Już w dniu rozpoczęcia roku szkolnego do informacji publicznej podano, że aż 15 placówek przesunęło rozpoczęcie zajęć stacjonarnych. W związku z nowymi zakażeniami, kolejne cztery szkoły, tym razem z województwa podkarpackiego, zostały zamknięte.
Szkoły, które zamknięto 2 września 2020 roku
Nowy rok szkolny wystartował z licznymi obostrzeniami sanitarnymi. Z powodu pandemii koronawirusa nie było uroczystych apeli, a poszczególne klasy rozpoczynały naukę o różnych godzinach. Na niektóre sytuacje nie udało się przygotować wychowawcom, czego efektem były na przykład wydłużające się kolejki do przedszkoli.
Mało tego, pojawia się coraz więcej zachorowań wśród nauczycieli i pracowników szkół. Zresztą całkiem niedawno spekulowano, że nawet 100 tys. nauczycieli może przenosić koronawirusa. Na potwierdzenie tych doniesień nie trzeba było długo czekać.
Zajęcia zawieszono z Kołaczycach i Bieździedzy. Lekcje stacjonarne zostały odwołane również w Brzózie Królewskiej i Biedaczowie. Zakażony koronawirusem jest jeden z nauczycieli, który pracuje w szkołach w obu tych miastach.
W związku z potwierdzonym przypadkiem koronawirusa u jednego z nauczycieli Zespołu Szkół w Brzózie Królewskiej, który jednocześnie uczy w Szkole Podstawowej w Biedaczowie, informujemy o zawieszeniu zajęć szkolnych w systemie tradycyjnym zarówno w ZS Brzóza Królewska jak i w Szkole Podstawowej w Biedaczowie. Od 2 wrześnie zostają wprowadzone zajęcia zdalne w w/w szkołach - czytamy na stronie Gminy Leżajsk.
W takiej sytuacji rozwiązanie jest jedno i bardzo dobrze znane zarówno rodzicom, jak i uczniom - nauka zdalna. Jak długo to potrwa? Powiatowe inspektoraty sanitarne będą udzielały informacji na bieżąco. Wszystko zależy od testów, które będą musieli przejść ponownie zakażeni nauczyciele czy inni zakażeni pracownicy szkoły.
Wiadomo natomiast, że jak na razie żadne z dzieci nie zachorowało. Jeśli dojdzie do takiej sytuacji, bardzo możliwe, że kwarantanna czeka również rówieśników, ich rodziców i najbliższych oraz nauczycieli.