Influencerka każe płacić swoim gościom weselnym ponad 2,5 tys. zł za wstęp na wesele
Influencerka Carla Bellucci ustaliła minimalną kwotę, którą mają podarować jej gości weselni. Co więcej, to nie koniec wydatków dla osób, które postanowią się pojawić - muszą jeszcze zapłacić za przelot i nocleg.

Influencerka Carla Bellucci została okrzyknięta najbardziej znienawidzoną osobą na Wyspach Brytyjskich. Wszystko przez jej wygórowane oczekiwania co do swoich gości weselnych. Kobieta wkrótce bierze ślub, a jej wymagania zwalają z nóg. Ponad 2,5 tys. złotych w kopercie to dopiero początek.
Influencerka wyznaczyła kwotę, jaką chce dostać w kopertach na ślub
Carla Bellucci to znana w Wielkiej Brytanii influencerka, która wkrótce bierze ślub. Ceremonia odbędzie się na Wyspach Zielonego Przylądka, a goście mają już zarezerwowany nocleg w pięciogwiazdkowym hotelu Hilton. Problem w tym, że para młoda nie ma zamiaru sponsorować imprezy bliskim. Już teraz uprzedzili zaproszonych, że powinny zacząć oszczędzać - zarówno na lot w dwie strony, jak i za nocleg sami muszą zapłacić.
To jednak nie koniec - Carla oczekuje także konkretnego prezentu. Cena podarunku to minimum 500 funtów, czyli przy aktualnym kursie prawie 2700 zł. Influencerka nie ufa również na tyle swoim gościom, żeby uwierzyć w cenę zakupionego przez nich prezentów, dlatego preferuje gotówkę. Z kopert o wartości ponad 500 funtów będzie najbardziej zadowolona.
Zobacz także: Ile Andziaks i Luka wydali na wesele? Same kwiaty to koszt... 200 tys. złotych!
Jakby tego było mało, kobieta oczekuje także zwrotu kosztów od osób, które potwierdzą swoją obecność, ale z jakiegoś powodu się nie pojawią. Influencerka ma zamiar zainkasować od nich w takim przypadku 250 funtów, czyli ponad 1300 zł. Swoje wysokie wymagania argumentuje faktem, że to tak, jakby zapłacili za wstęp na dobrą imprezę.
Zobacz także: Karolina Pisarek zdradziła, ile pieniędzy dostała w ślubnych kopertach. Zawrotna kwota!
Carla Bellucci sporo zainwestowała w ślub i wesele. Jak donosi "The Sun", zapłaciła krocie za ręcznie szytą suknię ślubną. Narzeczony też nie oszczędzał na oświadczynach - podarował kobiecie pierścionek o wartości 6 tys. funtów, czyli ponad 33 tys. złotych.
Sam ślub odbędzie się na plaży, a para ma zamiar wjechać pod ołtarz na białym koniu. Jak na razie to jedyne szczegóły dotyczące planowanej uroczystości.
Zdecydowalibyście się na obecność na takim weselu?
Nasze akcje
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 16
Idealny makijaż na wiosnę i lato? Wizażanki znalazły rozwiązanie
Współpraca reklamowa