Reklama

Julia Skrodzka pomimo odnoszenia sukcesów jako instagramowa modelka, właścicielka salonu urody, a nawet Miss Polonia in Deutschland, największy rozgłos zyskała dzięki udziałowi w 2. edycji „Hotelu Paradise”, gdzie wraz z grupą innych atrakcyjnych singli walczyła o sławę, miłość i pieniądze. Już pierwszego dnia pobytu w rajskim hotelu blond piękność zawróciła w głowie wielu uczestnikom, którzy byli pod ogromnym wrażeniem jej ognistego temperamentu, pewności siebie i otwartości, a przede wszystkim wyjątkowej aparycji. Niebotycznie długie nogi, pełny biust, wydatne usta, talia osy, zgrabny nosek i wyjątkowo symetryczna twarz to znaki rozpoznawcze przebojowej 22-latki. Co ciekawe, dziewczyna nigdy nie kryła tego, że jej wygląd to nie tylko zasługa dobrych genów, ale również medycyny estetycznej. Co dokładnie sobie poprawiła?

Reklama

Zobacz także: Sonia Szklanowska z „Hotelu Paradise” przyznała się do botoksu i powiększania ust: „Chciałam zrobić to bardzo naturalnie i żałuję”

Julia z 2. edycji „Hotel Paradise” o swoich operacjach plastycznych

Choć Julii nie udało się znaleźć bratniej duszy w „Hotelu Paradise” to udział w hicie TVN zapewnił jej nie tylko nowe doświadczenia, wspaniałych przyjaciół, ale też wielką rozpoznawalność. Teraz blond piękność na Instagramie śledzi już ponad 193 tys. osób, a ta liczba stale rośnie. To właśnie tam pewna siebie celebrytka chętnie dzieli się z fanami zapowiedziami kolejnych projektów zawodowych, modowymi, makijażowymi i włosowymi inspiracjami, a także szczegółami ze swojego życia. Julia chętnie publikuje więc nagrania ze swoich treningów, relacje z szalonych imprez z przyjaciółkami czy urodowe triki, jawnie przyznając się do zamiłowania do medycyny estetycznej.

Mam świadomość swojej urody i zdarza mi się to wykorzystywać, zdarza mi się okręcać facetów wokół palca. Powiększyłam sobie usta i cycki – mówiła jakiś czas temu Julia.

Czy to jedyne, co sobie poprawiła? Takie pytanie zadają sobie tysiące fanów Julii, którzy sugerują, że celebrytka przeszła także korektę nosa, a także nieco podrasowała owal swojej twarzy. A jaka jest prawda? Julia nie wytrzymała i wreszcie postanowiła odpowiedzieć na pytania fanów.

Za pośrednictwem InstaStories Skrodzka jednoznacznie zaprzeczyła, jakoby kiedykolwiek ingerowała w wygląd swojego nosa, a także szczęki.

Odpowiadając na pytania: nie mam zrobionego nosa, ani wypełnionej kwasem żuchwy – napisała na InstaStories Julia.
Reklama

Myślicie, że te słowa na dobre uciszą plotki?

Instagram @juliakarinaskrodzka
Reklama
Reklama
Reklama