Hit z Rossmanna na wrastające włoski jest w superpromocji. Ten peeling do ciała to też pogromca cellulitu

Rossmann startuje z czerwcową promocją na produkty do pielęgnacji ciała. W najnowszej gazetce, która obowiązuje od 1 do 15 czerwca znajdziemy kilka produktów rozświetlających, ale też hit, który pomaga zwalczyć cellulit i jest sprawdzonym sposobem na podrażnienia i problemy skórne, które pojawiają się po goleniu. W cenie regularnej peeling cukrowy Lirene No More Drama kosztuje 18,49 zł. Po obniżce dostaniemy go za 12,49 zł.

Zobacz także: TOP 4 - peelingi enzymatyczne z Rossmanna, które skutecznie złuszczają cerę

Antycellulitowy peeling cukrowy LIRENE No More Drama!

Antycellulitowy peeling cukrowy Lirene jest produktem zamkniętym w tubie, który ma za zadanie nie tylko złuszczyć naskórek i wygładzić skórę. Dzięki zawartym w nim ścierającym drobinkom kawy poprawia jędrność naskórka, ale też wspomaga redukcję cellulitu. Działa detoksykująco i drenująco na skórę. Pobudza też jej krążenie, ale również przyspiesza lipolizę, czyli nieinwazyjne modelowanie sylwetki przez reakcję tkanki tłuszczowej.

Peeling cukrowy sprawdzi się też stosowany tuż przed aplikacją samoopalacza. Zapobiegnie powstawaniu smug i zacieków na skórze, wygładzając jej powierzchnię. Sprawi też, że produkt będzie dłużej utrzymywał się na skórze i da bardziej naturalny, wyrównany efekt.

W składzie peelingu z Rossmanna znajdziemy dwa kluczowe składniki, odpowiadające za kompleksowe działanie produktu na skórę:

• kofeinę - pobudzającą, redukującą zmęczenie na skórze, wygładzającą i napinającą, drenującą, a przy tym redukującą tkankę tłuszczową i usuwającą toksyny z organizmu,
• ekstrakt z zielonej herbaty - antycellulitowy, pomagający w utrzymaniu jędrności i elastyczności skóry, ale też antyoksydacyjny.

Peeling cukrowy Lirene z Rossmanna, oprócz działania na skórę, jest chwalony również za zapach. Po aplikacji na ciało unosi się aromat kawy i słodkiego toffi. Produkt najlepiej stosować podczas pielęgnacji ciała pod prysznicem i nałożyć do bezpośrednio na wilgotną skórę.

Wypróbujecie?