To był wyjątkowy sylwester Dody. Spędzała go na scenie którą kocha, ale również z ludźmi, którzy wiele znaczą w jej życiu. W rozmowie z Party.pl, przyznała, że w ostatniej chwili uciekła ze sceny, żeby przy końcowym odliczaniu do Nowego Roku być przy swoich najbliższych. Co się działo? Zobaczcie, co nam zdradziła.
Doda o kulisach sylwestra z partnerem
Doda i Dariusz Pachut nie ukrywają swojego związku, ale nie chcą też medialnego rozgłosu. Jak spędzali sylwestra? "To są nasze prywatne sprawy i jakbym chciała, żeby ktoś to wiedział, to bym zrobiła z tego relację live" - skwitowała Doda, jednak ostatecznie zdradziła kilka smaczków.
Fani doskonale pamiętają, że Dariusz Pachut wspierał Dodę pod sceną podczas sylwestra. Artystka opublikowała nawet krótkie wideo z pocałunkiem. Piosenkarka zdradziła nam, że w ostatniej chwili zdecydowała się uciec ze sceny, by Nowy Rok przywitać m. in. u jego boku.
Stałam sobie tak na tej scenie i było 10,9... A ja myślę : "Co ja tutaj robię? To nie są osoby, z którymi... - z całym szacunkiem, bo pracuje z nimi, dzielę scenę, ale to - nie są osoby, które jak będzie mi się coś działo, jak będę chora, jak będę czegoś potrzebowała, albo cokolwiek, będą przy mnie". I w ostatniej chwili zrobiłam zawrotkę na nodze i pierwszy raz w życiu po prostu uciekłam na backstage i zaczęłam szukać wszystkich - mojego menadżera, który jest moim przyjacielem wieloletnim, moich przyjaciół, mojego partnera, złapałam ich jak było 4,3 i mówię: "Jesteście!" Tak, bo to są ludzie, z którymi chce wchodzić w Nowy Rok - opowiedziała.
Zobacz także: "Doda. 12 kroków do miłości": Doda szczerze o krytyce, jaka spłynęła na nią po finale show
Doda zdradziła także, jak jej ukochany odnajduje się w jej medialnym świecie. Jeżeli chcecie wiedzieć, koniecznie zobaczcie cały wywiad.