Reklama

Klaudia El Drusi poinformowała, że jakiś czas temu odebrała mało przyjemny telefon od jednego z policjantów, który poinformował ją, że jest podejrzewana o popełnienie przestępstwa. Przerażona prowadząca zaczęła zastanawiać się, jakim zachowaniem mogła naruszyć kodeks karny. Szybko okazało się, że chodziło o „reklamę” tabletek, które pokazywała na swoim IstaStory.

Reklama

Zobacz także: Izabela Macudzińska z „Królowych życia” została perfidnie okradziona przez fankę: „sprawę będę kierowała do sądu”

Klaudia El Dursi na komisariacie. Przestępstwo zgłosił jeden z obserwatorów

Tuż po powrocie z Bali Klaudia El Drursi musiała odbyć obowiązkową kwarantannę. Podczas siedzenia w domu była bardzo aktywna na swoich mediach społecznościowych, gdzie chwaliła się swoimi zakupami. Jedną z perełek były ziołowe tabletki, które miały pomagać leczyć astmę, z którą zmaga się celebrytka.

Pan policjant mówi mi, że muszę złożyć wyjaśnienia, bo zostałam oskarżona. Ja zdębiałam. Podobno ktoś mnie zgłosił, że na swoim Instagramie polecałam, propagowałam, reklamowałam nielegalne tabletki z gekona, więc ja zdębiałam, bo absolutnie nie wiedziałam, o co chodzi. Ale sięgnęłam pamięcią i przypomniałam sobie, że po powrocie z Bali, w marcu ktoś mi polecił tabletki ziołowe, które wyleczyć astmę. Więc ja spróbowałam, zamówiłam sobie te tabletki przez internet na jakimś sklepie zielarskim. One do mnie przyszły i faktycznie byłam do nich jakaś nieprzekonana i zapytałam się was czy macie podobne doświadczenie, czy je znacie i czy faktycznie komuś pomogły - tłumaczyła.

Zobacz także: Natalia Siwiec oskarżona o oszustwo. Internauci: "Hipokryzja", "Byle kasa się zgadzała"

Szybko okazało się, że jeden z obserwatorów celebrytki zgłosił zawiadomienie o tym, że prezenterka reklamuje nielegalne środki.

Niesamowite to jest, ile w niektórych ludziach jest jadu, toksyny, złych emocji i chęci życzenia komuś źle - podsumowała.
Instagram@Klaudia_El_Dursi
Reklama

W kolejnych story gwiazda pokazała, że faktycznie udała się na komisariat w celu złożenia wyjaśnień. Po uśmiechu i zadowoleniu El Dursi wnioskujemy, że cała sprawa zakończyła się pomyślnie i nie trzeba będzie wysłać jej paczek!

Reklama
Reklama
Reklama