Kornelia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" trafiła do szpitala. To dopiero początek dramatów [SPOILER]

9. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" już dobiega końca, a to oznacza, że pary powoli muszą podjąć ostateczną decyzję. Okazuje się, że u Kornelii i Marka niedługo przed finałowym odcinkiem doszło do serii zaskakujących zdarzeń, którym musieli stawić czoło. Udało im się wspólnie pokonać przeciwności losu?

Kornelia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" trafiła do szpitala

Kornelia i Marek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" uchodzą za idealną parę z 9. edycji i widzowie nie ukrywają, że to właśnie oni mają największe szanse, aby tworzyć relację po programie. Tymczasem w najnowszym odcinku, który można obejrzeć na Player.pl okazuje się, że na parę spadła fala nieszczęść. Kornelia w pewnym momencie źle się poczuła i miała całe czerwone oko. Ta sytuacja na tyle zaniepokoiła parę, że zdecydowali się pojechać do szpitala.

Jakaś jakby ropa mi leciała z tego oka - powiedziała Kornelia

Na szczęście problem nie okazał się poważny, ale Marek nie ukrywa, że był zestresowany tą sytuacją, a dodatkowo kiedy naprawiał zlew, to środek chemiczny oblał jego skórę. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.

Byłem zestresowany tą całą sytuacją i nie wiedziałem, jak to dalej się potoczy, bo różne scenariusze mi się w głowie kręciły

Zobacz także: Agnieszka i Wojtek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zaskoczyli radosną informacją. Co za zmiany!

Co ciekawe, kiedy Kornelia musiała wskazać w dokumentach osobę do kontaktu i podała Marka, on odebrał to bardzo pozytywnie:

Jak ona podpisywała dokumenty tego przyjęcia na izbę przyjęć, to musiała podać, kogo powiadomić i ona powiedziała, że męża i podałem swoje dane, więc to był miły aspekt z tej wizyty w tym szpitalu - powiedział wprost Marek.

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Fani załamani zachowaniem Kingi. "Dramat z tej kobiety"

Problemy zdrowotne to nie jedyna dramatyczna sytuacja w tym odcinku. Piesek Marka, Bella niefortunnie spadła i konieczna może okazać się operacja.

W nocy się wydarzyło to, że Bella próbowała wskoczyć do nas do łóżka, a nie był założony ten podest i biedna się odbiła prawdopodobnie o kant łóżka i spadła i to, co miała wcześniej z tą łapą zwichniętą, to teraz ma gorzej. Byłem z nią u nocnego weterynarza w klinice. Prawdopodobnie będzie miała zabieg operacyjny - powiedział zasmucony Marek.

Sądzicie, że problemy jeszcze bardziej umocnią związek Kornelii i Marka? Jakiej decyzji spodziewacie się w finale?