Aneta Zając jest jedną z bardziej naturalnych polskich aktorek. Gwiazda serialu "Pierwsza miłość" nie korzysta z zabiegów medycyny estetycznej, nie nadużywa programów do przeróbki zdjęć w swoich social mediach i pokazuje się bez makijażu. W ostatnim czasie na swój profil na Instagramie wrzuciła jednak zdjęcie, na którym jest zupełnie nową wersją siebie. Wygląda jak lalka Barbie.
Zobacz także: Aneta Zając skrytykowana za zdjęcia na Instagramie po metamorfozie - nie powinna się chwalić?
Aneta Zając dodała na Instagram zdjęcie, na którym ma przedłużane rzęsy, mocno podkreślone brwi, wyraźnie zaznaczone różową pomadką usta i makijaż w stylu smokey eye. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie był on dość przerysowany, jak na słynącą ze swojej naturalności gwiazdę. Rzęsy zagęszczone metodą objętościową typu Hollywood i mocne krycie sprawiły, że aktorka zyskała drugą twarz.
Zobacz także: Aneta Zając w fasonie sukienki, którego powinny unikać niskie dziewczyny
Makijaż Anety Zając wydał się zbyt intensywny nawet samej aktorce, która z ironią skomentowała swój wygląd.
Pure nature (tłum. czysta natura) #plastic #is #fantastic - napisała pod postem.
Nowy look Zając zachwycił fanów. Wielu z nich przyznało, że pomimo mocnego makijażu, wciąż wygląda naturalnie, a podkład i cienie tylko uwypukliły, a nie przykryły jej urody.
Piękna ty... brawo! dumna, piękna mama i kobieta, tak trzymać - czytamy pod postem.
Super. Jak naturalnie :) - napisała inna.
Wielu od razu dopatrzyło się nawiązania do postaci granej przez Anetę Zając w serialu "Pierwsze miłość", Dominiki.
No ja tu bardziej widzę Dominikę - napisała jedna z fanek.
Dominika wraca do gry? - dopytała kolejna.
Choć aktorka nie potwierdziła wprost domysłów swoich fanów, zamieszczona pod nimi emotikona diabełka mówi sama za siebie. Makijaż Anety Zając jest tylko charakteryzacją i odzwierciedla osobowość jednej z bohaterek.
Zobacz także: Aneta Zając zrobiła sobie botoks na włosach! Jak teraz wygląda?
Aneta Zając należy do tych gwiazd, które rzadko eksperymentują ze swoim wizerunkiem i choć aktorka uwielbia bawić się modą, to w kwestii fryzury pozostawała dotąd bardzo zachowawcza. Średniej długości, opadające na ramiona, proste blond pasma od lat są znakiem rozpoznawczym gwiazdy "Pierwszej miłości", nic więc dziwnego, że jej najnowsze zdjęcie wprawiło fanów artystki w osłupienie. W najnowszej fryzurze Aneta Zając jest nie do poznania! Aneta Zając zmieniła fryzurę Aneta Zając nie przestaje zaskakiwać swoich fanów. Po zrzuceniu ponad 10 kilogramów , nowa sylwetka została ogłoszona jedną z najbardziej spektakularnych metamorfoz w polskim show bizie. I choć gwiazda Polsatu nadal bardzo pilnuje swojego życia prywatnego, to coraz śmielej korzysta z instagramowego konta, śledzonego przez ponad 255 tys. osób, na którym dokumentuje kolejne postępy swojej wielkiej przemiany. Teraz aktorka postanowiła pójść o krok dalej i zaszaleć z fryzurą! Po jej prostych, sięgających ramion pasmach nie ma już śladu! Artystka postawiła na... dziewczęce loki. Aneta Zając chwali się burzą loków Fani pokochali Anetę Zając za jej naturalność. Aktorka od lat jest wierna jednej fryzurze, stawia na skromne, dziewczęce stylizacje, często pokuje się bez makijażu, a nawet na branżowych imprezach stawia na stonowane looki. Nic więc dziwnego, że jej najnowsze zdjęcie wprawiło fanów artystki w osłupienie. Gwiazda "Pierwszej miłości" nie tylko postawiła na wyrazisty makijaż i krwiście czerwoną pomadkę, ale też po raz pierwszy zaprezentowała się w lokach. - Aż mi się w głowie(i na głowie) zakręciło od prób ułożenia na nowo planu funkcjonowania podczas nowego roku szkolnego 🤪😉 - napisała na Instagramie Aneta Zając. Reakcja fanów była natychmiastowa: - Pasuje Pani tej fryzura! Miłego dnia! 🥰 - Dawno nie widziałem bardziej...
