Reklama

Okazuje się, że robienie fryzury kilkulatce wcale nie jest takie proste, jak wielu osobom może się wydawać. Książę William stwierdził, że jego umiejętności w tej kwestii są raczej marne i postanowił się doszkolić. W jednym z ostatnich wywiadów wyznał, że robienie fryzury trzylatce wcale nie jest takie proste, jak przypuszczał.

Reklama

Książę William ogląda tutoriale włosowe

Taki wysiłek należy docenić!:) Książę William po kilku nieudanych próbach tworzenia fryzury Charlotte zdecydował, że nie podda się i poprawi umiejętności zaplatania warkoczy i czesania kucyków córce. Prawda o jego włosowych podbojach wyszła na jaw podczas ostatniej wizyty dyplomatycznej w Blackpool. Następca brytyjskiego tronu wdał się w dość zabawną dyskusję z jednym z mężczyzn, który był obecny na spotkaniu. Temat ich rozmowy natychmiast podchwycili dziennikarze.

Trzylatka z pewnością dostarcza mu wiele powodów do uśmiechu, ale samo robienie jej fryzury musimy być dla niego małym koszmarkiem... Jak na wzorowego ojca przystało książę William przyznał, że uczył się z internetowych tutoriali tego, jak ma czesać Charlotte. Najwidoczniej okazały się bardzo pomocne, bo jego pociecha zawsze ma perfekcyjnie wystylizowane włosy (to prawdopodobnie zasługa służby, ale wierzymy w ukryty talent fryzjerski Williama).Czesanie Charlotte nie przychodzi mu jednak z łatwością. Jak donosi magazyn "People", książę miał największy problem z zawiązaniem kucyka. Taki oto zabawny dialog udało się wychwycić jednemu z dziennikarzy:

Reklama

Williamowi życzymy dużo cierpliwości i mamy nadzieję, że na włosach jego córki zagoszczą niebawem wymyślne sploty :).Zdjęcie główne: Instagram.com/princeofengland_official_page

Reklama
Reklama
Reklama