
Hit włosomaniaczek - wcierkę Sattva - możecie kupić w Hebe w cenę regularnej za 31,99 zł. Błyskawicznie przyspiesza porost włosów, ale też hamuje ich wypadanie. Dzięki niej uda wam się zagęścić włosy w miejsach, gdzie do tej pory były bardzo rzadkie.
Jak działa wcierka Sattva?
Wcierkę stosujemy głównie z dwóch powodów - chcemy zahamować wypadanie włosów, a jednocześnie przyspieszyć ich porost. Jeśli do tej pory nie znalazłyście odpowiedniego produktu, mamy dla was hit włosomaniaczek, który można teraz kupić taniej w drogeriach Hebe.
Zwykle we wcierkach stosuje się alkohol, ponieważ przyspiesza działanie tego typu produktów. I mimo że kosmetyki Sattva go nie posiadają, działają równie skutecznie. Wystarczy znaleźć składnik, który ma podobnie rozgrzewające działanie, aby już po dwóch tygodniach zobaczyć pierwsze efekty. Nad ich składem pracowała słynna włosomaniaczka - Agnieszka Niedziałek. Na włosach zna się, jak mało kto, więc nie mamy więc wątpliwości, że wszystko zostało przemyślane.
Dostępne są trzy wersje wcierki Sattva:
- Sattva, Ayurveda by Agnieszka Niedziałek, Wcierka wzmacniająca do skóry głowy z szafranem i cynamonem.
- Sattva, Ayurveda by Agnieszka Niedziałek, Wcierka blask i miękkość do skóry głowy z henną i amlą.
- Sattva, Ayurveda by Agnieszka Niedziałek, Wcierka rewitalizująca do skóry głowy z anyżem i lukrecją.
Efekty stosowanie wcierki Sattva
Sattva, którą testowałyśmy (szafran i cynamon), zawiera znany między innymi z właściwości rozgrzewających cynamon. Dzięki Nardostachys Jatamansi (roślina rosnąca w Himalajach) oraz ekstraktowi z papryki włosy rosną szybciej. W trakcie kuracji skalp zdecydowanie mniej się przetłuszcza, a i wypadanie jest ograniczone.
Wcierka dba o prawidłowe nawilżenie skóry głowy i wpływa łagodząco dzięki obecności soku z aloesu, rumianku, szafranu, alantoiny i pantenolu. Działa antybakteryjnie, ponieważ zawiera ekstrakt z shikakai, olejek z tulsi i olejek rozmarynowy oraz olej z neem.
Inne wersje cieszą się równie dużym powodzeniem. Tak o Sattvie z henną i amlą pisze Wizażanka czerwone_paznokcie:
Ojjj, bardzo pobudziła do wzrostu moje włosy i porostu nowych włosów. Namiętnie wcierałam w miejsca, gdzie występują zakola i przy linii czoła. Produktu starczyło mi na jakieś 1,5 miesiąca. Stosowałam różnie, jednak nie mniej niż 2 razy w tygodniu. Wcierka obciąża włosy u nasady, widać, że coś na nich jest - nie są świeże. Dlatego ja wcierałam na noc, kiedy wiedziałam, że rano umyję głowę lub jakiś czas przed myciem w dzień. Zapach cudowny nie jest, ale da się wytrzymać. Posiadam butelkę ze spryskiwaczem.
Po zużyciu całej butelki, efekty są naprawdę imponujące. Zobaczcie, jak to wyglądało u naszej Recenzentki:
Efekty, które można osiągnąć dzięki tym produktom są na tyle imponujące, że warto pokusić się i przetestować każdą z trzech wersji wcierek Sattva by Agnieszka Niedziałek. Stosowałyście kiedyś wcierki?