"Hotel Paradise 5": Jay nie może odnaleźć się po programie? "Wszystko znika. Ten świat odszedł"
Jay z "Hotelu Paradise" opowiedział, co zmieniło się w jego życiu po powrocie z Panamy. Niedawno przyznał się do depresji. Teraz zaskoczył kolejnym wyznaniem...
Jay z "Hotelu Paradise" niedawno w poruszającym wpisie przyznał się do depresji. W programie zazwyczaj trzymał się na uboczu. W pierwszych odcinkach złapał braterską więź z Grzegorzem, przez co trudno mu było otworzyć się na rodzące się właśnie uczucie do Elizy, która początkowo zawróciła w głowie jego koledze. Jayowi ciężej przychodzi integrowanie się z pozostałymi uczestnikami i nie lubi mówić o swoich uczuciach. Dopiero niedawno udało przełamać mu się pierwsze lody w relacji z Elizą. Internauci zastanawiają się, jak Jay poradził sobie po powrocie z "Hotelu Paradise" i jak program wpłynął na jego życie.
Nagle z dnia na dzień wszystko znika. Ten świat odszedł - napisał.
Co konkretnie miał na myśli?
"Hotel Paradise": Jay wyznaje: "Wszystko znika. Ten świat odszedł"
Zachowanie Jaya w "Hotelu Paradise 5" wzbudziło troskę fanów. Jednak często staje się także bohaterem memów, z których jak podkreśla potrafi się śmiać. W poruszającym wyznaniu na Instagramie, Jeremiah Dąbrowski przyznał się do depresji:
Tak, byłem i nadal mogę być w depresji. To nie ma nic wspólnego z programem - zastrzegł.
Fani przejęli się stanem psychicznym ulubionego uczestnika i postanowili zapytać, jak odnalazł się po "Hotelu Paradise", kiedy kamery już zgasły.
moje życie obróciło się o 180 stopni. Wcześniej znałem tylko trening i dietę. Nadal w ogóle nie zorientowałem się, co się dzieje w życiu prywatnym, nie przetrawiłem wielu rzeczy i nagle wpada taka bomba - zaczął swoją wypowiedź. " /]
Zobacz także: "Hotel Paradise 4": Wiktoria już tak nie wygląda! "Takiej fryzury jeszcze nigdy nie miałam"
Jay przyznał, że sam do końca nie potrafi zrozumieć tego, czego doświadczył w "Hotelu Paradise". Jak sam podkreślił, przez sporą część życia skupiał się na karierze sportowej i zaniedbał życie prywatne. Z kolei w programie pod okiem kamer najważniejsze było budowanie relacji i uczuć, co było dla niego do tej pory obce. W dodatku przez większość czasu musiał posługiwać się polskim, który nie jest jego pierwszym językiem.
Jesteś filmowany 24/7 na każdym kroku i otaczają cię ludzie. Nagle z dnia na dzień wszystko znika. Ten świat odszedł. Nadal nie rozumiem, co się tam wydarzyło. Próbuję to wszystko przeanalizować ale nie ma przecież przerwy i po prostu toczy się dalej. Poza tym wcześniej rozmawiałem tylko po polsku z ojcem i na Tik Toku. Nie potrafię wytłumaczyć tego komuś, kto tego nie doświadczył, bo sam bym tego nie zrozumiał.
Internauci mocno trzymaja kciuki za Jaya, a w programie czekają na rozwój jego relacji z Elizą. W ostatnim odcinku "Hotelu Paradise" Jay pocałował Elizę, co zdecydowanie było przełomowym momentem w jego udziale w show. Jak potoczy się ten związek? Tego z pewnością dowiemy się z kolejnych odcinków "Hotelu Paradise".
Zobacz także: "Hotel Paradise": Jay pokazał się bez włosów!