Joanna Moro nie tak dawno, bo 10 miesięcy temu po raz trzeci została mamą. Na świat przyszła jej córeczka Ewa. Aktorka, którą wielu z nas zna z roli Anny German chętnie dzieli się jej wizerunkiem w mediach społecznościowych. Instagram artystki pełen jest jej zdjęć z córką. W ostatnim czasie Moro dodała na swój profil wideo przedstawiające backstage z sesji z udziałem małej Ewy. Zapewne nie takiej reakcji fanów się spodziewała.

Reklama

Naga sesja Joanny Moro z dzieckiem

Joanna Moro rozpalała Instagram kilkukrotnie, pokazując wideo i zdjęcia z morsowania tuż przed porodem, jak i krótko po nim. Obserwatorzy zwracali wtedy uwagę na jej zdrowie i dopytywali o jej przesłanki. Tym razem Moro wrzuciła wideo, gdzie naga, trzymając córkę w ramionach, otulona jest wyłącznie modnym, futrzanym swetrem. Nie odsłania jednak żadnej intymnej partii swojego ciała.

Jak wam się podoba? - zapytała pod postem.

Zobacz także: Joanna Moro morsuje 4 tygodnie po porodzie. Fani: „nie powinna pani do końca połogu poczekać?”

Odpowiedzi nie były do końca takimi, jakich oczekiwała od fanów.

Zdjęcia są piękne. Panią lubię. Nie hejtuję. Ale nie pochwalam pokazywania dziewczynki nago bez jej świadomej zgody. No nie - czytamy pod postem.
Jak można występować z dzieckiem w ten sposób. Masakra - piszą użytkownicy.
I już do szmatławca. Zero szacunku dla siebie. Kasa robi swoje - czytamy dalej.

Moro nie przejęła się jednak tymi wpisami. Wielu fanów przyznało, że efekty sesji z pewnością będą piękne i to właśnie do nich zwróciła się w komentarzach.

Zobacz także
Dzięki, w sumie niemalże jednomyślnie. Hejtu nie ma. Cieszę się, że mamy podobnaą estetykę - napisała.
Reklama

Czy rzeczywiście nie powinna publikować efektów takiej sesji, lub w ogóle jej wykonywać?

Reklama
Reklama
Reklama