Katarzyna Cichopek zdecydowała się zgłosić sprawę głośnych nagrań, które miały dotyczyć jej prywatnych rozmów na policję. Gwiazda "M jak miłość" w ten sposób chce zakończyć kontrowersje wokół jej życia prywatnego i zapowiada zdecydowane kroki...
Moja Mocodawczyni nigdy nie wyrażała zgody na nagrywanie prowadzonych przez nią rozmów i nigdy też nie została uprzedzona, że prowadzone przez nią rozmowy prywatne będą nagrywane, a ich zapisy mogą być wykorzystane. W związku z czym, moja Mandantka złożyła zawiadomienie o popełnienia przestępstwa z art. 267 Kodeksu Karnego w Komendzie Stołecznej Policji (...) - czytamy w oświadczeniu kancelarii prawnej Glass -Brudziński A. Adwokaci i Radcy Prawni.
Artykuł kodeksu mówi o naruszeniu tajemnicy korespondencji i bezprawnym uzyskaniu informacji. Grozi za to do 2 lat więzienia.
Katarzyna Cichopek od momentu rozstania z Marcinem Hakielem po 17 wspólnych latach wzbudza ogromne zainteresowanie i niemałe kontrowersje, które pojawiły się m.in. po głośnym wywiadzie tancerza w programie "Miasto kobiet". To podczas rozmowy z Aleksandrą Kwaśniewską Marcin Hakiel przyznał, że jego była partnerka chciała wolności i "ta wolność ma imię". Katarzyna Cichopek po tych słowach spotkała się z ogromną krytyką w sieci. W tym samym czasie pojawiły się doniesienia o nagraniu prywatnych rozmów aktorki z kolegą z pracy w TVP, Maciejem Kurzajewskim. Teraz Katarzyna Cichopek zdecydowała się podjąć zdecydowane kroki i zgłosiła sprawę na policję.
Na prośbę mojej klientki Katarzyny Marii Cichopek-Hakiel, w związku z pojawiającymi się w mediach artykułami dotyczącymi nagrywania prywatnych rozmów mojej Mocodawczyni i ich udostępniania wskazuję, że nagrania te zostały zdobyte w sposób sprzeczny z prawem, a więc bez wiedzy i zgody mojej Mocodawczyni, jak i osób prowadzących z nią rozmowy - czytamy dalej w oświadczeniu kancelarii prawnej Glass-Brudziński A. Adwokaci i Radcy Prawni.
Adwokat aktorki Artur Glass-Brudziński w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych informuje, że odpowiednie organy badają sprawę, aby ustalić sprawcę nagrań i zapowiada kolejne kroki swojej klientki wobec każdego, kto wykorzysta nagrania:
Odpowiednie organy zabezpieczyły lub zabezpieczają dowody i rozpoczęły dalsze czynności, zmierzające do ustalenia sprawcy ww. czynu zabronionego, co zapewne niebawem nastąpi. Tym samym: - nagrywanie prywatnych rozmów mojej Mocodawczyni lub - udostępnianie jakichkolwiek rozmów prywatnych mojej mocodawczyni, osobom trzecim poprzez rozsyłanie lub publikowanie w jakiejkolwiek formie, w tym w formie stenogramów, a także publikowanie jakichkolwiek artykułów na temat ww. nagrań, treści rozmów prowadzonych przez moją Mandantkę na tych nagraniach, komentarzy dotyczących ww. nagrań czy wreszcie streszczeń ww. nagrań będzie bezprawne i zostanie potraktowane w ten sam sposób tj. Moja mocodawczyni wskazuje, za pośrednictwem niniejszego pisma, iż każdorazowo będzie składała zawiadomienie o popełnieniu w/w przestępstw wraz z wnioskiem o ściganie w rozumieniu art. 276 par.5 kk.
Zobacz także: Nowe wieści o Katarzynie Cichopek i Macieju Kurzajewskim! Będą razem nie tylko w "Pytaniu na śniadanie"
W ostatniej części oświadczenia adwokat Katarzyny Cichopek Artur Glass-Brudziński zapowiada dalsze informacje na temat rozwoju sprawy:
Takie zachowania nie tylko wyczerpuje znamiona czynu zabronionego, ale również stanowią naruszenie dóbr osobistych mojej Klientki w tym między innymi jej dobrego imienia, wizerunku, czci, reputacji czy tajemnicy korespondencji i nie może pozostać bezkarne. O dalszym rozwoju sprawy będziemy informować w kolejnych komunikatach.
