Karolina Pisarek ma obecnie nieskazitelną cerę i na próżno szukać na jej cerze śladów po trądziku. Tymczasem okazuje się, że jakiś czas temu miała spory problem z krostami - zwłaszcza na policzkach. Zdecydowała się ujawnić dawny problem, pokazała zdjęcia przed i po, a przy okazji udzieliła nietypowej porady obserwatorom na Instagramie.

Reklama

Karolina Pisarek zdradziła jak wyleczyła trądzik

Udział w 5. edycji "Top Model" był dla Karoliny Pisarek trampoliną do kariery. Obecnie pracuje nie tylko w kraju, ale też za granicą. Jej cera sporo przeszła - nieustanna styliacja do sesji zdjęciowych ma w końcu silny wpływ na jej kondycję. Kilka razy wspominała, że mimo różnych zabiegów pielęgnacyjnych i kuracji, miała spore problemy ze skórą.

Jeszcze kilka lat temu zmagała się z trądzikiem. Walka była nierówna, bo pomimo wizyt w kilku gabinetach lekarskich, Karolina nadal nie widziała zadowalających ją efektów. Modelka pokazała zdjęcia przed i po na Instagramie, a przy okazji zdradziła, co jej pomogło, a czego nie zasugorował żaden ze specjalistów.

Instagram@karolina_pisarek

Karolina Pisarek przyznała, że to zdrowe odżywianie i czyste jedzenie miały zdecydowanie większy wpływ na wygląd jej skóry niż leki. Okazuje się, że sama odkryła, jak doskonale na jej cerę wpływa suplementacja witaminą D3.

Uwierzcie mi, chodziłam od lekarza do lekarza, nikt nie pomógł mi żadnymi lekami – zdrowe odżywianie, czyste jedzenie, suplementy (najważniejsza vit D3) mi pomogły. Nie był to krótki proces, ale dzięki dbaniu o siebie od środka moja cera, włosy i paznokcie są świetne! Bądźcie cierpliwi i zwracajcie uwagę na to, co jecie. Vit D3 dla mnie jest NAJWAŻNIEJSZA. To od niej zaczynam swój dzień – napisała modelka.

Teraz Karolina Pisarek nie wyobraża sobie dnia bez odpowiedniej suplementacji. Patrząc na jej aktualne zdjęcia widać ogromną poprawę i mamy nadzieję, że modelka wreszcie nie martwi się o wygląd cery :).

Zobacz także
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama