Doda to jedna z tych polskich gwiazd, która bardzo dba sobie swoją prywatność. Jak się okazuje - nie bez przyczyny. Teraz, kiedy serce piosenkarki znowu jest wolne, ta postanowiła poruszyć temat mężczyzny, z którym nigdy nie mogłaby być w związku. A przy okazji nawiązała do swoich byłych partnerów, do których ma... ogromny żal.

Reklama
Jestem bardzo wrażliwą osobą i rozdrapywanie tych wszystkich ran spowodowało u mnie nieodwracalne zmiany w psychice i to jest straszne. To jest ciemna strona bycia popularną i sławną. Nigdy nie chciałabym już tego robić - zaczęła w swoim osobistym zwierzeniu gwiazda.

Doda w gorzkich słowach o Nergalu i Majdanie

O Dodzie znów jest głośno. Uwielbiana piosenkarka nie tylko wróciła na scenę i wypuściła nową piosenkę oraz mocny teledysk, promujący "Dziewczyny z Dubaju", ale również zaskoczyła życiowymi zmianami. Na początku czerwca gwiazda na swoim profilu na Instagramie zamieściła oświadczenie, dotyczące rozwodu z Emilem Stępniem. Od tego czasu artystka, która bardzo chroni swoją prywatność, znowu znalazła się na językach, a prasa zaczęła rozpisywać się o jej domniemanym romansie z Maxem Hodgesem, z którym paparazzi przyłapali Dodę na romantycznym spacerze. Teraz główna zainteresowana postanowiła sama zabrać głos i poruszyć temat... swoich byłych partnerów! Cóż, nie wszyscy będą z tego faktu zadowoleni ponieważ głównie oberwało się Radosławowi Majdanowi i Nergalowi. Dlaczego?

Jan BIELECKI/East News/TRICOLORS/East News

Zobacz także: Doda znów schudła? Pokazała figurę w seksownym bikini! Ile waży gwiazda?

Doda nie przebiera w słowach i jak nikt słynie z tego, że sama decyduje o tym czego i kiedy się o niej dowiemy. Podczas ostatniego live'a na Instagramie poruszyła temat mężczyzn, z którymi nigdy nie chciałaby się spotkać. Przyznała, że absolutnie nie chciałby być w związku z osobą publiczną (lub publiczną, lecz mniej sławną niż ona sama) i nieoczekiwanie odniosła się przy tym do swoich poprzednich związków, w których czuła się... wykorzystana przez swoich partnerów!

Nie chcę mieć osoby, która w tej drabinie popularności byłaby niżej niż ja. Chcę do kogoś aspirować, żeby ta osoba była dla mnie inspirująca. Chcę, żeby była ode mnie lepsza, chcę żeby ciągnęła mnie do góry, chcę się uczyć od niej. Poza tym, już tyle razy byłam wykorzystana i tyle razy byłam użyta jako trampolina do kariery, że naprawdę przeanalizujcie to, wtedy mnie zrozumiecie - powiedziała na wstępie.

Szybko okazało się, że mówi o Adamie Nergalu Darskim oraz o swoim byłym mężu - Radosławie Majdanie. Gwiazda wypomniała im, że po rozstaniu wystąpili w popularnych, telewizyjnych programach. Piosenkarka stwierdziła, że to właśnie dzięki związkom z nią, panowie otrzymali tak dobre propozycje.

Zobacz także
Radek „Taniec z gwiazdami

To jednak nie wszystko. Doda postanowiła odnieść się również do książek napisanych przez niektórych z jej byłych partnerów - w tym Nergala - gdzie nie brakowało rozdziałów, poświeconych piosenkarce.

To się tak powtarza, to jest takie kopiuj wklej. I tej książki ich, książki z rozdziałami, jaka ta Dorota zła, bez serca, jak mnie wypluła, wykorzystała. Więc takie właśnie buty. Ewentualnie jeszcze inne sytuacje, które powodują, że jak masz osobę publiczną, medialną, to jak wpływa na media, kiedy wasza kłótnia zaczyna być kłótnią publiczną. Ja za to już podziękuję, ja tyle nerwów na tym zjadłam, że szok.

Doda poruszyła również temat plotek o jej domniemanym nowym związku. Gwiazda przyznała, że choć w ciągu ostatniego roku chodziła na randki, nadal jest singielką i raczej prędko się to nie zmieni. Co więcej, artystka podkreśliła, że jej nowy partner nie może być nie tylko sławny, ale również obecny w mediach społecznościowych tak jak ona, czy używać używek.

Reklama

Jedno jest pewne - Doda doskonale wie, czego chce, a mężczyzna, który tym razem skradnie jej serce będzie prawdziwym szczęściarzem.

dodaqueen, Instagram
Reklama
Reklama
Reklama