Reklama

W tym roku wyczekiwany przez wiele osób tłusty czwartek przypada na 8 lutego. Już od poprzedniego dnia w cukierniach pojawiły się niemałe kolejki po smakołyki. Na zakupy wybrała się także Klaudia Halejcio, która postanowiła przetestować warszawskie cukiernie.

Reklama

Klaudia Halejcio przetestowała pączki

Klaudia Halejcio dzień przed tłustym czwartkiem wraz z przyjaciółką poszły na pączkowe zakupy. Pierwszym odwiedzonym miejscem była cukiernia/ restauracje restauratorki Magdy Gessler "Słodko słony". Kolejka była niemała. Wśród pączków pojawiły się paczki z różą, czekolada i śliwka i z maliną. Cena jednego wynosiła 22 zł. Helejcio kupiła jeden pączek. Dużym plusem była świeża malina na smakołyku.

22 zł? Serio? Nie wiem, kto zje tę malinkę (...). to jest jak ciastko z dziurką. Plus, że to już wypływa (nadzienie). Jest mega dużo tego - powiedziała na InstaStories Halejcio.

Zobacz także: Klaudia Halejcio pokazała ciążowy brzuszek. Fanów wbiło w fotel

Jak widać, pączek jej smakował, ale jego cena zdecydowanie przebiła inne miejsca, do których wybrała się później.

W kolejnych lokalizacjach bywało różnie. Pączek za 9,90 zł nie spełnił oczekiwań celebrytki. W jednej z cukierni zawiodła się najbardziej, ponieważ dostała pączek bez nadzienia. Pani sprzedawczyni zasugerowała jej "wylizanie środka". Incydent zakończył się telefonem do szefa przez pracownicę. Halejcio dostała dwa pączki gratis.

Ostatnim odwiedzonym miejscem przez Klaudię Halejcio była cukiernia na ul. Żelaznej. Kolejka przed nie należała do najmniejszych. Halejcio wybrała 6 pączków, gdzie jeden kosztował zaledwie 6 zł. Spodobał jej się to, że pączki były przygotowywane na oczach klientów. Były także bardzo smaczne, świeże i tanie.

Reklama

A Wy jedliście już dziś pączka?

Instagram@KlaudiaHalejcio
Instagram@KlaudiaHalejcio
Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane