Kolejne zarzuty w kierunku Wersow! Gwiazda sprzedaje w swoim sklepie klapki z chińskiej strony?
Zdaniem jednego z Youtuberów, Wersow sprzedaje w swoim sklepie klapki za 159 złotych, które są łudząco podobne do tych, które można kupić na jednym z chińskich portali za jedynie 4 dolary.
To zdecydowanie nie jest najlepszy czas dla Wersow, czyli jednej z najpopularniejszych Youtuberek w Polsce. Ostatnio głośno było wokół filmu Sylwestra Wardęgi, w którym wytknął Ekipie Friza kilka kontrowersji, między innymi to, że Wersow przez dwa lata używała w swoich filmach grafiki autorstwa francuskiego artysty, choć nie posiadała do niego praw.
Z kolei teraz na Youtubie pojawił się film, w którym jeden z Youtuberów, Revo, wziął pod lupę najnowszą kolekcję ubrań ze sklepu Wersow. Zobaczcie, co dokładnie zauważył internetowy twórca.
Zobacz także: Wersow z "Ekipy" pokazała efekty po operacji biustu na odważnym zdjęciu. Przesadził
Wersow sprzedaje w swoim sklepie klapki z chińskiej strony?
Wersow to prawdziwa idolka młodzieży, która z powodzeniem robi karierę jako Influencerka i Youtuberka. Jej poczynania śledzą miliony młodych ludzi, a dla wielu z nich Weronika Sowa (jak naprawdę się nazywa Wersow), jest autorytetem. Jej kariery można pozazdrościć - razem ze swoim chłopakiem, Karolem "Frizem" Wiśniewskim i pozostałymi członkami Ekipy, są dziś numerem jeden na polskim Youtubie. Ich współpraca między innymi z firmą Koral, przyniosła im milionowe zyski, a pierwsza płyta Ekipy, natychmiast stała się hitem.
Jednak wokół Ekipy Friza, a także samej Wersow, ostatnio pojawiło się trochę kontrowersji. Znany Youtuber Sylwester Wardęga ostatnio wypunktował w swoim filmie popełniane przez nich błędy. Pojawiły się zarzuty o plagiat jednego z utworów na płycie Ekipy, a także niejasności wokół grafiki, którą przez dwa lata Wersow wykorzystywała w swoich filmach. Choć Ekipa Friza szybko odniosła się do zarzutów i wszystko wyjaśniła swoim fanom w długim filmie na Youtubie, to jednak teraz pojawiły się kolejne kontrowersje - tym razem chodzi klapki, które Wersow sprzedaje w swoim sklepie.
Zdaniem internetowego twórcy Revo, klapki mogą pochodzić tak naprawdę z chińskiego sklepu Alibaba.com. Mężczyzna tłumaczy, że klapki przy odpowiednio dużym zamówieniu mogą kosztować zaledwie 4 dolary za parę. Z kolei w sklepie Wersow kosztują 159 złotych i jego zdaniem różnią się tylko tym, że te w sklepie Youtuberki, mają nadrukowane jej logo.
Revo zwrócił również uwagę, że ubrania marki Wersow mają w opisie na stronie zapis, że zostały wyprodukowane w Polsce. Jednak jeśli chodzi o klapki, podpis pod nimi brzmi: "zaprojektowane w Polsce".
Na koniec swojej analizy, Youtuber dodał:
- Żeby była jasność, jeśli ktoś uważa, że warto zapłacić 160 złotych za klapki z logo Wersow, to nie ma problemu. Wiele znanych firm produkuje takie gadżety w Chinach. Po prostu warto mieć na uwadze, że być może to ten sam model
A Wy, co myślicie o całej sprawie? Poniżej możecie zobaczyć filmik, w którym Youtuber porusza ten temat.