynik testu, miał kontakt z monarchinią. Obywatele z niepokojem czekają na informacje o stanie zdrowia królowej, a Pałac Buckingham nadal milczy. Specjaliści monitorują stan zdrowia królowej Elżbiety II Według brytyjskiej gazety "Daily Mail" królowa Elżbieta II prawdopodobnie miała kontakt z księciem Karolem dzień przed tym, jak dowiedział się o pozytywnym wyniku testu na koronawirusa. Wcześniej dziennikarze donieśli, że Jej Wysokość w ostatnim czasie była dość osłabiona, co jeszcze bardziej zaniepokoiło obywateli. Syn Jej Wysokości we wtorek 8 lutego odwiedził Zamek Windsor. Wówczas widział się z monarchinią. Zobacz także: Księżna Camilla komentuje decyzję Elżbiety II. Zostanie królową po śmierci teściowej? Jak przekazały brytyjskie media, królowa Elżbieta II obecnie czuje się dobrze. Chociaż Jej Wysokość nie wykazuje żadnych objawów, to specjaliści uważnie monitorują jej stan zdrowia. Brytyjczycy są jednak mocno zaniepokojeni tym, że do tej pory Pałac Buckingham nie wysłał jeszcze oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Najprawdopodobniej jednak monarchini nic nie grozi. Nie ma też niepokojących sygnałów o samopoczuciu księcia Karola. Z powodu izolacji nie mógł jednak uczestniczyć w wydarzeniach w Winchester. Zobacz także: Wyszło na jaw, jak królowa Elżbieta II zareagowała na śmierć księżnej Diany. Do mediów wypłynął...
Już w czerwcu Królowa Elżbieta II ma świętować swój platynowy jubileusz. Tymczasem ze strony Pałacu Buckingham pojawia się coraz więcej niepokojących informacji o jej stanie zdrowia. Dziennikarze powoli zaczynają się zastanawiać, czy monarchini rzeczywiście będzie w stanie wziąć udział w czerwcowej uroczystości, na którą zostali już zaproszeni wszyscy członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej. Wiele wskazuje na to, że królowa Elżbieta II nadal nie czuje się najlepiej. Tuż przed ważnym wydarzeniem, jakim jest otwarcie nowej sesji parlamentu w Wielkiej Brytanii, rzecznicy pałacu wydali komunikat, w którym potwierdzili, że monarchini nie wygłosi mowy. Wszystko przez problemy zdrowotne. Królowa Elżbieta II została zastąpiona przez księcia Karola. Monarchini ma trudności z poruszaniem się Niestety, kolejny raz w dość krótkim czasie królowa Elżbieta II zrezygnowała z udziału w ważnym wydarzeniu. Obywatele Wielkiej Brytanii zaledwie dzień przed otwarciem nowej sesji parlamentu dowiedzieli się, że monarchini nie jest w stanie wygłosić mowy z tej okazji. Pałac Buckingham wydał specjalne oświadczenie, w którym poinformował, że Jej Wysokość wciąż odczuwa problemy zdrowotne, które komplikują przemieszczanie się. Lekarze, którzy opiekują się królową, odradzili jej podejmowanie takiego wysiłku. Zobacz także: Księżna Kate szczerze o depresji i lękach po porodzie: "Żadna mama nie jest na to odporna" Królowa nadal doświadcza epizodycznych problemów z poruszaniem się i w porozumieniu z lekarzami niechętnie zdecydowała, że nie weźmie udziału w jutrzejszym otwarciu parlamentu - czytamy w komunikacie Pałacu Buckingham. Królowa Elżbieta II postanowiła, że zastąpi ją książę Karol. Zgromadzeni podczas wydarzenia dziennikarze zauważyli, że książę Walii był wyraźnie poddenerwowany. Niektórzy sądzą, że był to jedynie stres...
