Hakielowi puściły nerwy. Znów grzmi o zdradzie żony i ujawnia: "Moje dzieci, moja Dominika dużo przeżyły"

Temat rozstania Marcina Hakiela i Kasi Cichopek, chociaż zdawało się, że jest dawno zakończony, powraca jak boomerang. Tym razem tancerz musiał interweniować, stając w obronie swojej rodziny.

Marcin Hakiel znów grzmi o rozstaniu

Rozwód Marcina Hakiela i Kasi Cichopek dla wszystkich był sporym szokiem, a dla tancerza, czego nie ukrywał, bolesnym ciosem. Długo zresztą nie mógł się pozbyć etykiety "byłego męża Cichopek", choć on sam regularnie dolewał oliwy do ognia, ujawniając niewiarygodne szczegóły rozpadu małżeństwa i oskarżając aktorkę o zdradę.

Dziś wydaje się, że oboje układają swoje życia na nowo, spełniając się w nowych związkach. Kasia jest szczęśliwie zakochana w Maćku Kurzajewskim, a Marcin od niedawna spotyka się z niejaką Dominiką. Tancerz chętnie dzieli się swoją miłością na forum publicznym i nie szczędzi okazywania uczuć partnerce.

Zobacz także: Partnerka Marcina Hakiela grzmi o toksycznej miłości i apeluje do kobiet. "Ludzie się nie zmieniają"

Ostatnie zdjęcie, na którym on i Dominika darzą się siarczystym pocałunkiem, spotkało się z wieloma negatywnymi opiniami. Część internautów wyraziła spore niezadowolenie, grzmiąc, że chociaż życzą parze szczęścia, ci nie muszą na każdym kroku epatować swoim uczuciem w taki sposób. W końcu Marcin postanowił interweniować i zamieścił bardzo emocjonujący komentarz.

Drodzy obserwatorzy, dziękuję że tutaj jesteście. Rozumiem, że każdy z nas ma inne poczucie estetyki i sztuki, ale nie pozwolę na obrażanie mojej rodziny

Dalej Marcin po raz kolejny nawiązał do romansu byłej żony, twierdząc, że zarówno jego dzieci, jak i Dominika, którą poznał już po rozwodzie, sporo wycierpieli z tego powodu.

Moje dzieci, moja Dominika dużo przeżyły w związku z wydarzeniami z przeszłości, czytaj moim rozwodem po ujawnionym romansie byłej żony. Instagram to aplikacja rozrywkowa, dziękuje za wszystkie rady dotyczące życia, wartości i metod wychowawczych, jednak takie kwestie omawiam z najbliższymi. Jestem dorosły, podejmuje własne decyzje, i na własnym profilu publikuje rzeczy, które mi odpowiadają

Na koniec tancerz wspomniał o profilach pełnych "hipokryzji i zakłamania". Czyżby chciał w ten sposób nawiązać do konkretnych osób?

Z pewnością są inne profile z dużą ilością sztuczności, hipokryzji i zakłamania, może tam odnajdziecie to czego szukacie