Odkąd w połowie marca– w związku z epidemią koronawrisua – rząd zadecydował o zamknięciu galerii handlowych, wciąż czekamy na informację o ich ponownym otworzeniu. Niedawno pojawiła się wiadomość, że na zakupy do centrów handlowych będziemy mogli pójść już 20 maja. Możemy się jednak spodziewać pewnych obostrzeń oraz tego, że będzie kontrolowana temperatura naszego ciała.

Reklama

Fot.: iStock

Zakupy w galeriach handlowych podczas epidemii koronawirusa – co się zmieni

Trwają rozmowy między dyrektorami galerii handlowych, a Ministerstwem Rozwoju. Otwarcia sklepów chcą nie tylko klienci i właściciele galerii handlowych, ale także sprzedające w nich swoje towary marki. Bo pomimo istnienia sklepów internetowych, odnotowują one spore straty.Sprzedaż giganta na rynku odzieżowym, H&M, w marcu spadła aż o 46 procent. Tymczasem portal Money.pl donosi, że akcje spółek odzieżowych notowanych na warszawskiej giełdzie w zaledwie dwa tygodnie straciły prawie 50 procent wartości, a ich straty finansowe już teraz są szacowane na ponad 7 miliardów złotych.

Rozumiemy potrzebę jak najszybszego uruchomienia sklepów w galeriach, wspólnie wypracowujemy takie rozwiązania, które pogodzą bezpieczeństwo klientów z działalnością tego typu obiektów – napisała w poście na Facebooku minister rozwoju, Jadwiga Emilewicz.

Według ustaleń Money.pl Ministerstwo Rozwoju chce, żeby w galeriach handlowych:

  • trzeba było zakrywać usta i nos,
  • nosić rękawiczki przez cały czas trwania zakupów,
  • był limit klientów w sklepach,
  • był otwarty przynajmniej jeden punkt oferujący maseczki,
  • klienci mieli zapewniony dostęp do płynów dezynfekujących,
  • klienci byli zobowiązani zachowywać między sobą odstęp dwóch metrów,
  • była otwarta jak największa liczba wejść,
  • toalety i przymierzalnie w sklepach odzieżowych były dezynfekowane co najmniej dwa razy dziennie,
  • na parkinach sklepowych samochody parkowały na co drugim miejscu.
Reklama

Rozważane jest też podobno wprowadzenie kamer termowizyjnych, które sprawdzałyby, czy wchodzący do galerii handlowych klienci nie mają gorączki.Zobacz także: Mikrobiolog i były prezes Stowarzyszenia Epidemiologii Szpitalnej podejrzewa, że Polskę ominie szczyt zachorowań. Nie oznacza to jednak końca epidemii koronawirusa!Zdjęcie główne: iStock

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama