Reklama

Klaudia Halejcio na początku czerwca została mamą. Mała Nel od razu stała się oczkiem w głowie swoich rodziców. Fani mieli okazję dowiedzieć się od Klaudii Halejcio jak wyglądał poród i jak się po nim czuła. Aktorka podzieliła się także uroczym nagraniem z przywitania małej Nel w domu. Fani są zaskoczeni, że mimo iż od porodu nie upłynął nawet miesiąc, Klaudia Halejcio zachwyca urodą i... tryska energią. Artystka w szczerym nagraniu wyjawiła, że pojawienie się małej Nel wcale nie spowodowało, że mniej sypia...

Reklama

Klaudia Halejcio na początku macierzyństwa. Aktorka śpi teraz lepiej niż kiedykolwiek?!

Klaudia Halejcio na swoim InstaStory postanowiła opowiedzieć o tym, jak wyglądają jej pierwsze dni macierzyństwa. Wszystkie niewyspane mamy z pewnością chciałyby teraz być na jej miejscu. Okazuje się, że Klaudii Halejcio wcale nie dotyczy deficyt snu. Młoda mama nie dość, że ma czas na długi sen, to jeszcze narzeka, że przez to właśnie jest zmęczona!

Myślę, że jestem hardcorowcem, człowiekiem, który nigdy nie robi drzemek w ciągu dnia, nie znosi, nie rozumie w ogóle. Spałam przecież wcześniej, przed pandemią po trzy, cztery godziny, bo zjeżdżałam z jednego miasta po spektaklu, potem na drugi tytuł trzeba się było przedostać do zupełnie innego miasta... (...) więc w ogóle kiedyś nie spałam. Teraz przyznam szczerze... kocham moją poduszkę i tak koniec końców śpię dużo więcej niż normalnie, mimo tego jestem dużo bardziej zmęczona. O co chodzi? - powiedziała na Instastory

Jeśli Klaudia Halejcio faktycznie nie doświadczała snu, będąc w wirze pracy, to nic dziwnego, że teraz, mimo że jest świeżo upieczoną mamą, cieszy się jego większą ilością. Klaudia wciąż mówi o tym, jak jej córeczka jest spokojna. Mamy nadzieję, że pozostanie tak jak najdłużej!

Zobacz także: Klaudia Halejcio sześć dni po porodzie zalewa się łzami. Jej poruszający apel zelektryzował fanów

Klaudia Halejcio przyznała, że teraz śpi więcej niż przed urodzeniem córki! Aktorka przyznała, że prowadziła bardzo dynamiczny tryb życia i pracy jeszcze przed pandemią, nic więc dziwnego, że teraz może sobie pozwolić na więcej snu.

klaudiahalejcio/Instagram

Klaudia Halejcio i jej partner Oskar postanowili nazwać córeczkę Nel, ponieważ jest to bardzo rzadkie imię.

Nie znamy nikogo, kto by się tak nazywał, a moja mama przyznała, że nawet do szkoły, w której pracuje, nigdy nie chodziła żadna Nel - pisała na swoim Instagramie aktorka.
Instagram @klaudiahalejcio
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama