Doda w rozmowie z Party.pl poruszyła temat Anny Przybylskiej i głośnego filmu "Ania", który pojawił się w kinach w 8. rocznicę śmierci uwielbianej przez Polaków aktorki. Wspominając Annę Przybylską, Doda nawiązała do własnych trudnych doświadczeń:
Nie znam jej prywatnie, ale pamiętam, bo to było strasznie dla mnie poruszające, bo sama to przeżyłam.
Doda wróciła wspomnieniami do 2010 roku, kiedy walczyła o życie swojego ówczesnego partnera, Nergala. Dlaczego zdecydowała się na taką retrospekcję?
Doda o Annie Przybylskiej
W 8. rocznicę śmierci Anny Przybylskiej do kin trafił poruszający film "Ania", dokumentujący życie rodzinne i zawodowe aktorki. Jarosław Bieniuk z dziećmi pojawił na premierze filmu o Annie Przybylskiej. Zabrakło tylko najmłodszego Jasia, jednak jak wyznała potem rodzina, chłopiec jest jeszcze za mały, by brać udział w tak emocjonalnej i trudnej uroczystości. Zdania po premierze "Ani" były podzielone. Jedni uważali, że to piękne upamiętnienie jej twórczości oraz życia, inni, że to bezsensowne rozgrzebywanie rodzinnej tragedii.
Doda w rozmowie z Party.pl przyznała, że nie widziała jeszcze filmu "Ania", jednak mocno przeżyła śmierć młodej aktorki. Wokalistka jest również pełna zrozumienia w stosunku do tego, z czym musiała mierzyć się Anna Przybylska w ostatnich miesiącach swojego życia.
Naprawdę zrobiła taką rewoltę, bo ona cały czas pokazywała nagrania paparazzi, którzy nie dali jej spokojnie umrzeć. Ona wręcz krzyczała, biegała, wychudzona wykończona, (...) żeby dali jej święty spokój, a oni czas robili jej te zdjęcia, śledzili ją, męczyli ją i ona tego nienawidziła, ona mówiła, że tego nie chce, nie potrzebuje, nienawidzi więc...Nie umiem powiedzieć, czy ten film o tym wszystkim byłby dla niej ok, ale miałam dokładnie to samo z tymi samymi ludźmi, pomagając Nergalowi w szpitalu, codziennie chodząc do niego na oddział. (...) Oni potrafili przebierać się za pielęgniarzy, to była jakaś taka "kasta" trójmiejska te paparazzi. Potrafili zrobić najgorsze, żeby zrobić to zdjęcie i dostać się na te oddziały. Ja wiem, że oni też wtedy nie dawali życia, ja zapłaciłam za ochronę 24h pod szpitalem Adama. Kosztowało to 50 tys. miesięcznie ale nie żałuję tych pieniędzy.
Co jeszcze na ten temat zdradziła Doda? Zobaczcie nowe wideo.
Zobacz także: Doda na spotkaniu z fanami! Od jej odważnego stroju trudno oderwać wzrok! DUŻO ZDJĘĆ