Artur Glass-Brudziński Adwokat
Fani Katarzyny Cichopek w komentarzach wspierają aktorkę i piszą wprost, że postąpiła dobrze zgłaszając sprawę na policję:
I bardzo dobrze, krótko Pani Kasiu 👏
Trzeba dbać o swoje życie prywatne ! Brawo
I słusznie. Mam nadzieję że sprawca tego przestępstwa będzie surowo ukarany.
Sądzicie, że osoba, która podsłuchiwała Katarzynę Cichopek zostanie znaleziona i usłyszy zarzuty?
Nie milkną echa po aferze podsłuchowej, której ofiarami są Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski. Okazało się, że ktoś nagrywał prywatne rozmowy telefoniczne pary prowadzących "Pytanie na śniadanie". To jeszcze bardziej rozgrzało plotki o romansie prezenterów telewizyjnych. Nie tak dawno Maciej Kurzajewski skomentował ten skandal i potwierdził, że podjął już kroki prawne w tej sprawie. Katarzyna Cichopek znacznie dłużej milczała. Wreszcie gwiazda postanowiła wydać oficjalne oświadczenie. Zobaczcie, co przekazała. Katarzyna Cichopek zamierza walczyć w sądzie. Skomentowała aferę podsłuchową Fani Katarzyny Cichopek wreszcie doczekali się reakcji na aferę podsłuchową. Prowadząca "Pytanie na śniadanie" opublikowała w mediach społecznościowych bardzo oficjalne oświadczenie. Na jej Facebooku pojawił się formalny komunikat, w którym pełnomocniczka gwiazdy potwierdziła, że Katarzyna Cichopek zamierza wejść na drogę prawną, by wyjaśnić tę sprawę. Zobacz także: Te jeansowe szorty to najgorętszy hit na wiosnę. Uwielbia je Katarzyna Cichopek! Była partnerka Marcina Hakiela zaznaczyła, że nigdy nie wyrażała zgody na nagrywanie jej prywatnych rozmów. Ani razu też nie została uprzedzona, że jej rozmowy są rejestrowane. W związku z podejrzeniem złamania prawa, Katarzyna Cichopek złożyła zawiadomienie na policji. Prowadząca "Pytanie na śniadanie" będzie walczyła w sądzie. Zobacz także: Nowe wieści o Katarzynie Cichopek i Macieju Kurzajewskim! Będą razem nie tylko w "Pytaniu na śniadanie" - Moja Mocodawczyni nigdy nie wyrażała zgody na nagrywanie prowadzonych przez nią rozmów i nigdy też nie została uprzedzona, że prowadzone przez nią rozmowy prywatne będą nagrywane, a ich zapisy mogą być wykorzystane w związku z czym, moja Mandantka złożyła...
Maciej Kurzajewski przerwał milczenie w sprawie nagrań, które wyciekły do sieci. "Super Express" informował ostatnio, że do mediów trafił mail z nagraniem prywatnej rozmowy dziennikarza z Katarzyną Cichopek. Do tej pory duet z "Pytania na Śniadanie" nie komentował medialnych doniesień, ale teraz Maciej Kurzajewski zdradził, co zamierza zrobić! Zobacz także: Katarzyna Cichopek pisze wprost: "Wieczorem Cię wyściskam!". Mówi o gwieździe TVP! Maciej Kurzajewski komentuje aferę podsłuchową Jeszcze kilka tygodni temu chyba nikt nie spodziewał się takiego zamieszania wokół Katarzyny Cichopek. Niestety, kiedy na początku marca ogłosiła rozstanie z mężem o prowadzącej "Pytania na Śniadanie" zrobiło się naprawdę głośno! Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel zakończyli swój związek po 14 latach małżeństwa. I chociaż wydawało się, że para rozstaje się w zgodzie to dziś wszystko wskazuje na to, że ich relacje są naprawdę trudne. Ostatnio Marcin Hakiel w programie "Miasto Kobiet" zdradził kulisy rozstania z żoną i przyznał, że przeżywa teraz bardzo trudne chwile. Na Katarzynę Cichopek wylała się fala hejtu, a internauci zaczęli zarzucać, że to ona jest winna rozstania. Jakby tego było mało, dzień po emisji wywiadu z Marcinem Hakielem, "Super Express" poinformował, że ktoś wysłał o mediów nagranie prywatnej rozmowy Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Być może nie byłoby to nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że od jakiegoś czasu pojawiają się spekulacje, że gwiazdę TVP i dziennikarza łączy coś więcej niż praca. Teraz Maciej Kurzajewski bardzo stanowczo zareagował na informacje o nagraniach swoich prywatnych rozmów z Katarzyną Cichopek! - Skierowałem sprawę do organów ścigania- Maciej Kurzajewski...
