Julia Kamińska zrobiła zabieg Geneo na twarz. Ma dzięki temu gładką i zdrową cerę
Julia Kamińska zdecydowała się na zabieg na twarz Geneo, który nie jest inwazyjny, a poprawia stan cery na wielu płaszczyznach. Potrafi odmłodzić, upiększyć skórę, ale też zlikwidować problem zapchanych porów.
Julia Kamińska często na Instagramie prezentuje kosmetyki, którymi dba o cerę. Chętnie dzieli się również efektami wizyt w jej salonie urody - "Spiękniej". Tym razem gwiazda serialu "BrzydUla" udała się do kliniki "Ambasada Urody", gdzie wykonała oczyszczający i dodający młodzieńczego wyglądu zabieg na twarz Geneo. Aktorka pokazała efekty po jego wykonaniu. Bez makijażu jej cera wyglądała zdrowo i z naturalnym efektem glow.
Julia Kamińska na zabiegu na twarz Geneo
Na Instagramie Julii Kamińskiej pojawiła się relacja, w której aktorka poddaje się zabiegowi na twarz Geneo z użyciem tajemniczo wyglądającej głowicy.
Bardzo fajnie jest tak sobie wyczyścić skórę - napisała.
Za wykonany przez nią zabieg w klinice zapłacimy 350 zł. Do wyboru mamy kilka jego wariantów - dobieramy go do potrzeb skóry. Gwiazda TVN zdecydowała się na zabieg, który oczyszcza pory, wygładza cerę, ale też nadaje jej naturalnego blasku. Co więcej poprawia strukturę naskórka.
Zobacz także: Julia Kamińska używa serum do twarzy z ceramidami, które daje efekt 8h snu i redukuje zmarszczki o 14%
Jak działa zabieg na twarz Geneo?
Wykonany przez Julię Kamińską zabieg Geneo działa na trzech płaszczyznach. Po pierwsze delikatnie złuszcza naskórek, ale bez schodzenia warstwami skóry, jak po silnych kwasach. Dodatkowo dotlenia naskórek od wewnątrz i wspomaga głębokie wchłanianie składników aktywnych. Dotyczy to zarówno składników podawanych skórze podczas wykonywania zabiegu, jak i później. W zależności od dobranej formy możemy liczyć na rewitalizację skóry i jej odmłodzenie, oczyszczenie skóry przetłuszczonej, rozjaśnienie skóry, jak i jej wygładzenie, czy też rozświetlenie i odżywienie.
Działanie zabiegu Geneo opiera się na wykorzystaniu "efektu Bohra", gdzie do naskórka wysyłany jest tlen, ale też zwiększany jest metabolizm komórek i przepływ krwi. Najpierw na skórze rozprowadza się jednak odżywczy produkt w postaci połączenia kapsułki i żelu, po czym głowica wysyła bąbelki z CO2, pękające na skórze.
Stosujecie tego typu zabiegi na twarz?