Reklama

Jakub Rzeźniczak przechodzi ostatnio przez bardzo trudny czas. Piłkarz mierzy się z chorobą synka, u którego stwierdzono rzadkiego guza wątroby. Sportowiec długo nie komentował sprawy dotyczącej leczenia dziecka, dopóki w sieci nie pojawiło się mnóstwo kontrowersyjnych słów na temat jego zachowania względem tej trudnej sytuacji. Piłkarz podobno jest w słabej formie psychicznej i długo nie publikował niczego na Instagramie. Walentynki okazały się jednak idealną okazją, żeby to zmienić!

Reklama

Jakub Rzeźniczak świętuje walentynki z ukochaną

Kapitan Wisły Płock raczej nie jest skory do prywatnych wyznań. Po tym jak w sieci powstała prawdziwa burza dotycząca jego osoby i zbiórki pieniędzy na leczenie jego syna, Jakub Rzeźniczak odniósł się do sprawy tylko raz. W imieniu piłkarza wypowiadali się jednak inni w tym Krzysztof Stanowski, który przyznał, że Jakub Rzeźniczak jest "wrakiem człowieka". Podobnie prezes Wisły Płock zapewnił, że Jakub Rzeźniczak bardzo cierpi.

Nic więc dziwnego, że piłkarz nie udzielał się w mediach społecznościowych. Postanowił to jednak zmienić z okazji walentynek. Rzeźniczak pochwalił się zdjęciem swojej narzeczonej, Pauliny.

- Wesołych walentynek - podpisał zdjęcie piłkarz.
jakubrzezniczak25/Instagram

Zobacz także: Jakub Rzeźniczak "potworem"? Krzysztof Stanowski ujawnia nowe fakty. "To wrak człowieka"

Jakub Rzeźniczak związkiem z Pauliną Nowicką pochwalił się kilka miesięcy po rozstaniu z Magdaleną Stępień. Piłkarz pokazał wówczas romantyczny lot nad Nowym Jorkiem, podczas którego prawdopodobnie oświadczył się swojej ukochanej! Na jej palcu fani dostrzegli pokaźnych rozmiarów pierścionek z brylantem. Kolejne zdjęcia ze wspólnego sylwestra pokazywały, że para jest bardzo szczęśliwa. Sielankę przerwała jednak nagła choroba syna piłkarza.

jakubrzezniczak25/Instagram

Zobacz także: Magdalena Stępień o wywiadzie Jakuba Rzeźniczaka ze Stanowskim: "Mogę być już zgnieciona, zgnojona"

Reklama

Choroba Oliwiera sprawiła, że Jakub Rzeźniczak chętnie pomagał Magdalenie Stępień w opiece nad synem przebywającym w szpitalu. Prawdziwa burza rozpętała się dopiero po tym, jak Magdalena Stępień założyła zbiórkę na leczenie chorego syna za granicą. Jakub Rzeźniczak starał się jednak dystansować od tej sprawy, a nawet zapewnił, że woli, żeby jego syn leczył się w Polsce. Magdalena Stępień podjęła jednak decyzję o wyjeździe do kliniki w Izraelu, która daje Oliwierowi większe szanse na wyleczenie i przeżycie. Po ostatnim oświadczeniu Stępień, sprawa ucichła, a Jakub Rzeźniczak do dzisiaj nie był aktywny w swoich mediach społecznościowych.

Instagram @magdalena___stepien
Reklama
Reklama
Reklama