
Można by pomyśleć, że tak zaprawiona w organizowaniu wesel Izabela Janachowska nigdy się nie myli. Tymczasem na własnym ślubie zaliczyła niemałą wpadkę z fryzurą, której teraz nie wspomina najlepiej.
Wpadka Izabeli Janachowskiej z fryzurą
Izabela Janachowska potrafi odczarować każdy ślub i każde wesele. Chętnie doradza parom młodym i pomaga w stworzeniu najpiękniejszych wspomnień z tego wyjątkowego dnia. Zanim jednak doszła do perfekcji w tym temacie, zdarzyło jej się zaliczyć kilka wpadek - również na własnym weselu.
Zobacz także: Tak zmieniła się Izabela Janachowska. O tych zdjęciach wolałaby zapomnieć...
Niedawno przyznała się do tego, że popełniła błąd przed własnym ślubem. Nie sprawdziła pogody, a to był jedyny element, który tego dnia kompletnie nie dopisał. Niestety efekt był taki, że jej fryzura zawiodła przy deszczowych i wietrznych warunkach atmosferycznych.
Nasza uroczystość była zaplanowana w każdym calu! Nawet dekoracje były zgodne z aktualnymi trendami. Jedyne, co nie dopisało, to pogoda. Gdybym tylko miała na nią wpływ, na pewno bym ją zmieniła. I fryzurę. Rozpuszczone, falowane włosy przy tej pogodzie niestety się nie sprawdziły - mówi w romowie z tygodnikiem "Rewia".
Gdyby Izabela sprawdziła jednak pogodę, istniała spora szansa na to, że jeszcze będąc na fotelu fryzjera, mogłaby dokonać zmiany.
Na zdjęciach z uroczystości widać, że już wchodząc do kościoła włosy Izabeli nie wyglądały najlepiej. Niestety po uroczystości zamieniły się w zwisające kosmyki, które straciły na objętości.
Mimo tej wpadki, Izabela Janachowska wyglądała przepięknie. Po jej uśmiechu na zdjęciach widać, że nie pozwoliła, aby nietrafiona fryzura zepsuła jej humor w tak ważnym dniu.