Anna Markowska to niezaprzeczalnie jedna z najbardziej barwnych postaci 7. edycji "Top Model". Zarówno widzowie, jurorzy show, jak i rywale Ani szybko pokochali jej pewność siebie, determinację, niezwykle atrakcyjną aparycję. Co więcej, dziewczyna od pierwszych odcinków programu nie kryła się bowiem z tym, że przed udziałem w hicie TVN pracowała w modelingu, jednak nowotwór głowy uniemożliwił jej rozwój dalszej kariery.

Reklama

Uroda i pracowitość powiodły ją aż do wielkiego finału show, w którym zajęła trzecie miejsce. Od tego czasu minęły już 3 lata, a dziś Ania spełnia się nie tylko jako influencerka, ale też topowa modelka. I choć wydawałoby się, że dziewczyna jest dumna ze swojego ciała, Markowska wciąż walczy z defektami, które stanowią dla niej problem. Teraz gwiazda hitu TVN zdecydowała się na udział w popularnym programie "Klinika naturalnego piękna", w którym poddała się zabiegom estetycznym oraz opowiedziała o swojej chorobie.

Zobacz także: Ola Żuraw z "Top Model" poruszająco o biedzie i problemach ze zdrowiem w ciąży. "Paraliżował mnie strach"

"Top Model": Anna Markowska szczerze o swoim nowotworze głowy

Anna Markowska obecnie ma 29 lat i robi karierę jako modelka, jednak za fasadą uśmiechu kryje się prawdziwa tragedia. Przygodę z modelingiem ciemnowłosa piękność zaczęła w wieku 16 lat, jednak nagła diagnoza nowotworu złośliwego głowy sprawiła, że jej świat z dnia na dzień się zawalił. Od tego momentu Ania rozpoczęła niemal 3-letnią batalię o swoje zdrowie.

- Przeszłam niesamowitą i bardzo ciężką drogę... której nie jesteście w stanie sobie wyobrazić jeśli nie przeszliście podobnego dramatu. Wyszłam z nowotworu złośliwego, choć miałam żyć 2 msc. - wyznała jakiś czas temu na swoim Instagramie Ania Markowska.

Dzięki walce lekarzy, wsparciu najbliższych i determinacji dziewczyny, Ania nie tylko pokonała chorobę, ale spełniła swoje największe marzenie i po udziale w "Top Model" stała się rasową modelką.

Zobacz także
- Pracuję w bardzo wymagającej branży, która wymaga ode mnie dużej perfekcji, w której w zasadzie wychowywałam się od szesnastego roku życia. Moja forma jest moją wartością - podkreśla Markowska.

Jak się okazuje, choć dziewczyna jest rozchwytywana przez projektantów, reklamodawców i agencje modelingowe, to wciąż nie może pogodzić się z pokłosiem dawnych operacji i bliznami, jakie pozostały po jej walce z nowotworem.

Instagram @annamarkowska_official

Zobacz także: Olga Król jednak przeprosiła Kacpra. Fani miażdżą uczestniczkę "Top Model", a Joanna Koroniewska jej broni!

Ania podczas swojej walki z nowotworem głowy przeszła aż 5 operacji i 2 przeszczepy, do tego z powodu duszności i problemów z przełykaniem przez kilka miesięcy była karmiona tylko przez sondę.

- Chorowałam na nowotwór złośliwy. Były przerzuty i niestety było niezbędne cięcie - wyznała. - Operacji było w sumie pięć i dwa przeszczepy. Taką operacją, którą najbardziej pamiętam było usunięcie całego podniebienia, aż do głowy, więc miałam dziurę przez podniebienie do głowy, więc nie mogłam jeść, nie mogłam mówić, bo po prostu nie dało rady.

By spełnić swoje marzenia, modelka korzystając z udziału w programie "Klinika naturalnego piękna", poddała się zabiegom laserowym oraz ostrzykiwaniu blizn komórkami macierzystymi. Takie działanie pomogło zregenerować skórę, a tym samym zmniejszyć widoczność blizn powstałych podczas licznych operacji dążących do walki z nowotworem. Co więcej, dziewczyna zdecydowała się na jeszcze jeden zabieg. Jak sama przyznała, pomimo wyjątkowo szczupłej sylwetki jej największym kompleksem są... nogi.

Czy udało jej się osiągnąć zamierzony cel? Tego dowiecie się w najnowszym odcinku "Klinika naturalnego piękna" na TVN Style oraz Player.pl.

Reklama

Zobacz także: Fryzjer z "Top Model" tłumaczy, dlaczego ściął włosy Oldze. Jak broni tej metamorfozy?

Reklama
Reklama
Reklama