Kevin Mglej o alimentach i matce swojego syna: "Ona o swoje luksusy musi zadbać sama"
Kevin Mglej nie wytrzymał i wypowiedział się na temat alimentów i wychowywania syna. Wspomniał również o swojej byłej partnerce!
Miłość Roksany Węgiel i Kevina Mgleja rozwija się z dnia na dzień. Jednak za ukochanym wokalistki ciągnie się jego przeszłość, chodzi o jego syna i byłą partnerkę. 26-latek postanowił zabrać głos w sprawie alimentów i jego spotkań z synem. Myślicie, że jego była partnerka ponownie zabierze głos publicznie na ten temat?
Kevin Mglej o alimentach i matce swojego syna
Roksana Węgiel jest obecnie jedną z najgorętszych gwiazd naszego show-biznesu. Młoda wokalistka obecnie walczy o Kryształową Kulę u boku Michała Kassina w "Tańcach z gwiazdami" i wszystko wskazuje na to, że dojdzie do finału. Prywatnie wspiera ją jej ukochany, który ostatnio został ponownie wywołany do tablicy. Pewna internautka zasugerowała, że Kevin Mglej nie płaci alimentów, a Roksana Węgiel nie mogła zostawić tego bez komentarza. Teraz partner wokalistki postanowił odnieść się do sprawy dotyczącej alimentów w rozmowie z Pudelkiem.
Alimenty, które wpływają na konto jego mamy to część ponoszonych przeze mnie kosztów. Dodatkowo pokrywam wszystkie koszty związane z jego edukacją, w tym dwujęzyczne prywatne przedszkole. Pokrywam także wszystkie koszty medyczne, jednocześnie opłacając mu prywatny pakiet medyczny dający dostęp do wszystkich lekarzy. Zwracam wszystkie rachunki za leki dla Williama. Organizuję oraz pokrywam również koszty wszystkich zajęć dodatkowych. Kupuję ubrania, buty, kurtki. Jest to dla mnie oczywiste, bo to mój syn i to on 'ma opływać w luksusy', nie jego matka. Ona o swoje luksusy musi zadbać sama - wyjaśnił Kevin Mglej.
Ukochany Roksany Węgiel zdradził również, jak wyglądają jego kontakty z synem. Mglej przyznał, że są regularne, ale żałuje, że nie może być tych wizyt jeszcze więcej.
Wywiązuję się z wszystkich postanowień ustalonych podczas mediacji i zatwierdzonych przez sąd. Z tego, jakim jestem ojcem, rozliczy mnie mój syn za parę lat i jestem o to spokojny (...) Z synem widuję się w każdy wtorek i czwartek. Odbieram go z przedszkola, spędzamy razem kilka godzin, po czym odwożę go do jego mamy, ponieważ nie wyraża ona zgody na jego nocowanie w tygodniu u mnie, chyba, że coś jej wypadnie, jest chora itd. William jest też naprzemiennie ze mną w piątki, soboty oraz niedziele. Reasumując, w jednym tygodniu widzę się z nim wtorek, czwartek, piątek, sobotę i niedzielę. W drugim, mimo licznych próśb, tylko wtorki i czwartki. Matka dziecka nie wyraziła zgody na opiekę naprzemienną. W okresie wakacyjnym (lipiec i sierpień) Will ma ze mną łącznie 4 tygodnie wakacji - dodał.
Przypominamy, że cały temat z alimentami rozpoczął się, gdy Roksana Węgiel odpowiedziała internautce na to, że Kevin Mglej nie płaci alimentów na syna. To sprawiło, że Malwina Dubowska musiała zabrać głos:
Doszły mnie słuchy, że opływam w luksusach, że dostaje, nie wiadomo jakie przelewy, a jednak rzeczywistość jest inna. Bardzo proszę, żeby ktoś, kto nie ma pojęcia o mnie, ani o samotnym wychowywaniu dziecka, nie wypowiadał się na ten temat. Po pierwsze jest to nietaktowne, a po drugie porusza moje osobiste tematy - powiedziała była partnerka Mgleja.
Myślicie, że ta wypowiedź definitywnie zakończy całą sprawę?
Zobacz także: Roksana Węgiel i Kevin Mglej zatańczą w "TzG". Wokalistka zareagowała też na plotki o ślubie