Iza Macudzińska z „Królowych życia” szczerze o ingerencjach w swój wygląd. Co sobie poprawiła?

Izabela Macudzińska choć odniosła ogromny sukces w branży modowej, a jej odzieżowa marka Just Unique By Isabel robi prawdziwą furorę w mediach społecznościowych, największy rozgłos zyskała dzięki udziałowi w kontrowersyjnym show „Królowe życia”, gdzie występuje w towarzystwie ukochanego męża, Patryka Borowiaka oraz nastoletniej córki zakochanych, Elizy. To właśnie tam niezwykle atrakcyjna i stylowa celebrytka dzieli się z fanami swoją codziennością wzruszając i bawiąc do łez miliony widzów. Co więcej, niebieskooka piękność nie tylko wpuściła kamery TTV do swojego życia, ale też prężnie prowadzi swoje instagramowe konto, które śledzi już ponad 475 tys. osób. Za pośrednictwem Instagrama charyzmatyczna kobieta sukcesu regularnie dzieli się z obserwatorami zapowiedziami kolejnych projektów zawodowych, wspomnieniami z wakacji, uroczymi scenami z życia rodzinnego, czy modowymi, włosowymi i makijażowymi inspiracjami. To właśnie te ostatnie cieszą się największym zainteresowaniem, a fani tytułowej „królowej” wciąż zadają sobie pytanie czy uroda ich idolki to kwestia dobrych genów, czy ingerencji chirurga. Postanowiliśmy o to zapytać główną zainteresowaną. Jej odpowiedź może was zaskoczyć.

Izabela Macudzińska z „Królowych życia” szczerze o medycynie estetycznej

Widzowie TTV pokochali Izabelę Macudzińską nie tylko za jej szalone pomysły, niezwykle stylowe kreacje, czy wspaniałą więź jaką ma z mężem oraz nastoletnią córką Elizą, ale przede wszystkim za jej otwartość. Iza nie boi się bowiem wprost wyrażać tego, co myśli, a także w przeciwieństwie do wielu koleżanek z show biznesu, jawnie przyznaje się do poprawek swojego wyglądu.

Zobacz także: Jak wygląda mama Izy Macudzińskiej z „Królowych życia”? To po niej celebrytka odziedziczyła urodę!

Macudzińska nie tylko przestrzega restrykcyjnej diety, narzuconej jej z racji choroby Hashitomo oraz SIBO, chętnie korzysta z zabiegów bańką chińską czy odchudzających masaży, ale też regularnie odwiedza salony kosmetyczne. Nie stroni również od medycyny estetycznej. Iza ma bowiem powiększone usta, a także piersi, jak również makijaż permanentny brwi. Nie stroni także od wypełniania ledwo widocznych zmarszczek, dzięki czemu w wieku 36 jej buzia wciąż wygląda jak u nastolatki.

Niedawno „królowa” skusiła się na kolejny zabieg, mający nie tylko odjąć jej lat, ale też pozbyć się jednego z jej największych kompleksów – podwójnego podbródka, z którym zmaga się z racji swoich problemów z tarczycą. Jak przyznała Macudzińska, zdecydowała się za zabieg z użyciem liftingujących nici, który wyraźnie skorygował owal jej twarzy oraz pomógł jej pozbyć się podwójnego podbródka.

Sam zabieg nici nic nie boli, gdyż przed zabiegiem jest robione znieczulenie miejscowe – zdradziła nam Izabela Macudzińska.

Okazuje się, że to nie pierwszy raz, kiedy Iza zdecydowała się na efekt liftingu bez użycia skalpela.

Pierwszy raz nici zrobiłam w Panek Clinik już w grudniu po tym już był mega efekt. Od razu każdy pisał mi, że inaczej jakoś wyglądam, że buzia szczuplejsza – mówi nam Macudzińska. Ale ja lubię efekt mega strong, więc teraz, gdy tydzień temu klinika zawitała do Poznania, stwierdziliśmy że dodamy jeszcze 6 nici abym miała zamierzony mocny lift podbródka – dodała.

Jak Iza ocenia efekty zabiegu. Czy lekarz się postarał?

Ja w moim wieku chudnąc, tyjąc, puchnąc na zmianę… niestety podbródek nie był taki, jakbym chciała. Wkurzało mnie to i szukałam odpowiedniej kliniki która typowo tym się zajmuje i zrobi to idealnie. I tak właśnie trafiłam w idealne ręce – wyznaje nam gwiazda „Królowych życia”. Ja jestem zachwycona bo efekt jest piorunujący. Polecam to każdej pani borykającej się z tym problemem – dodaje.

Zobacz także: Izabela Macudzińska szczerze o medycynie estetycznej u nastoletniej córki. Ten temat elektryzował fanów

Czy nici były jedynym zabiegiem, na jaki w ostatnim czasie zdecydowała się Izabela Macudzińska? Okazuje się, że gwiazda „Królowych życia” pokusiła się na jeszcze inną, niezwykle popularną metodę odmładzającą.

Oprócz nici zrobiliśmy botoks na czoło. Robię go od około 10 lat co pół roku systematycznie. Został on tak podany aby mimika była nadal, a bruzdy zostały zniwelowane, a także łuki brwiowe podniesione – zdradziła nam Iza. Kilka dni może być obrzęk ale jest to na tyle niewidoczne, że my o tym tylko wiemy – podkreśla Macudzińska.

Czy ostatnie zabiegi bardzo wpłynęły na aktywność celebrytki i czy wiążą się z nimi jakieś skutki uboczne?

Przez kilka dni do spania zakładałam specjalną opaskę na podbródek aby pięknie się uformował – zdradziła nam Macudzińska. Efekt utrzymuje się bardzo długo – dodaje.

Musimy przyznać, że podobnie jak fani „królowej” my również jesteśmy zachwyceni jej nowym wyglądem!