W Rossmannie pojawiła się promocja na wybrane kosmetyki brązujące do ciała. Wśród produktów o niższej cenie znalazła się pianka samoopalająca Kolastyna, która daje ekspresowy efekt skóry muśniętej słońcem. Do 4 maja 2021 roku kupimy ją za 14,49 zł zamiast 18,99 zł. Produkt idealnie sprawdzi się na nogach, które nie zdążyły zyskać jeszcze wiosennej opalenizny.
Zobacz także: Te samoopalacze gwarantują piękną opaleniznę bez smug [RANKING]
Działanie pianki samoopalającej Kolastyna z Rossmanna
Pianka samoopalająca Kolastyna to produkt o lekkiej konsystencji, który szybko się wchłania w skórę. Dzięki temu daje niemal natychmiastowy efekt brązowej skóry. Pozostawia na niej jednak subtelny, nieco lepki film. Efekt opalenizny, który zyskuje się dzięki użyciu produktu brązującego z Rossmanna jest bliski naturalnemu. Samoopalacz nie pozostawia smug i przebarwień, dając jej równomierny koloryt. Pozostawia na skórze złoto - brązowy odcień, bez pomarańczowych tonów.
Pianka nie przesusza skóry, nie podrażnia jej i jest dla niej delikatna. Ma transparentny odcień i typowy dla produktów samoopalających zapach. Stopniowo zmywa się ze skóry, bez plam i zacieków. Robi to w sposób naturalny i estetyczny. Długo utrzymuje się na ciele. Jest przy tym dość wydajna. Dwie pompki wystarczą, żeby pokryć nogi. Wizażanki stosują ją średnio co około 4 dni, żeby utrzymać efekt.
Opinie z KWC o piance samoopalającej Kolastyna z Rossmanna
Pianka samoopalająca Kolastyna Luxury Bronze z Rossmanna ma w KWC ocenę 4,6 na 5 gwiazdek. Wizażanki wspominają o odcieniu opalenizny, jaki zostawia na skórze. Cenią również wydajność i trwałość. Na minut oceniły natomiast lepki film i zapach produktu.
Kolastyna po raz kolejny mnie nie zawiodła. Te kosmetyki samoopalizujące są świetne! Poproszę o patronat nad nimi mogę być również królikiem doświadczalnym:) Piankę szybko i dokładnie się aplikuje. Jest bardzo wydajna bo juz jedna pompka wystarczy na szyję, dekolt i dość policzkowe. Następne dwie pompki idą na ręce, a potem nogi. Kosmetyk po wyschnięciu jest odrobinę mimo wszytsko lepki co delikatnie mnie irytuje ale zapach za to bardzo mi się podoba. Na drugi dzień skóra delikatnie ale q sposób widoczny muśnięta jest słońcem. Oczywiście jeśli chcemy mocniejszego efektu piankę trzeba nałożyć dwukrotnie. Ja polecam - czytamy opis Gosia8814.
Samoopalacz aplikuję po peelingu i depilacji. Przy reaplikacji staram się wcześniej złuszczyć naskórek przy pomocy ostrej gąbki, tak by uniknąć plam i zacieków. Jednorazowa aplikacja daje efekt złocistej i przyciemnionej skóry - coś jak pierwsze, mocniejsze słońce wiosną. Podwójna aplikacja za jednym zamachem daje intensywną opaleniznę - i tu radziłabym uważać, bo nawet u mnie, posiadaczki dość ciemnej karnacji z natury, był to efekt naprawdę widoczny i mocny. Opalenizna nie jest pomarańczowa, tylko złoto-brązowa - naturalna i równomierna. Ja lubię podkreślać swoją karnację i używam samoopalaczy przez okrągły rok (nie opalam się ani w solarium, ani na plaży, nigdy), u mnie efekt jest naprawdę zachwycający. Stosowałam go czasem na twarz - choć wiem, że jest on dedykowany tylko do ciała. I tu radziłabym jednak trzymać się tego zalecenia, a do twarzy używać specyfików przeznaczonych właśnie do tej części ciała - samoopalacz lubił zapchać, ponadto mimo omijania okolic oczu - podrażniał. Nie mam mu tego za złe, mimo wszystko - jest wyraźnie, dużymi literami napisane, że do ciała, to ma być do ciała! Produkt schodzi stopniowo, po prostu blednąc. Regularne złuszczanie i nawilżanie pozwala uniknąć ciapek, zacieków czy wycierania się produktu - ale to dotyczy wszystkich kosmetyków samoopalających. Warto dodać, że produkt nie wysusza, nie zapycha i nie podrażnia skóry. Kolastyna daje efekt tropikalnej, intensywnej opalenizny bez smug i zacieków - słoneczna plaża w środku zimy i piękna, apetycznie opalona skóra? To możliwe z tą pianką - a do tego słodki, kakaowy zapach, zero smug i plam, długotrwały efekt i wysoka jakość w parze z niską ceną. Oficjalnie ogłaszam, że ta pianka staje się moją ulubioną, a Wam polecam ją przetestować - zwłaszcza jeśli unikacie słońca, a chcecie mimo to dodać sobie trochę koloru - napisała MissYou00 o piance samoopalającej z Rossmanna.