Jakub Tolak, czyli serialowy Daniel Ross z "Klanu", ponad pół roku temu po raz pierwszy został ojcem. Żona aktora urodziła wówczas ich córeczkę Tosię. Co ciekawe, przed narodzinami dziecka Jakub Tolak i jego ukochana mieszkali w vanie, którym podróżowali po całej Europie. W związku z narodzinami dziecka para na jakiś czas zrezygnowała z życia w samochodzie, ale teraz znów zamieszkali w swoim małym "domku" na kółkach. Niestety, pomysł na mieszkanie w vanie z małym dzieckiem zaniepokoił jednego z internautów...
Internauta martwi się o dziecko aktora "Klanu" i pisze o zgłoszeniu do kuratora
Jakub Tolak z "Klanu" i jego żona już od dawna mieszkają w swoim małym vanie, który stał się ich domem. Teraz okazuje się, że pół roku po narodzinach dziecka zakochani postanowili wrócić do swojego gniazdka i razem z córką ruszyli w podróż po Europie.
- Pomysł na "zamieszkanie z niemowlakiem w kamperze" to kontynuacja naszego życia przed dzieckiem. Od trzech lat żyjemy w stylu vanlife, w drodze. Nie wyobrażaliśmy sobie, by rezygnować z siebie, swoich potrzeb i pomysłu na życie tylko dlatego, że pojawił się mały człowiek. Oczywiście, jeśli zajdzie potrzeba zatrzymania się gdzieś na dłużej, zrobimy to, jesteśmy odpowiedzialnymi ludźmi, ale na ten moment wydaje nam się, że nie tylko my funkcjonujemy w drodze lepiej, ale i Tosia, nasza córka- aktor wyznał w rozmowie z portalem Pudelek.pl.
Okazuje się jednak, że decyzja aktora zaniepokoiła jednego z internautów, który w komentarzach pod jego filmem na youtube.com poinformował, że zgłasza sprawę do sądu rodzinnego, żeby kurator sprawdził, w jakich warunkach żyje córka Jakuba Tolaka.
Zgłosiłem do Sądu Rodzinnego wniosek o wgląd w sytuację rodzinną (mieszkanie w takich warunkach w kamperze) - pierwszą czynnością, którą wykona sąd, będzie wysłanie na miejsce kuratora, który zbada sytuację- napisał internauta.
Zobacz także: Była gwiazdą "Klanu", dziś mało kto o niej pamięta! Jak wygląda serialowa "Ula"?
Jakub Tolak zareagował na wpis internauty. Aktor napisał, że ma nadzieję, że wpis jest jedynie żartem. Z kolei w rozmowie z portalem Pudelek.pl dodał, że jeżeli kurator rzeczywiście będzie chciał ich odwiedzić to będzie musiał przylecieć aż do Hiszpanii.
- Dużo zła dzieje się na świecie, jest czym się zająć i wydaje nam się, że nasza szczęśliwa rodzina na 7 metrach kwadratowych na tej liście się nie znajduje. Jeśli jednak kurator faktycznie będzie musiał zająć się tą sprawą, zapraszamy do Hiszpanii. Chętnie ugościmy na jednej z południowych plaż- Pudelek.pl cytuje aktora.
Co o tym wszystkim myślicie?
Zobacz także: Dorota Naruszewicz rozwiodła się z mężem po 25 latach związku! Jest oświadczenie gwiazdy "Klanu"!