Reklama

Czwarta edycji "Hotelu Paradise" już nauczyła nas, że na rajskim Zanzibarze niczego nie możemy być pewni, a każda, nawet najbardziej niewinna zabawa, może nieść za sobą poważne konsekwencje. Niestety, tym razem musiała zmierzyć się z nimi Launo. Po tym jak jej obecny partner - Michał - przegrał jedną z konkurencji, okazało się, że za jego pomyłki zapłaci pożegnaniem się ze swoją parą, a Launo opuści "Hotel Paradise". Uczestniczka, która budziła w widzach sporo kontrowersji i emocji, tym razem nie była w stanie powstrzymać łez. Takich słów z jej ust wielu się nie spodziewało.

Reklama

Launo odpadła z "Hotelu Paradise 4"

Launo zdecydowanie była najbardziej charakterystyczną uczestniczką czwartej edycji "Hotelu Paradise" i choć nie wszyscy widzowie darzyli ją sympatią, nikt nie wyobrażał sobie, że może zabraknąć jej na rajskim Zanzibarze. Ostatnio wielu zauważyło również, że po tym jak Launo zmieniła parę z Przemkiem i postawiła na Michała, zaczęła pokazywać swoją drugą, o wiele wrażliwszą i cieplejszą, twarz.

Tymczasem Michał zaliczył prawdziwe potknięcie się i przegrał w konkurencji sprawdzającej wiedzę na temat swojego partnera! Konsekwencje okazały się opłakane. Chłopak dostał czarnego motyla, który oznaczał jedno - jego programowa dziewczyna musi opuścić "Hotel Paradise". Kiedy uczestnik powiedział o wszystkim Launo, ta wcale nie kryła, że ma do niego żal, a jego przeprosiny przyjęła raczej dość oschło.

Nie ma za co, nie moja wina, że nie słuchałeś, a też nie mogę obwiniać cię, bo ja ryzykowałam swoją dobrą parą na danie szansy tobie, więc będziesz miał szansę z kim innym. Ja nie umieram, nie musisz tak stać nade mną jak nad trumną - stwierdziła Launo.
Fragment programu "Hotel Paradise 4"/Player.pl

Zobacz także: "Hotel Paradise 4": Maria przez lata walczyła z trądzikiem: "dużo cierpiałam". Pokazała szokujące zdjęcia

Dziewczyna zaczęła się pakować, a Michałem targały wyrzuty sumienia. Wtedy właśnie w hotelu pojawiła się Klaudia, a wraz z nią cień nadziei, że Launo jednak dostanie drugą szansę i zostanie w programie - lub chociaż będzie mogła o to zawalczyć. Niestety stało się inaczej.

Fragment programu "Hotel Paradise 4"/Player.pl

Zobacz także: "Hotel Paradise 4": Inga szczerze o operacjach plastycznych. Co sobie poprawiła?

Launo przyjęła słowa prowadzącej z pokorą, jednak nie była w stanie zapanować nad swoimi emocjami. Kiedy przyszedł czas pożegnania się z pozostałymi uczestnikami, dziewczyna zalała się łzami! Choć w rozmowie z Michałem przyznała, że i tak gościła w "Hotelu Paradise" wystarczająco długo i pora, by zrobiła miejsce dla nowych uczestników, z rajem nikt nie chce się żegnać.

Nie miałeś na to wpływu, już to powiedziałam. Jestem tu długo i trzeba zwolnić miejsce dla nowych ludzi. Nie można być samolubem i iść po trupach do celu, bo ludzie to wyczują - tłumaczyła swojemu partnerowi.

Na koniec Launo postanowiła wygłosić przemowę, która wielu może wprawić w prawdziwe osłupienie! Uczestniczka żegnając się z pozostałymi, dała im kilka cennych rad, ale przede wszystkim podkreśliła, by zamiast zacząć knuć cieszyli się sobą.

Mi będzie brakować was. Wspomnień nigdy nikt nam nie zabierze, pieniądze się rozpłyną a sława minie, więc ludzie i relacje - to jest najważniejsze. Możecie wziąć przykład od starszych i nie marnować czasu na kłótnie i knucia, bo hotel wam tego nie pozwoli i tak na siłę przetrwać, a karma wraca i to bardzo mocno - stwierdziła.
Reklama

Czy to powrót Wiktorii ją tak odmienił? A może kiedy stworzyła parę z Michałem uwierzyła, że w "Hotelu Paradise" na prawdę można zbudować coś trwałego i prawdziwego? Jedno jest pewne - bez Launo hotel nie będzie już tym samym miejscem. Co więcej niektórzy uważają, że Launo i Michał spotykają się po programie - i to wcale nie po koleżeńsku!

Fragment programu "Hotel Paradise 4"/Player.pl
Reklama
Reklama
Reklama