Dramat zwyciężczyni "Projekt Lady" po porodzie. "Modlę się, żeby przeżyć do jutra"
Liubov Miruk z "Projektu Lady" zmaga się z ciężką chorobą, z której zdiagnozowaniem mieli problem nawet lekarze. Niestety bolesna przypadłość przeszkadza jej także w spełnianiu obowiązków mamy, m.in. karmieniu piersią. Swoją historią podzieliła się z fanami na Instagramie. Jak długo zajmie jej powrót do zdrowia?
- Redakcja Wizaz.pl
Zwyciężczyni czwartej edycji programu "Projekt Lady" ponad miesiąc temu powitała na świecie swojego synka Aleksandra. Wówczas nic nie wskazywało na to, że jej zdrowie zostanie wystawione na wielką próbę. Niestety stan Liubov Miruk od czasu porodu zaczął się znacznie pogarszać i obecnie znajduje się ona w szpitalu.
Liubov Miruk zachorowała po porodzie
Liubov niedawno dołączyła do grona szczęśliwych mam z programu "Projekt Lady". Niestety jej radość nie potrwała długo. Z obszernego i dość chaotycznego posta Miruk dowiadujemy się, że po okresie ciąży zaczęła zmagać się z silnym bólem w piersi i klatce piersiowej.
Cześć wam wszystkim. Jak zauważyliście po porodzie jest mnie tutaj coraz mniej. Wynikało to z tego że źle się czułam, a do tego jeszcze musiałam jakoś funkcjonować bo mam małe dziecko które karmie piersią. Od dłuższego czasu miałam bardzo silny ból w klatce oraz piersi, tak naprawdę nikt mi nie mógł powiedzieć z czego to jest... częste teleporady, wizyty u lekarza rodzinnego, prześwietlenie klatki piersiowej, wizyty na całodobówce oraz SOR, przyjazd karetki do domu, bo jeżeli boli coś w klatce i jest gorączka to od razu covid.
Okazało się jednak, że uczestniczka "Projektu Lady" wcale nie zmaga się z koronawirusem. Po wykonaniu szeregu badań lekarze zdiagnozowali, że w jej piersi prawdopodobnie znajduje się bolesny ropień, który uniemożliwia jej normalne funkcjonowanie.
Przyjechała karetka, zbadali mnie, zrobili mi test, covidu nie ma, ale jeżeli bym pojechała z nimi do szpitala to dali by mnie od razu na oddział z osobami z podejrzeniem na covid bo mam gorączkę i później jak zrobią mi test jeszcze jeden i ten test wyślą do Krakowa i będzie nawet ujemny to i tak będę musiała siedzieć na kwarantannie. I w kółko to samo, nie wiadomo co, czyli nic mi nie dolega, a jak tylko mam iść spać to modlę się żeby przeżyć do jutra. Zrobiłam usg piersi, wyszło że prawdopodobnie ropień, ból masakryczny wieczorem, więc wzięłam usg i pojechałam na SOR jeszcze nie chcieli mnie przyjąć...ale zbadał mnie lekarz, po takim bólu i męczeniu ukłuł mi zgrubienie które miałam w piersi i powiedział że nie ma ropnia bo nic nie wyciągnął, powiedział że mam iść do chirurga i wtedy on zdecyduje co robić.
W końcu lekarze zdecydowali się na zabieg mający na celu usunięcie ropnia. Operacja bardzo wymęczyła młodą mamę, która obecnie leży na oddziale z gojącą się raną. Niestety medycy nie okazują się zbyt pomocni w powrocie Liubov do zdrowia. Celebrytka zdradziła, że każdy radzi jej postępować inaczej i w efekcie ona sama nie wie, co jest najlepsze dla niej i dla dziecka.
Kolejna noc nieprzespana, wizyta u chirurga we wtorek i doktor powiedział że on by to tak zostawił, a jak by coś się działo to żebym przyszła w piątek, ja oczywiście umierałam już z bólu, bo pierś czerwona, bolesna. Poszłam w piątek do chirurga, przyjął mnie chirurg już inny i dał skierowanie na szpital do wycięcia tego zgrubienia z ropniem. Teraz jestem po operacji, dalej męczę się bo żywa rana boli, ale bardzo przeżywałam żebym mogła nadal karmić. W piątek lekarz powiedział że mogę normalnie karmić piersią i jedną i drugą, a wczoraj poszłam na zmianę opatrunku to inny lekarz mówi że nie powinno się karmić. I bądź tu mądry i pisz wiersze
Na końcu posta Liubov przyznaje, że jest załamana swoją sytuacją zdrowotną i nie wie, co dalej robić. Gwiazda "Projektu Lady" jednocześnie szuka porad u internautów, pytając, czy któregokolwiek z nich nie spotkała podobna dolegliwość.
Wiem że to wszystko zakręcone i chaotyczne co napisałam, ale nigdy nic mnie tak nie zmęczyło jak obojętność i prostolinijność w czasie pandemii lekarzy, ratowników z którymi miałam styczność w tym całym okresie. Bo jak można na podstawie EKG stwierdzić raz po raz że nic nie ma i wystarczy wziąć leki przeciwbólowe, czy uważając że kobieta po ciąży to głupia istota którą będzie wszystko boleć i na pewno nie odciągała mleka z piersi więc stąd ból. Przykre, ale prawdziwe z czym borykałam się prawie półtora miesiąca aż trafiłam pod nóż. Finał mógłby być inny i mniej inwazyjny, nie znosząc tyle stresu, jak i mój syn w tym wszystkim. Mam nadzieję że już za niedługo wróci wszystko do normalności. Czy spotkało Was coś podobnego? - napisała na Instagramie
Życzymy Liubov Miruk z "Projetu Lady" szybkiego powrotu do zdrowia.
Liubov Miruk z "Projektu Lady" niedawno została szczęśliwą mamą. Na świecie pojawił się jej pierwszy synek. Niestety jej radość z macierzyństwa nie trwała długo, ponieważ pojawiła się choroba, która utrudniła jej nie tylko opiekę nad dzieckiem ale również funkcjonowanie. Swoją historię zwyciężczyni "Projektu Lady" opisała na Instagramie.