Gwyneth Paltrow zachęca do kolejnego szokującego zabiegu. Tym razem chodzi o... tylną część ciała
Gwyneth Paltrow kolejny raz zaskoczyła fanów, kiedy w wywiadzie opowiedziała o zabiegu ozonowania odbytu, któremu się regularnie poddaje. Przekonuje, że ma on zbawienny wpływ na organizm i serdecznie każdego zachęca.

Gwyneth Paltrow od lat szokuje kolejnymi "zdrowotnymi" terapiami, które mają odmładzać, poprawiać nastrój i pozytywnie wpływać na wygląd. 50-latka jest właścicielką marki Goop, w której oferuje np. świece o zapachu jej waginy, promuje kawowe lewatywy, sprzedaje jadeitowe jajka dopochwowe i plastry "wyrównujące nastrój". Specjaliści wielokrotnie wypowiadali się na temat szkodliwości propagowanych przez aktorkę zabiegów. To jak widać jej nie powstrzymuje, bo Paltrow zaczęła zachwycać się kolejnym eksperymentem.
Gwyneth Paltrow promuje ozonowanie doodbytnicze
W jednym z ostatnich wywiadów dla podcastu Dear Media "The Art of Being Well" aktorka przyznała, że regularnie stosuje... ozonowanie doodbytnicze, które, jak się okazuje, może być niebezpieczne dla organizmu. Gwyneth Paltrow zdaje się jednak być nim zachwycona.
Stosowałam ozonoterapię doodbytniczą. Czy mogę to powiedzieć? To było dość dziwne. To dość dziwne, tak. Ale też bardzo pomocne - wyjaśniła gwiazda
Zobacz też: Kolejna polska influencerka walczy o życie po operacji w Turcji. "Mdlałam, nie widziałam na oczy"
Na czym polega ozonowanie doodbytnicze?
Zabieg ozonowania doodbytniczego polega na wprowadzeniu cewnika do okrężnicy w celu dostarczenia do krwi ozonu, czyli gazu. Jego efektami mają być m.in. przeciwdziałanie starzeniu się, zmniejszenie bólu czy stanu zapalnego, zwiększenie energii, poprawa metabolizmu, stymulacja układu odpornościowego, detoksykację i zwalczanie infekcji bakteryjnych bądź wirusowych.
Niestety, FDA określa ozon jako gaz silnie toksyczny w dużych ilościach, a żeby faktycznie działał bakteriobójczo, musi być podawany w stężeniu znacznie większym niż ten bezpieczny dla ludzi i zwierząt. Nie ma więc dowodów na to, że używanie ozonu w jakimkolwiek zabiegu wellness czy medycznym jest korzystne.
Gwyneth Paltrow rzadko jednak przejmuje się opiniami dotyczącymi jej przedsięwzięć. Gwiazda zaczęła interesować się wellness wiele lat temu, kiedy jej ojciec zachorował na nowotwór. Od tego czasu za wszelką cenę zdaje się szukać sposobów na wieczną młodość i zdrowie. Z jakim skutkiem? Sami możecie ocenić.