Ewa Błaszczyk wspomina ostatnie słowa córki przed zapadnięciem w śpiączkę. Serce pęka...
20 lat temu córka Ewa Błaszczyk zapadła w śpiączkę. Aktorka w wywiadzie dla "Urody Życia" zdradziła, jakie były jej ostatnie słowa.

- Redakcja Wizaz.pl
Życie nie szczędziło Ewie Błaszczyk ciężkich chwil. W 2000 roku pożegnała męża, który zmarł w wyniku tętniaka aorty, a niecałe 100 dni później aktorkę spotkał kolejny dramat. Jedna z jej córek, Ola Janczarska, zakrztusiła się tabletką i zapadła w śpiączkę... Dzielna mama od 21 lat walczy o wybudzenie ukochanej córki, chociaż zdarzały się również chwile zwątpienia. Ewa Błaszczyk wspomniała ostatnie słowa swojej córeczki, zanim ta zapadła w śpiączkę. Nigdy ich nie zapomni...
Ewa Błaszczyk wspomina ostatnie słowa córki przed zapadnięciem w śpiączkę
Ewa Błaszczyk od ponad 20 lat łączy swoją karierę zawodową z walką o zdrowie ukochanej córki Oli, a także innych pacjentów, którzy zmagają się z podobnymi problemami. Ewa Błaszczyk założyła Fundację "A kogo?", a dzięki niej także klinikę "Budzik", w której o zdrowie walczą młodzi pacjenci po ciężkich urazach mózgu.
Tragedia Oli Janczarskiej i całej rodziny rozpoczęła się w maju 2000 roku, od na pozór niegroźnego incydentu. 8-letnia wówczas córka Ewy Błaszczyk zakrztusiła się tabletką. Dziewczynka straciła przytomność i do dziś przebywa w śpiączce. Jej siostra bliźniaczka oraz mama od 20 lat walczą o powrót Oli do zdrowia i nie tracą nadziei na cud.
W wywiadzie dla "Urody Życia" Ewa Błaszczyk wyznała, jak radzi sobie po 20 latach od tragicznych wydarzeń.
Przez pierwsze dwa lata bardzo czekałam, że coś się szybko zmieni. Każdy tak ma na początku, widzimy to u wszystkich rodziców w Budziku. Ale potem powoli zaczyna się inne myślenie, które bardzo człowieka boli, ale jest potrzebne, żeby dalej mógł żyć - mówi Ewa.
I chociaż zaznacza, że ciągłe zaangażowanie w walce o powrót dziecka do zdrowia jest najważniejsze, to ma świadomość, że to może nie mieć wpływu na poprawę zdrowia jej córki:
Ciągle walczę, jestem zaangażowana, ale dziś już mam w sobie akceptację, że wszystko może się stać. I że niekoniecznie ma się na cokolwiek wpływ - dodaje.
Ewa Błaszczyk jest pogodzona z tragedią, którą spotkała ją w życiu. Z biegiem lat coraz bardziej otwierała się na mówienie o tragedii, która spotkała jej córeczkę. Aktorka często odpowiadała na trudne pytania i wracała myślami do tragicznego dnia, w którym zmieniło się całe jej życie. W wywiadzie w programie "Demakijaż" Krzysztofa Ibisza zdradziła, jakie były ostatnie słowa Oli, zaraz przed tym, jak zapadła w śpiączkę:
Jak lekarze sprawdzali, jak jest z tym obrzękiem mózgu to Ola wtedy krzyczała ‚Mama!’, ale później już nigdy nic nie powiedziała.
To zdanie zrozpaczonej mamy i jedno słowo ukochanej córeczki łamie serce...

Nasze akcje
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 16