Karol III i Camilla oddali syna do adopcji? Kolejna afera w rodzinie królewskiej w obliczu choroby Kate
Simon Dorante-Day stale naciska na przeprowadzenie testów genetycznych i twierdzi, że to on jest następcą tronu! Ostatnie tezy, jakie wygłasza, są jeszcze bardziej szokujące.
Simon Dorante-Day uparcie twierdzi, że jest synem króla Karola i Camilli. 58-latek uważa, że ma na to wystarczającą ilość dowodów, ale mimo to członkowie rodziny królewskiej nie chcą się zgodzić na testy DNA, które ostatecznie przesądziłyby sprawę. Ostatnio Simon poszedł o krok dalej i rzucił poważne oskarżenia...
Karol III i Camilla oddali syna do adopcji?
O relacji Karola III z Camillą było głośno na długo, zanim oficjalnie zostali parą i nie jest sekretem, że małżeństwo z Dianą nie było udane. Teraz okazuje się, że 58-letni Simon Dorante-Day twierdzi, że jest synem królewskiej pary i on sam w wieku 18 miesięcy miał zostać adoptowany, a jego babcia pracowała w pałacu. Zdaniem 58-latka jest on owocem młodzieńczego romansu Karola i Camilli, i przyszedł na świat, kiedy mieli zaledwie 17 i 18 lat. Mężczyzna uważa, że zrobiono mu nawet operacje plastyczne, aby nie było widać podobieństwa do prawdziwych rodziców.
Ostatnio Simon Dorante-Day poszedł o krok dalej i już nie tylko składa pozwy, aby zmusić Karola III do przeprowadzenia testów DNA, a w programie 7life zasugerował, że król nie jest ojcem Williama i Harry'ego.
I tak już istnieje wiele publicznych domysłów na temat ojcostwa ich obojga, równie dobrze można to rozstrzygnąć raz na zawsze. Kto tak naprawdę jest spadkobiercą? A genetycznie włosy zawierają wszystkie odpowiedzi - powiedział wprost Simon Dorante-Day.
Okazuje się, że mężczyzna ma nadzieję na poparcie u księcia Harry'ego, który jak wiadomo, nie ma dobrych relacji z rodziną, od kiedy zdecydował się ją opuścić i wyjechał z Meghan do USA.
Czuję, że mógłby równie chętnie jak ja ujawnić, co Karol, Camilla i inne wpływowe osoby mi zrobiły - dodał mężczyzna w programie 7life.
Sądzicie, że królewska para brała kiedykolwiek pod uwagę te spekulacje?