Reklama

Kinga Zawodnik wygląda fenomenalnie! Efekty swojej przemiany pokazała ostatnio na Instagramie, publikując zdjęcia z profesjonalnej sesji zdjęciowej, jaką zrobiła sobie z okazji 30. urodzin. Zestawiła je z fotografiami z czasów, kiedy chorowała na otyłość i ważyła 150 kg. Trudno uwierzyć, że oba zdjęcia dzielą zaledwie dwa lata!

Reklama

Kinga Zawodnik schudła 60 kg

Jeszcze w 2023 roku Kinga Zawodnik ważyła 145-150 kg i jak określiła to we wpisie na Instagramie, cierpiała na „śmiertelną chorobę otyłościową”. W dwa lata zredukowała swoją masę ciała o 40 proc.! Zrzuciła aż 60 kg i przyznaje, że na tym chciałaby poprzestać.

Nie chcę już więcej chudnąc. Może za jakiś czas. Chcę teraz utrzymać moją wagę

– napisała na Instagramie.

Tak spektakularna metamorfoza jest efektem ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeń. Ale jeśli myślicie, że Kinga stosuje jakąś „dietę cud”, to jesteście w błędzie. W niedawnej rozmowie z Plejadą przyznała, że stosowała w swoim życiu ponad 20 różnych diet z bardzo różnym efektem. Jedne w ogóle nie działały, po innych chudła, ale szybko wracała do swojej początkowej wagi, teraz stosuje zasadę częstego sięgania po małe porcje.

Jem średnio 5-6 razy dziennie, jeśli wstaję wcześniej to nawet 7 razy dziennie, ale to są bardzo malutkie porcje. To się u mnie fajnie sprawdza, jestem z tego zadowolona. Chciałabym, żeby to cały czas szło tak do przodu

– powiedziała w rozmowie z dziennikarką Plejady.

Niebagatelną rolę w procesie chudnięcia odegrała u Kingi operacja zmniejszania żołądka, którą kobieta przeszła dwa lata temu. Dla wielu chorych na otyłość to podstawowy krok w kierunku wyleczenia, tak też było w przypadku Kingi.

Czy Kinga Zawodnik akceptuje swoje nowe ciało?

Choć Kinga wygląda spektakularnie i zdawać by się mogło, że jej metamorfoza powinna być dla niej wyłącznie powodem do wielkiej dumy i radości, Zawodnik nie kryje, że pod względem psychicznym jest to dla niej trudna sytuacja.

Moje ciało zmieniło się radykalnie. Wiesz, jak to jest – 30 lat jesteś ogromna, ważysz 120, 150 kg i nagle w półtora roku zmieniasz się nie do poznania, więc cała ta sytuacja jest dla mnie szokiem

– przyznała w rozmowie z Plejadą.

Kilka dni temu opublikowała także poruszający post, w którym pisze:

Ciężko mi zaakceptować swoje nowe ciało (…) Ciężko jest mi zaakceptować fakt, że moja waga i ciało ciągle się zmienia (…). Ciężko jest mi zaakceptować, że większość osób postrzega mnie przez wygląd

W wywiadach także wspomina o tym, że choć cieszy się ze swojej przemiany i dostrzega jej zalety zdrowotne, to jest to dla niej trudny moment pod względem psychicznym:

Muszę to sobie w głowie przepracować. Wszyscy teraz patrzą na mnie przez pryzmat tego, jak wyglądam (…) To mnie bardzo boli i jeszcze nie potrafię sobie do końca z tym poradzić
Reklama

– mówi.

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane