Doda wypoczywa nad wodą z Dariuszem Pachutem. "A wy co, dalej Mykonos?"
Doda i Dariusz Pachut wybrali się w niedzielę nad wodę. Piosenkarka wypoczywała na wielkim, pływającym łabędziu. Obserwatorzy porównali jej urodę do dobrego wina!
Doda i Dariusz Pachut to para, którą uwielbiają obserwować użytkownicy Instagrama. Odkąd Doda związała się ze sportowcem i podróżnikiem, uśmiech nie schodzi jej z twarzy. Wydaje się, że przełamała złą passę do związków i znalazła kogoś odpowiedniego dla siebie. Po intensywnym zawodowo okresie, para postanowiła spędzić niedzielę nad wodą.
Doda spędza niedzielę z Dariuszem Pachutem nad wodą
Doda i Dariusz Pachut postanowili spędzić weekend aktywnie, ale jednocześnie odrobinę odpocząć. W niedzielę partner piosenkarki pojawił się w programie śniadaniowym "Pytanie na śniadanie", gdzie opowiadał o zdobyciu wodospadu Catarata Yumbilla w Peru. Po nagraniach w TVP dołączył do Dody i razem spędzali czas w okolicach łowiska Wilga i na rzece Wildze, które znajdują się w odległości ok. 1 h podróży samochodem z Warszawy. Na wodzie nie poruszali się jednak łódką, żaglówką, czy klasycznym rowerkiem wodnym. Para wybrała... wielkiego, plastikowego łabędzia.
Totalne dziwy na tej Wildze. Myszy na łabędziu - napisała Doda pod zdjęciem.
Zobacz także: Dariusz Pachut dał pokaz miłości do Dody. Nawet będąc daleko wspierał piosenkarkę
Doda odpoczywała, wygrzewając ciało w słońcu i relaksując się w towarzystwie partnera. Nawet na wielkim łabędziu trudno oderwać było od niej wzrok. Artystka włożyła jednoczęściowy, czarny strój kąpielowy, który podkreśla biust. Ma też pasek zbierający w talii.
Wow! Jesteś naprawdę jak stare wino! - pisali jej pod postem obserwatorzy.
Widać, że pływanie łabędziem sprawiło parze sporo radości. Doda żartowała nawet ze swojego nietypowego wypoczynku.