Reklama

Mijający rok dla Joanny Opozdy był wyjątkowo trudny. Choć została mamą, przeżyła medialne rozstanie oraz poważną batalię m.in. o alimenty, z mężem, Antonim Królikowskim.

Reklama

Aktorka opowiedziała również o chorobie synka i swojej depresji.

Joanna Opozda walczyła z depresją

Joanna Opozda w lutym tego roku została mamą. Miesiąc po narodzinach Vincent trafił do szpitala. Co się stało? Gwiazda w rozmowie z magazynem "Party" pierwszy raz tak szczerze opowiada o trudnych chwilach:

Vini miał równo miesiąc, kiedy trafił do szpitala z bardzo wysoką gorączką. Lekarze postawili diagnozę: odmiedniczkowe zapalenie nerek. Spędziliśmy tam dwa tygodnie, podczas których spałam przy nim na podłodze. Mały przechodził bardzo bolesne badania: częste pobieranie krwi, cewnikowanie, które strasznie przeżywałam. I byłam w tym kompletnie sama. Nasz pobyt na oddziale też był dla mnie przełomem.

Choroba synka mocno na nią wpłynęła:

Wtedy jeszcze bardziej dotarło do mnie, co tak naprawdę jest w życiu ważne, a zdrowie mojego dziecka stało się najwyższym priorytetem. Po wyjściu ze szpitala Viniego czekała długa rehabilitacja. Mimo ogromnego zmęczenia i złego samopoczucia, bo okres połogu nie był dla mnie łaskawy, działałam jak żołnierz. Znalazłam w sobie resztki sił, by zmierzyć się z depresją, na którą wówczas cierpiałam.
Instagram@asiaopozda

Gwiazda zdradziła, jak udało jej się pokonać chorobę. Przy okazji Opozda zaapelowała do wszystkich samotnych mam, by nigdy nie odczuwały wstydu, w momencie, kiedy są przytłoczone wszelkimi problemami:

Całą rozmowę znajdziecie w nowym "Party" - już na rynku.

Reklama

Zobacz także: Joanna Opozda pokazała twarz synka Vincenta. Co za podobieństwo! "Usteczka po mamusi" piszą fani

Instagram@asiaopozda
Reklama
Reklama
Reklama