Reklama

Na całym świecie mówi się już o ponad 1,8 mln zachorowań. Więcej niż 100 tysięcy osób to ofiary śmiertelne. Mamy też 420 tysięcy ozdrowieńców. A to jeszcze nie koniec... Ujawniono statystyki raportu, w którym szacuje się, ilu ludzi ogólnie zabierze epidemia koronawirusa. Wiadomo też, gdzie patogen będzie siał największe spustoszenie - i nie są to Włochy.

Reklama

Zdjęcie: istockphoto.com

Ile osób umrze z powodu COVID-19?

Mija miesiąc od czasu, gdy w Polsce zdiagnozowano COVID-19 u pacjenta zero. Od tamtego momentu zarówno liczba zarażonych, jak i zgonów nieustannie rosną. Stan na dzień 12 kwietnia wynosił 6674 chorych oraz 232 zmarłych. Jest też optymistyczny akcent w postaci 439 ozdrowieńców.Rząd wprowadził niezbędne obostrzenia, aby spowolnić rozwój choroby w Polsce. Niestety nie wszyscy biorą sobie je do serca. Być może statystyki z raportu ośrodka badawczego The Institute for Health Metrics and Evaluation przekonają chociaż część niedowiarków.Amerykańscy naukowcy przewidują, że z powodu COVID-19 w Europie umrze 150 tysięcy osób. Do tej pory sądzono, że to Włochy i Hiszpania zostaną najbardziej doświadczone epidemią koronawirusa. Według raportu patogen najgroźniej rozprzestrzeni się Wielkiej Brytanii. Naukowcy piszą nawet o 66 tysiącach ofiar. W gorszej sytuacji są tylko Stany Zjednoczone, gdzie przez koronawirusa ma umrzeć 81 tysięcy osób.

Reklama

Koronawirus w Polsce

Nieco bardziej optymistyczny scenariusz przewidziano dla Polski. Model przygotowany na potrzeby raportu zakłada, że COVID-19 zabierze w naszym kraju od 1200 do 3000 osób. Uśredniona prognoza przewiduje 1953 zgonów. Okazuje się, że w naszym przypadku szczyt zachorowań ma przypadać w okolicach 24 kwietnia.Jeśli wierzyć założeniom naukowców, pod koniec maja będziemy mogli mówić o wygranej walce z koronawirusem. Zdjęcie główne: istockphoto.com

Reklama
Reklama
Reklama