Fani zarzucają Soni z „Hotelu Paradise” hipokryzję: "Fałsz na całej linii"! Czym aż tak ich rozwścieczyła?
Wystarczył jeden post, by na instagramowym koncie Soni Szklanowskiej zawrzało. Co takiego zrobiła gwiazda 2. edycji „Hotelu Paradise”, by fani zarzucali jej hipokryzję i obłudę? Rzeczywiście przesadziła?
- Urszula Jagłowska-Jędrejek
Sonia Szklanowska to niezaprzeczalnie jedna z najbarwniejszych bohaterek drugiego sezonu „Hotelu Paradise”. Zjawiskowa 21-latka już od początku pobytu w rajskim hotelu dała się poznać jako pewna siebie, przebojowa dziewczyna, która za wszelką cenę broni swoich racji i przekonań. To właśnie w pierwszych dniach swojego pobytu na Bali, niebieskooka piękność wdała się w karczemną awanturę w Łukaszem Karpińskim, zarzucając mu fałsz i hipokryzję. Później atmosfera w show jeszcze bardziej się zagęszczała. Sonia weszła w konflikt z Kamilem Piórkowskim, stała się wrogiem numer jeden Krystiana Mikołajczyka, a także poważnie podpadła Adamowi, z którym najpierw była w szczęśliwym związku, a później z dnia na dzień porzuciła go dla Roberta. I choć zmyślna gra Szklanowskiej była ostro krytykowana przez sympatyków kontrowersyjnego hitu TVN, większość z nich podziwiało zawziętość dziewczyny, jej charyzmę, otwartość a jednocześnie wrażliwość i empatię.
Sonia nie tylko pomagała innym parom, starała się integrować z grupą i dzielić z nimi swoimi spostrzeżeniami, ale też bez skrępowania mówiła pozostałym uczestnikom, co przeszkadza jej w ich zachowaniu, przez co niejednokrotnie stawała się obiektem plotek. Jak się jednak okazuje to, co irytowało Szklanowską w innych mieszkańcach rajskiego hotelu, teraz stało się jej znakiem rozpoznawczym. Sprawdźcie, czym Szklanowska rozwścieczyła fanów „Hotelu Paradise” i dlaczego w ostrych słowach zarzucają jej hipokryzję.
Fani zarzucają Soni z „Hotelu Paradise” hipokryzję
Sonia Szklanowska już na samym początku wydawała się dość skromna, krytykowała innych uczestników za robienie czegoś pod publiczkę. To właśnie mocny makijaż i odważne stylizacje Julii, zachwyt Magdy nad urokami życia influencerki, czy popisy Łukasza i jego obnoszenie się z bogactwem najbardziej wadziły dziewczynie podczas pobytu na Bali. Szklanowska wielokrotnie nazywała ich wtedy „warszawką”, uznając zachowanie swoich współlokatorów za naganne i podkreślając, że żyją tylko Instagramem, zamiast pokazywać ludziom prawdziwych siebie. Niestety, te ostre słowa, które Sonia po raz kolejny powtórzyła w ostatnim, wtorkowym odcinku „Hotelu Paradise”, kierując je w stronę swojego partnera, Łukasza, obróciły się przeciwko niej samej, a wszystko przez na pozór niewinne zdjęcie, jakie opublikowała na Instagramie.
Zaledwie kilkanaście godzin temu na instagramowym koncie Soni pojawił się obszerny wpis, w którym przebojowa 21-latka poleca niszowe perfumy. Jak się jednak okazuje, intratna współpraca z reklamodawcą wyjątkowo nie spodobała się fanom dziewczyny, którzy nie tylko zarzucili jej obłudę, ale też hipokryzję. Według wielu internautów, Sonia bardzo się zmieniła od czasu emisji kontrowersyjnego show TVN z udziałem atrakcyjnych singli walczących o sławę, miłość i pieniądze. Jak piszą fani, Szklanowska nie tylko stała się rządna atencji, ale też przejęła te zachowania innych uczestników programu, które wcześniej otwarcie krytykowała.
Odkąd Szklanowska wystąpiła w „Hotelu Paradise” liczba jej instagramowych obserwatorów wzrosła aż do 215 tys. Zachęcona swoją popularnością dziewczyna nie tylko przeprowadziła się do wyśmiewanej przez siebie wcześniej Warszawy, ale też stała się bardziej aktywna na Instagramie, regularnie publikując kolejne posty czy InstaStories promujące rozmaite marki. By tego było mało, również w szybkim czasie Szklanowska stała się gwiazdą TikToka. Jak się jednak okazuje ta aktywność oraz liczne współprace wyjątkowo nie spodobały się jej fanom.
W programie pamiętam jak szydziłaś z ,,warszawskich instagramerek ” a tu proszę i Warszawa i nowa instagirl” . Hipokryzja? Też to zauważyłam, ciągle w hotelu ciśnie osoby z Warszawy. bo Warszawa to. Warszawa tamto itd. itp., a teraz patrz, mieszka w Warszawi,e zrobiła się instagirl i gwiazda Warszawy. Fałsz na całej linii – czytamy w komentarzach na instagramowym koncie Soni.
Co ciekawe, tuż obok ostrych słów krytyki, nie zabrakło również osób broniących Szklanowską. Wielu internautów podkreślało bowiem, że każdy ma prawo do zmiany swojego zdania, a Sonia po prostu wykorzystuje teraz swoje przysłowiowe „pięć minut sławy”, jakie zapewnił jej udział w „Hotelu Paradise”.
Każdy ma prawo zmienić jakoś swoje zdanie, dziewczyna ma możliwości to korzysta.. i bardzo dobrze. Ma swoje 5 minut i jak każdy myślący człowiek to wykorzystuje – piszą fani.
A jak wy oceniacie całą sytuację? Zachowanie Soni słusznie rozwścieczyło internautów?