Aneta Zając, aktorka znana m.in. z serialu "Pierwsza Miłość" pochwaliła się na swoim instagramowym profilu nową propozycją jesiennej stylizacji. Ciężkie buty, najmodniejszy fason spodni, zawadiacka torebka i genialny płaszcz robią wrażenie. I choć większość fanów gwiazdy Polsatu zachwyciło się jej jesiennym lookiem, nie zabrakło też gorzkich słów krytyki. A wszystko przez... dość specyficzny kadr. Zobacz także: Aneta Zając wybiela zęby hitem z Rossmanna - ten kolor to wcale nie zasługa licówek Aneta Zając zaliczyła wpadkę z Photoshopem? Aneta Zając nie przestaje zaskakiwać swoich fanów. Po zrzuceniu ponad 10 kilogramów , jej nowa sylwetka została ogłoszona jedną z najbardziej spektakularnych metamorfoz w polskim show bizie. I choć gwiazda Polsatu nadal bardzo pilnuje swojego życia prywatnego, to coraz śmielej korzysta z instagramowego konta, śledzonego przez ponad 254 tys. osób. To właśnie za pośrednictwem Instagrama gwiazda "Pierwszej miłości" dokumentuje kolejne postępy swojej przemiany, sposoby na spędzanie wolnego czasu, zagraniczne wojaże, zapowiedzi kolejnych projektów zawodowych, czy makijażowe, włosowe i modowe inspiracje. To właśnie te ostatnie cieszą się największym zainteresowaniem wśród jej fanek, które ochoczo wzorują swoje stylizacje na tym, co nosi aktorka. Ku uciesze internautów Aneta Zając niedawno podzieliła się w sieci kolejną modową inspiracją. Nawiązując do jesiennej aury, aktorka postawiła na modne dżinsy typu dzwony , ciężkie botki z grubą podeszwą, małą, czarną torebkę z ćwiekami, oraz wyjątkowo twarzowy płaszcz. I choć wielu użytkowników Instagrama zachwyconych tym lookiem, niektórzy sugerują, że zdjęcie aktorki nie jest zbyt fortunne. Zobacz także: Aneta Zając schudła jeszcze bardziej?! Na nowych zdjęciach jest nie do poznania! Jaki jest sekret jej diety? Fani o najnowszym...
Aneta Zając zazwyczaj stawia na naturalny wygląd i minimalistyczny makijaż. Jakiś czas temu postanowiła poeksperymentować z wizerunkiem i na Instagramie opublikowała zdjęcie w dość mocnym, zmysłowym makijażu. Na pierwszy rzut oka Aneta wygląda pięknie i bardzo kobieco, ale wystarczy się chwilę przyjrzeć zdjęciu, aby w makijażu dostrzec drobną wpadkę. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Aneta Zajac (@aneta_zajac_official) Lip 5, 2019 o 1:20 PDT Aneta Zając zaliczyła makijażową wpadkę Na pewno już zdążyłyście zauważyć, że Aneta Zając opublikowała zdjęcie, na którym jeden z pasków doczepianych rzęs się odkleił. Niestety doklejanie rzęs w pasku często wiąże się z podobnym ryzykiem - kiedy klej nie jest wystarczająco mocny lub użyta została za mała ilość, pasek może zacząć odchodzić od linii rzęs. Odklejony pasek zawsze mocno rzuca się w oczy i tak właśnie jest w przypadku Anety. Choć makijaż oczu jest bardzo udany, niestety całość psują nieprawidłowo przedłużone rzęsy . Zobacz także: Nieudany makijaż Joanny Racewicz. Jej rzęsy... straszą! Jeśli chcecie uniknąć podobnej wpadki pamiętajcie, aby zawsze przyciąć rzęsy przed doklejaniem i zadbać dokładną aplikację końcówek paska. Poza tym zamiast rzęs w pasku możecie zdecydować się na tzw. "połówki" lub kępki. Ich doklejanie jest łatwiejsze i zazwyczaj mocniej trzymają się powieki. Możecie też z nich po prostu... zrezygnować całkowicie . Naszym zdaniem Aneta najpiękniej wygląda w naturalnej wersji - naturalnie i bez ryzyka wpadki! Wyświetl ten post na...
