Katarzyna Cichopek oraz Maciej Kurzajewski poważnie traktują swoją relację i myślą o przyszłości swojego związku. Ze względu na to zdecydowali się teraz na odważny krok. Postanowili ze sobą zamieszkać i kupić nową nieruchomość.
Ciężko uwierzyć w to, że minął dopiero rok od czasu, gdy światło dzienne ujrzała informacja o związku Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Od tamtej pory w mediach pojawiło się bowiem mnóstwo wiadomości na temat ich relacji, a także kulis rozstania aktorki z Marcinem Hakielem. Chociaż każdy już zdaje sobie sprawę z uczucia łączącego prowadzących "Pytania na śniadanie", oni sami nie starali się spędzać ze sobą każdej wolnej chwili i dotychczas nie zdecydowali się na wspólne mieszkanie. Wiadomo, że aktualnie dziennikarz mieszka w domu z ogrodem w Starej Miłosnej, który przed laty kupił ze swoją byłą żoną Pauliną Smaszcz. Katarzyna z kolei niedawno skończyła urządzanie apartamentu w Warszawie, który kupiła po wyprowadzce od byłego męża.
Zobacz także: Marcin Hakiel zatrudnił prywatnych detektywów: "Okazało się, że jest grubiej, niż myślałem"
Aktorka i dziennikarz od ponad roku u siebie pomieszkują. Wiele osób przypuszczało, że z biegiem czasu Katarzyna Cichopek przeprowadzi się do wielkiego domu ukochanego. Okazuje się jednak, że tak się nie stanie. Bardzo możliwe, że miała na to wpływ Paulina Smaszcz. Poprzednia partnerka Macieja Kurzajewskiego jakiś czas temu opublikowała bowiem w sieci wpis, w którym skrytykowała obecność prowadzącej śniadaniówki TVP w swoim byłym domu.
— W domu rodzinnym w Starej Miłośnie nie ma żadnego remontu i nigdy go nie było. Konkubina bez wahania mieszka w naszym rodzinnym domu, śpi w moim łóżku, nawet na tym samym materacu, je z moich talerzy i kąpie się w mojej wannie. Brak wstydu, brak mózgu, czy brak klasy? — pytała Paulina Smaszcz.
Zobacz także: Katarzyna Cichopek bez makijażu. "Czas na kolejny etap"
Teraz "Fakt" dotarł do informacji, że Kurzajewski i Cichopek postanowili znaleźć nowe lokum, w które razem zainwestują i wspólnie od początku urządzą. Informator serwisu powiedział: "Kasia i Maciek już od jakiegoś czasu jeżdżą po okolicy i oglądają nieruchomości. Wiedzą, że życie na dwa domy na dłuższą metę będzie męczące, więc docelowo chcą coś razem kupić. Też myślą o domu z ogrodem, ale się nie śpieszą, bo mają gdzie mieszkać. Jeśli spotkają coś wyjątkowego, to się zdecydują".
Myślicie, że szybko do tego dojdzie?