Po aferze, jaka powstała wokół rozstania Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela, w sieci zawrzało, a fani wciąż rzucali gorzkie oskarżenia, sugerując gwieździe "M jak miłość" zdradę. Oliwy do ognia dodał głośny wywiad tancerza z Aleksandrą Kwaśniewską, a także najnowsze doniesienia "Super Expressu", który ujawnił, że do sieci wypłynęły nagrania z prywatnych rozmów Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, którego podejrzewa się o romans z artystką. Teraz Marcin Hakiel odniósł się do sprawy wyznając, że i on otrzymał zapis z posłuchu swojej żony. Co dokładnie jest na nagraniu? Zdradził prawdę! Marcin Hakiel komentuje nagranie Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego Niespełna miesiąc temu Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel oficjalnie ogłosili swoje rozstanie. Para postanowiła zakończyć swój związek po 17 latach, jednak powody swojej decyzji byli zakochani postanowili zachować wyłącznie dla siebie, tłumacząc się dobrem swoich najbliższych. I gdy wydawać by się mogło, że proces rozwodowy przejdzie w ich przypadku wyjątkowo sprawie i polubownie, na jaw wychodzą kolejne, budzące kontrowersje fakty. Najnowszy głośny wywiad Marcina Hakiela o powodach rozstania z Katarzyną Cichopek , sugerujący niewierność artystki, rozpętał prawdziwą burzę w sieci. Jak przyznał tancerz, wolność w jego związku "ma imię", a internauci już ruszyli z sugestiami, że może chodzić o współpracownika aktorki z "Pytania na śniadanie". Co więcej, jak poinformował "Super Express" do sieci wyciekły nagrania prywatnych rozmów Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego . Dziennikarze "Faktu" postanowili skontaktować się z Marcinem Hakielem, aby zapytać, co sądzi o ujawnionym zapisie dyskusji. Okazało się, że choreograf również dostał...
Wczoraj wieczorem Dariusz Opozda na swoim profilu na Facebooku zaczął relacjonować przepychanki, do jakich doszło w jego domu w Busku Zdroju. Na nagraniach było widać Antoniego Królikowskiego, który w towarzystwie między innymi teściowej i szwagierki próbowali wejść do wspólnego domu rodziny Opozdów. Uniemożliwiał im to Dariusz Opozda, który potem miał wyciągnąć broń i oddać dwa strzały. Antoni Królikowski o kłótni z Dariuszem Opozdą To nie pierwszy raz, kiedy dochodzi do kłótni pomiędzy Antonim Królikowskim a ojcem swojej żony Dariuszem Opozdą. Tym razem jednak sprawy przyjęły bardziej drastyczny obrót, bo doszło do użycia broni. Kiedy Małgorzata Opozda wraz ze swoją córką, zięciem i teściową chciała wejść do domu, by zabrać swoje rzeczy, Dariusz Opozda robił wszystko, by im to uniemożliwić. Głos w sprawie zabrał Antonii Królikowski, który zdradził więcej szczegółów wczorajszego zajścia. Emocje nie opadły po tym, co się wczoraj wydarzyło. Za chwilę pokażę Wam tutaj, jak brałem udział w zdarzeniu, w którym padł strzał z pistoletu. Ten strzał przebił ścianę i przeleciał nad głową mojej szwagierki. Strzelał mój teść, Dariusz O. z Buska-Zdroju - wyjaśniał aktor. Udostępnimy dziś dowody w sprawie o próbę zabójstwa. Dariusz O. z Buska Zdroju uzbrojony i niebezpieczny w dalszym ciągu przebywa na wolności - ciągnął. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Antoni Królikowski (@antek.krolikowski) Bardzo dziwi mnie to, że dlaczego...
