"Hotel Paradise 7": Kori na temat hejtu i swojej wagi: "Będą pisać, że jestem gruba"
Kori z "Hotelu Paradise 7" otworzyła się na temat swojej wagi. Zdradziła, jak sobie radzi z hejtem, dotyczącym wyglądu.
Nie da się ukryć, że Kori stała się jedną z bardziej kontrowersyjnych bohaterek siódmej edycji miłosnego formatu "Hotel Paradise". Głównie za sprawą swojego wyglądu, który jest nieustannie komentowany. Bohaterka show odniosła się do swojej wagi i hejtu, jaki wylał się na nią po emisji programu. Padły szczere słowa.
"Hotel Paradise 7": Kori o swojej wadze
Siódma edycja miłosnego show TVN-u wielkimi krokami zbliża się ku końcowi. Bez wątpienia jednak ta dostarczyła widzom wiele niespodziewanych zwrotów akcji i emocji. Wszystko przez barwnych uczestników, którzy nieźle namieszali w kolumbijskim hotelu. Pomimo faktu, że tych nadal możemy oglądać na szklanym ekranie, widzowie także uwielbiają śledzić ich życie prywatne. Ostatnio wszyscy mówili o spektakularnej metamorfozie Justyny z "Hotelu Paradise". Równie dużo kontrowersji wywołuje także wygląd Kori.
Zobacz także: „Hotel Paradise 3”: Kornelia przeszła kolejną metamorfozę: "Mam piękny nowy biust"
Kori w siódmej edycji programu "Hotel Paradise" jest niemalże od samego początku. Równie od samego początku wzbudza duże zainteresowanie. Ta zasłynęła z ciętego języka i dużej energii. Widzowie zwrócili uwagę także na jej kobiece kształty. Te są często kometowane - niestety nie tylko w superlatywach. Jak się okazało, Kori od początku emisji mierzy się z dużym hejtem. Teraz odniosła się do zarzutów w szczerych słowach.
Zobacz także: "Hotel Paradise": Dominika przeszła spektakularną metamorfozę. Jej figury można pozazdrościć
- Ja wiem, że będą pisać, to jest nieuniknione. O mnie będą pisać, że jestem gruba, mam za duże cycki, pryszcze i chodzę niepomalowana. Szczerze? Podczas emisji dostałam dużo więcej negatywnych komentarzy, niż sobie w ogóle byłam w stanie to wyobrazić. Wiedziałam, że będzie ciężko, ale to z czym się zmagam od 28 sierpnia - czyli równe 2 miesiące przerosło moje wyobrażenia - wyznała.
Jak sobie z tym poradziła? Okazuje się, że krytyka na temat jej ciała, tylko ją umocniła:
- Dalej znam swoją wartość, niepochlebne komentarze na temat mojego wyglądu nie skrzywdziły mnie w ani jednym stopniu, wręcz ta lekcja mi pokazała, że naprawdę, nikt i nic nie jest w stanie spowodować, abym zaniżyła poczucie własnej wartości - skwitowała.
Takiej siły właśnie jej życzymy.