Agnieszka Kaczorowska postanowiła opublikować na swoim profilu fragmenty rozmowy z dziennikarzem gazety. Nie spodziewała się, że jej wypowiedzi wywołają taką falę hejtu. W dyskusji z fanami nie zabrakło ostrych słów: "O cukier proś mężulka, a nie nas", "Proponuję zjeść snickersa" - to tylko nieliczne z nich.
Agnieszka Kaczorowska w ogniu krytyki
Z opublikowanych fragmentów dowiadujemy się, że prywatnie Agnieszka jest zupełnie inną osobą, niż kreują ją media. To, co udostępnia na swoim profilu jest tylko niewielką częścią jej życia i podobnie postępuje każdy z nas. Jedyne osoby, które całkowicie znają Kaczorowską to jej najbliższa rodzina i mąż. Po opublikowaniu fragmentów aktorka zachęca do przeczytania całego wywiadu i ostro uderza w dziennikarzy.
Zachęcam do przeczytania CAŁOŚCI, gdyż na pewno znajdą się dziennikarskie hieny, które powyjmują zdania z kontekstu, aby sobie na niezwykle „ambitnych” portalach, które jedynie tworzą przestrzeń do hejtu, szargać moje nazwisko. Na szczęście są prawnicy, jest instytucja sądu. Z tym należy walczyć - czytamy.
Niestety, ostatnie poczynania Kaczorowskiej i post o modzie na brzydotę wzbudziły wiele negatywnych reakcji wśród fanów. I chociaż niebawem przyjdzie na świat jej drugie dziecko, internauci także tym razem postanowili nie oszczędzać młodej mamy.
Ja w ogóle uważam, że bardzo trudno dać się poznać w świecie mediów. I najczęściej mam tak, że jak ktoś mnie poznaje w świecie rzeczywistym, to jest mną miło zaskoczony. I to jest super, lepiej w tę stronę (śmiech). No ale to bardzo daje do myślenia, że może w tym świecie mediów trzeba coś pozmieniać. A z drugiej strony dać się poznać jest ciężkie nawet w świecie rzeczywistym. Potrzeba czasu i możliwości. Jedyne osoby, które mnie znają niezwykle dobrze to jest mój mąż Maciek i moja mama, najbliższa rodzina, przyjaciele…mała grupka ludzi - to tylko jeden z zamieszczonych fragmentów wywiadu.
W komentarzach momentalnie pojawiły się nieprzychylne słowa.
Proponuję zjeść snickersa. Piękno to przede wszystkim wnętrze... u Pani raczej próżno takiego szukać - pisze jedna z osób.
Aktorka postanowiła odpowiedzieć na atak internauty.
Zjem, lubię, dzięki za radę. A Pan/Pani skąd wie jakie mam "wnętrze"? Proszę przeczytać post powyżej i zapraszam na wywiad. Do widzenia - odpisała krótko Kaczorowska.
Niestety, to był dopiero początek fali hejtu jaka po raz kolejny wylała się na serialową Bożenkę z "Klanu".
Jesteś tak ślepo w siebie zapatrzona, jesteś narcyzem. Chcesz, żeby ludzie tylko ci słodzili, bo cukier to lubisz jak miś miód i karmisz nim swoje ego. Problem jest taki, że każdy ma prawo komentować, nawet negatywnie. Jeśli tak ci to wadzi, wyłącz komentarze, a o cukier proś mężulka, a nie nas. Zejdź dziewczyno na ziemię, bo od jakiegoś momentu jest coś nie halo - czytamy.
Warto nauczyć się lepiej radzić sobie z komentarzami nie tak przychylnymi, jak sobie tego życzysz... - zwraca uwagę ktoś inny.
Agnieszka podsumowała komentarze jednym zdaniem. Myślicie, że naprawdę tak dobrze radzi sobie z hejtem?
Proszę się nie martwić, radzę sobie świetnie (...) - zapewnia celebrytka.
Zobaczcie post, pod którym wybuchła prawdziwa wojna.