Kalendarz wystąpień publicznych królowej Elżbiety II robi się coraz gęstszy. Niewątpliwie jednym z najważniejszych wydarzeń w tym roku będą obchody platynowego jubileuszu Jej Wysokości. W Wielkiej Brytanii jednak nie milkną doniesienia o pogarszającym się stanie zdrowia monarchini. Choć królowa Elżbieta II pojawiła się na nabożeństwie ku pamięci księcia Filipa, nie uspokoiła prasy na długo. Pałac Buckingham poinformował, że Jej Wysokość nie weźmie udziału w tradycyjnej ceremonii z okazji Wielkanocy. Królowa Elżbieta rezygnuje z wielkanocnej tradycji. Co się stało? Odwoływanie spotkań przez królową Elżbietę II na początku roku tłumaczono tym, że zaraziła się koronawirusem. Jednak z czasem do mediów zaczęły docierać informacje, które sugerowały, że powód jej nieobecności jest inny. Chociaż królowa Elżbieta II wreszcie wystąpiła publicznie, dziennikarze zauważyli niepokojący sygnał , dotyczący jej zdrowia. Później brytyjska monarchini wzięła udział w nabożeństwie ku pamięci księcia Filipa , co miało rozwiać wątpliwości co do jej stanu. Teraz Pałac Buckingham powiadomił, że Jej Wysokość nie pojawi się na tradycyjnej uroczystości wielkanocnej Royal Maundy. Zobacz także: Księżna Kate i William nie przyjęli zaproszenia na ślub syna Beckhamów. To przez Meghan? Podczas ceremonii, która odbędzie się w Wielki Czwartek, obowiązki królowej Elżbiety II przejmą książę Karol oraz jego żona, księżna Camilla, dla której będzie to debiut w Royal Maundy. Przedstawiciele Pałacu Buckingham nie poinformowali, dlaczego Jej Wysokość nie weźmie udziału w uroczystości, która 14 kwietnia rozpocznie się w w kaplicy Św. Jerzego w Windsorze. Brytyjskie media donoszą, że monarchini prawdopodobnie sama podjęła tę decyzję, ponieważ już wcześniej zapowiedziała ograniczenie publicznych wystąpień. Warto jednak zwrócić...
Odkąd wśród bliskich królowej Elżbiety II wykryto koronawirusa, obywatele drżą o zdrowie monarchini. Najpierw pozytywny wynik testu na obecność SARS-CoV-2 otrzymał książę Karol, który tuż przed badaniem widział się ze swoją matką. Niedługo później okazało się, że Jej Wysokość także choruje na COVID-19. Choć początkowo informowano, że zarówno królowa Elżbieta II, jak i książę Karol czują się dobrze, niedawno w mediach pojawiły się bardzo niepokojące, a nawet szokujące doniesienia. Brytyjska monarchini musiała odwołać nawet zdalne konferencje z powodu choroby. W dodatku jeden z amerykańskich tabloidów uśmiercił Jej Wysokość! W odpowiedzi na medialną burzę Pałac Buckingham wydał oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Królowa Elżbieta II nie mogła uczestniczyć w wirtualnych spotkaniach. Jest oświadczenie pałacu Po tym, jak królowa Elżbieta II zaraziła się koronawirusem , odwołano wszelkie wizyty brytyjskiej monarchini. Jednocześnie Pałac Buckingham poinformował, że obywatele nie mają powodu do obaw, ponieważ Jej Wysokość czuje się dobrze i przejawia jedynie łagodne objawy COVID-19. Natomiast agencja AFP doniosła, że Jej Wysokość nie mogła wziąć udziału nawet w wirtualnych konferencjach, które zaplanowano na wtorek 22 lutego. Biuro prasowe royalsów postanowiło uspokoić media, wydając oficjalne oświadczenie. Zobacz także: Książę Harry przez długi czas nie mógł wygrać ze zgubnym nałogiem. Dopiero Meghan mu pomogła Z tego powodu, że Jej Wysokość wciąż doświadcza łagodnych objawów przypominających przeziębienie, postanowiła nie podejmować dziś zaplanowanych wirtualnych zobowiązań, ale będzie kontynuować wykonywanie lekkich obowiązków - poinformował Pałac Buckingham. #BREAKING Britain's Queen Elizabeth II cancels engagements due to 'mild' Covid symptoms: Buckingham Palace pic.twitter.com/aUhoQoi5yL...