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski uchodzą za najgorętszą parę prowadzących "Pytanie na śniadanie". Co więcej, odkąd prezenterzy ogłosili związek, cieszą się jeszcze większą popularnością. Niestety, tuż obok ochów i achów nad związkiem zakochanych, nie brakuje także uszczypliwości, jednak czegoś takiego Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski się nie spodziewali. Podczas sobotniego wydania "Pytania na śniadanie" jeden z gości zaskoczył prowadzących kąśliwą uwagą. - Maciek, ta pani lubi takich starszych panów? Naprawdę? - zaczepił Macieja Kurzajewskiego Roman Rogowiecki. Co na to prowadzący "Pytanie na śniadanie"? Gość "Pytania na śniadanie" wbił szpilę Katarzynie Cichopek i Maciejowi Kurzajewskiemu Odkąd Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ogłosili swój związek, zakochani tuż obok gratulacji, notorycznie spotykają się z falą krytyki na temat swojego związku. Tu prym wiedzie była żona prezentera - Paulina Smaszcz , która zarówno w licznych wywiadach, jak i za pośrednictwem mediów społecznościowych wbija prowadzącym "Pytanie na śniadanie" kolejne szpile. Co więcej, dziennikarka nie tylko zarzuca partnerom hipokryzję i budowanie szczęścia na nieszczęściu innych. Niedawno Paulina Smaszcz zagroziła, że "ujawni kłamstwa" Macieja Kurzajewskiego , nazywając go przy tym Pinokiem. Jak się okazuje, Paulina Smaszcz nie jest jedyną osobą ze świata show-bisnesu, która w kąśliwy sposób postanowiła skomentować zażyłość Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Podczas sobotniego wydania programu "Pytanie na śniadanie" , którego emisja odbyła się 19 listopada, wspominano Karela Gota i porównywano go z innymi wspaniałymi artystami. Gwiazda "M jak Miłość" nie mogła przestać się zachwycać Frankiem Sinatrą, nagle zaproszony do studia dziennikarz muzyczny, Roman Rogowiecki, zaskoczył wszystkich wymownym pytaniem. - Maciek, ta...
Odkąd Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski zdecydowali się ujawnić swój związek, Paulina Smaszcz regularnie wypowiada się w negatywny sposób na temat byłego męża i jego nowej partnerki. Tym razem znów zabrała głos w sprawie Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Zarzuciła im naprawdę sporo. Paulina Smaszcz uderzyła w Katarzynę Cichopek i Macieja Kurzajewskiego Niedawno Paulina Smaszcz została babcią - na świat przyszła jej pierwsza wnuczka. Mogłoby wydawać się, że od tej pory świeżo upieczona babcia, tak jak zapowiadała, poświęci się życiu rodzinnemu i nie będzie wracać do trudnej dla niej przeszłości i obecnego związku byłego męża, Macieja Kurzajewskiego. Ku zdziwieniu wszystkich, stało się jednak inaczej. Niedawno Paulina Smaszcz zaatakowała Macieja Kurzajewskiego i Katarzynę Cichopek , nazywając ich "kłamliwą parą zdrajców". Teraz okazuje się, że dziennikarka nie zamierza odpuścić - zabrała głos w dyskusji pod jednym z postów na temat jej i Macieja Kurzajewskiego na Facebooku. Nie zabrakło także nawiązania do Katarzyny Cichopek. - Zgodziłam na orzeczenie bez winy. Wspierałam. Akceptowałam. A potem okazało się, że pieniądze są dla nich ważniejsze niż nasze dzieci, uzgodnienia rozwodowe itd. - rozpoczęła swój wpis Paulina Smaszcz. Zobacz także: Paulina Smaszcz atakuje Macieja Kurzajewskiego: "Chce zabrać nam wszystko" Dalsza część wpisu Pauliny Smaszcz była jeszcze mocniejsza. Gwiazda wyznała bowiem, że w przyszłości nigdy nie zamierza żałować żadnego mężczyzny i ma zamiar stać się wyrachowana. W oczywisty sposób nawiązała do swojej przeszłości z Maciejem Kurzajewskim. - Ja też wyszłam na tym jak Zabłocki na mydle i nigdy już nie będę żałowała żadnego mężczyzny. Bycie wyrachowaną s*ką jest w tym kraju pożądane. Trudno mi idzie ta zmiana, ale powoli dam radę mimo tych...
