Kalendarz adwentowy z Sinsay pozwala na przyjemne odliczanie do Bożego Narodzenia dzięki otwieraniu okienek, w których znajduje się biżuteria. Choć oczywiście w środku nie znajdziemy prawdziwego złota czy srebra, to co roku zawartość znacznie wykracza poza koszt kalendarza. W tym roku zapłacimy za niego zaledwie 39,99 zł, a w środku znajdziemy zarówno kolczyki, naszyjniki, bransoletki, jak i pierścionki. Za taki zestaw musiałybyśmy zapłacić w sieciówce kilka razy tyle!

Reklama

Kiedy rusza sprzedaż kalendarza adwentowego z Sinsay?

Kalendarz adwentowy kupimy w Sinsay od 16 listopada 2021. Będzie dostępny online i stacjonarnie w trzech wariantach:

  • ze złotą biżuterią,
  • ze srebrną,
  • z biżuterią w świątecznym stylu.

Zobacz także: Najlepsze tanie kalendarze adwentowe z kosmetykami. Hity do 150 zł [Przegląd]

W każdej wersji świąteczna propozycja Sinsay zamknięta jest w papierowym, połyskującym kartonie z wstążką w formie rączki do przenoszenia produktu. Okienka mają formę wydzieraną, a wszystkie elementy zabezpieczone są folią. To sprawia, że nie przesuwają się do innych okienek i trudnej jest o zgubienie poszczególnych elementów.

Każdy z kalendarzy adwentowych z serii "Sparkle moments" dostępny jest w takiej samej cenie. To doskonały pomysł na prezent dla bliskich. Poniżej zdradzamy zawartość jednego z nich. Jeśli nie chcecie zobaczyć, co czeka was w środku i mieć niespodziankę, pomińcie ostatni akapit :)

Reklama
Zobacz także
mat. prasowe

Zawartość złotego kalendarza Sinsay

Redakcyjnie rozpakowałyśmy już jeden z kalendarzy adwentowych. W wersji złotej znalazł się zestaw biżuterii, w której znajdziemy pięć bransoletek, sześć naszyjników - w tym jeden podwójny, cztery pary kolczyków wkrętek, trzy w kształcie kół oraz dwie wiszące. Oprócz tego w zestawie znalazły się cztery pierścionki, z czego dwa okienka skrywały komplety składające się z dwóch elementów.

archiwum prywatne
Reklama
Reklama
Reklama