Jakub Rzeźniczak stracił kontakt w klubie? Powodem miał być kontrowersyjny wywiad
Jakub Rzeźniczak musi mierzyć się z konsekwencjami swoich wypowiedzi w wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN". Okazuje się, że mógł stracić przez to swój piłkarski kontrakt w Kotwicy Kołobrzeg. Klub wydał oświadczenie. Sprawa nie jest jednak przesądzona.
Jakub Rzeźniczak zdecydowanie ma ostatnio pod górkę, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Po jego wywiadzie w "Dzień Dobry TVN", podczas którego wyrzekł się swojej córki i bardzo negatywnie mówił o matce dziewczynki, wylała się na niego fala krytyki. To, czy zasłużonej, czy nie to kwestia indywidualnych przemyśleń, jednak okazuje się, że zdecydowanie wywołującej długofalowe skutki.
Jakub Rzeźniczak wyrzucony z Kotwicy Kołobrzeg?
Piłkarz od czerwca 2023 roku gra w drugoligowym klubie Kotwica Kołobrzeg. Przynajmniej tak było do niedawna. Jak donosi portal meczyki.pl, Jakub Rzeźniczak otrzymał jednostronne wypowiedzenie kontraktu od swojego klubu. Jak czytamy na stronie:
Kotwica wskazała w piśmie datowanym na 9 stycznia 2024 r., że Rzeźniczak w sposób rażący naruszył postanowienia Kodeksu Etycznego Polskiego Związku Piłki Nożnej (zasadę etyki piłkarskiej, fair play, szacunku, życzliwości, a także zachowania poczucia godności), a także w sposób rażący naruszył postanowienia kontraktu. Drugoligowiec stoi na stanowisku, iż zaprezentowane przez Rzeźniczaka publiczne wypowiedzi zostały powiązane z wizerunkiem klubu i wpłynęły one na negatywny odbiór Kotwicy w przestrzeni medialnej, a takowy odbiór jest istotny z perspektywy sponsorów oraz podmiotów współpracujących z klubem. Kotwica rozważa podjęcie odpowiednich kroków prawnych, mających na celu naprawę przez Rzeźniczaka dokonanego naruszenia dóbr osobistych klubu.
Oświadczenie klubu i informacje opisane na stronie meczyki.pl nie są jednak 100% potwierdzeniem, że Rzeźniczak straci kontrakt. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Piłkarski Sąd Polubowny. Nie wygląda to jednak dobrze dla piłkarza.
Wywiad Jakuba Rzeźniczaka w "Dzień Dobry TVN"
Co takiego powiedział Jakub Rzeźniczak, że teraz dotykają go takie konsekwencje? Przed świętami wraz ze swoją żoną, Pauliną Rzeźniczak, został on zaproszony do śniadaniówki "Dzień Dobry TVN". Para spodziewa się dziecka, więc liczyli na to, że będą rozmawiać wyłącznie o przyszłości swojej rodziny. Na antenie padło jednak pytanie o byłą partnerkę piłkarza, Ewelinę Taraszkiewicz i ich wspólną 6-letnią córkę.
Piłkarz otwarcie przyznał wówczas, że on nie czuje żadnego związku z dziewczynką, nie kocha jej i nie chce utrzymywać z nią kontaktu. Nie chce też, by jego nowonarodzone dziecko spotykało się z przyrodnią siostrą. To oświadczenie spotkało się z ogromną krytyką ze strony osób publicznych i internautów, którzy uważają, że słowa Rzeźniczaka to cios w serce jego córki. Najwyraźniej nieprzemyślany (?) komentarz będzie kosztował piłkarza nieco więcej niż tylko negatywne głosy i krytykę.