Paulina Smaszcz znów jest na ustach wszystkich. W najnowszym wywiadzie dziennikarka podkreśla, że ma już dosyć łatki "byłej żony Macieja Kurzajewskiego" i po raz kolejny wspomina głośny rozwód z prowadzącym "Pytanie na śniadanie". - Ja straciłam wszystko - wyznaje gorzko Paulina Smaszcz w podcaście Herra On Air, gdzie powróciła na chwilę do tematu rozwodu. Prezenterka z przekąsem zdradziła także intymny szczegół z życia byłego małżonka. Paulina Smaszcz nie odpuszcza Maciejowi Kurzajewskiemu Choć wydawać by się mogło, że relacja Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego już dawno się zakończyła - para rozwiodła się w 2020 roku - to ogłoszenie światu nowego związku gwiazdora TVP z jego programową koleżanką sprawiło, że w sieci zawrzało. Odkąd Katarzyna C ichopek i Maciej Kurzajewski potwierdzili swój związek , była żona prowadzącego "Pytanie na śniadanie" sukcesywnie wbija kolejne szpile dziennikarzowi i jego nowej ukochanej. Paulina Smaszcz zarówno w mediach społecznościowych, jak i tradycyjnych w ostrych słowach komentuje zażyłość gwiazd TVP, zarzucając im hipokryzję, budowanie szczęścia na nieszczęściu innych, a także okłamywanie swoich rodzin. Niedawno Paulina Smaszcz zasugerowała, że związek Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego trwa już od trzech lat , kiedy to prezenterzy wystąpili w programie "Czar par". Kilka dni temu Paulina Smaszcz zradziła, jak jej synowie zareagowali na związek Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek , a teraz, w podcaście Wojciecha Herry, po raz kolejny wróciła pamięcią do burzliwego rozwodu. - Ja straciłam wszystko. Straciłam wymarzoną pracę, zdrowie, pieniądze, miłość mojego życia, którą był mój mąż. Teraz jest następna, wiesz, tych partnerów nie brakuje, ale... Tak, rodzina, która była dla mnie mitem, to wszystko upadło. Co mi zostało? Moje kompetencje, moja edukacja, moje...
Już od kilku tygodni Paulina Smaszcz atakuje swojego byłego męża ostrymi komentarzami o jego związku z Katarzyną Cichopek. Kobieta-petarda zarzuca mu kłamstwa na temat romansu z aktorką, a także przekonuje, że dziennikarz nie trzyma się postanowień rozwodowych. Medialna przepychanka wciąż koncentruje uwagę mediów, jednak rodzina prezentera ma tego już dość. W dobitnych słowach wyraziła to siostra Macieja Kurzajewskiego, która ostro podsumowała poczynania byłej bratowej w swoim komentarzu na Instagramie. Siostra Macieja Kurzajewskiego ostro o Paulinie Smaszcz. "Ten festiwal mitomanii uderza w naszą rodzinę" Od kiedy Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek publicznie ogłosili, że są w związku, była żona prezentera, Paulina Smaszcz , nie przestaje komentować ich relacji w sieci. Najpierw zaskoczyła stwierdzeniami o tym, że znajomość prezenterów "Pytania na Śniadanie" trwa o wiele dłużej, niż publicznie utrzymują, a także zarzuciła eks-mężowi, że od dawna okłamywał swoją najbliższą rodzinę, włącznie z synami. Niedawno Paulina Smaszcz ujawniła, że Kurzajewski zostawił ją w chorobie , a w ostatnich dniach ostro podsumowała, że prezenter i jego partnerka już gubią się w swoich kłamstwach. Choć sam dziennikarz nie angażuje się w spory z żoną, ona deklaruje, że nie poprzestanie na tym, co dotąd ujawniła. To medialne zamieszanie wokół Macieja Kurzajewskiego coraz mniej podoba się zarówno jego fanom, jak i jego rodzinie. Pod jednym z postów prezentera "Pytania na śniadanie" internautka zaapelowała do dziennikarza, by "zakończył telenowelę" z byłą żoną i zwrócił się do sądu. - Panie Macieju, ja chciałam, żeby pan milczał, a teraz błagam - do sądu i zakaz wypowiadania się o panu. Błagam, niech pan zakończy tę telenowelę, w której jest pan bohaterem bez swojej zgody. Jest pan zbyt dobrym dziennikarzem, aby mieszano pana z błotem i...
